Ja miałam malutką jodłę koreańską w donicy (która potem wylądowała w ogródku) więc postanowiłam ją "podwyższyć" i zawiesiłam lamki choinkowe od sufitu

ale fajny pomysł

Zrobiłam zdjęcia moich dekoracji wielkanocnych. Skromne, ale tak na pamiątkę.

Bardzo ładnie Miłko i wcale nie skromnie. Skromnie to było u mnie bo jakoś w tym roku nastroju brak. Powstały jedynie zajączki wycięte z drewnianych odpadków . Nawet palmę w tym roku mam już z przekwitających bazi bo się w porę zgapiłam

Piękne te zające! Ja bazie zrywałam 1.03 w Słońsku. Potem cierpliwie czekały w spiżarni do świąt.

Miłko -dziewczyny się postarały ,fajne pomysły a możesz napisać co to za "kapliczki"-coś o ich historii ? bom bardzo ciekawa

To kapliczki Św. Macieja i Św. Ludmiły - patronów naszych. Mieli wisieć na drzewach w ogrodzie, ale jakoś żal nam było i zostały w domu. Pisałam o nich w kapliczkowym wątku. Zamówiliśmy dawno temu u ludowego artysty pana Bronisława Suchego.

To muszę poczytać ,bardzo fajna pamiątka i ciekawy pomysł

Skromnie to w tym roku u mnie było . Wykorzystałam do dekoracji ścięte ostnice z balkonu i skorupki po jajkach (ostatnio często u nas omlety i frittaty na tapecie, wiec trochę się uzbierało), do tego wyciągnięte z lamusa pisanki i inne świąteczne drobiazgi. Recycling w czystej postaci .

Dziewczyny, śliczne miałyście te dekoracje na Święta
Ja ze wsydem przyznać muszę, że w tym roku odpuściłam totalnie. Na usprawiedliwienie powiem, że miałam przez 2 tygodnie rocznego rozrabiakę i dał zajęcie 3 osobom więc dekoracje nie w głowie mi były

W tym roku świątecznie zamiast eko choinek powstają u mnie anioły

Niby proste, ale bardzo pomysłowe i efektowne anioły Wiesiu. Masz artystyczną duszę.
Pomysł - wiadomo Twój, ale czy wykonanie też Twoje , czy mąż pomógł ?

Aniu, przeceniasz mnie , pomysł z internetu a wykonanie częściowo moje bo skrzydełka i kulki drewniane kupione

Super inspiracja ... mam kawał pnia brzozowego, jakaś sklejka na skrzydełka tez się znajdzie... tylko skąd wyczarować te okrągłe kulki na główki ?

Można też kupić kulki ze styropianu Ewo, wtedy anioł może być większy. Bo drewniane spotkałam max 5cm średnicy.

U mnie w tym roku zmiana dekoracji .
Zamiast na choince, ozdoby zawitały pod sufitem . Nie dokończyłam okręcania girlandy świetlnej łańcuchami, bo muszę jutro dokupić więcej zielonych .

Fajnie popatrzeć, jak sprytne rączki coś wytworzą.
U mnie zwykłe stroiki powstały.
Z żywych gałazek odciętych przy oprawianiu choinki - to ozdoba dla domu.
Podstawą jest "mokra" gąbka florystyczna umieszczona w plastikowym pojemników po rybach .
Wbijamy w nią zaostrzone, pozbawione igieł gałązki i dowolnie stroimy, świeca obsadzona na patyku od szaszłyka.





Drugi stroik powstał na bazie gąbki florystycznej "suchej", ze sztucznych gałązek, bo jedzie z nami na wigilię 300 km.
Pojemnik to też plastikowe nieduże pudełko, po czymś spożywczym, owinięte zielonym "welonem" od jakiegoś bukietu.




Idę skręcać wianek, bazę już mam, jak mi się uda to pokażę.

Edit:

Skleciłam ten wianek, o tyle było łatwo, że samą konstrukcję miałam z wiosennego wianka, zwiniętą z pędów dzikiego wina,
Wykorzystałam znowu gałązki odcięte z choinki , jakieś zielone jagódki (sztuczne) ze swoich zapasów florystycznych,
srebrne bombki w różnych rozmiarach i w takim kolorze wstążki.
Wszystkie dodatki nanizane na drut i wbijane między splecione gałązki.

U mnie jak zwykle, święta 'za pięć dwunasta' a mnie niespodziewanie naszło na bombki własnej roboty

...frywolitkowa jeszcze tylko pościągać nitki z kleju i będzie gotowa



...w trakcie roboty




..i gotowe, chwilowo dwie tylko

Vero, piękne, a numer jeden to ta czerwono-biała
Frywolitki próbowałam, ale czółenko nie chce współpracować z moimi palcami

Wiesiu, zachwycające aniołki .

Edyto, świetnie Ci wyszła zmiana dekoracji .

Elu , bardzo udane stroiki .

Vero, fry na igle czy czółenkowa ? Super bombki .

Ewo, w Krakowie mieszkają mistrzynie frywolitki, aż wstyd nie umieć . Jeśli załapiesz kliknięcie to potem już tylko trenować, trenować, trenować..... , mam swoją pierwszą pracę, wybrałam dość trudny element, który należało powtarzać, każdy następny był coraz mniejszy , serwetki nie dokończyłam, ale pokazuję ją tym, którzy załamują się na początku swojej przygody z frywolitką.

Dziś zmontowałam choinkę-skrzata na schody wejściowe, może we czwartek uda się znieść ze strychu pudła z ozdobami to ją ubiorę i dom przystroję świątecznie, tą część przygotowań świątecznych lubię najbardziej .