Tomku... faktycznie pokrój Twojego 'Marcela' nie zachwyca... widać, że pędy są słabe i się pokładają... proponuję albo ustabilizowanie ich za pomocą tyczek czy innych prętów tak, aby zdrewniały w pionie a nie poziomie albo... radykalne przycięcie... może następne będą bardziej ogarnięte
I jeszcze jedna rzecz... czasem dopieszczanie przynosi odwrotny skutek... widać do rodków też to się odnosi
Leonidasie... młode liście 'Marcela' w istocie nie należą do foremnych (notuję sobie, by zrobić zdjęcia moim), ale niektóre rodki tak mają,... u mnie obok 'Marcela' fatalnie z młodymi przyrostami wychodzi również 'Madame Masson'... ale z czasem dorosłe liście, jeśli o kształt chodzi, powinny wyglądać pięknie... jeżeli tak się nie dzieje, coś musi być na rzeczy... może zerknij na spód liści i sprawdź, czy nie rozgościły się na nich mszyce albo mączliki, które mogą do deformacji się przyczyniać... z kolei plamy na liściach wskazują najczęściej na grzyba... niestety u swojego 'Marcela Menarda' też z nimi walczę
Liście 'Marcela Menarda' we wrześniu... czyż nie piękne? I jeszcze ten ich błysk
Co do mojego patentu na pokrój... ostatecznie żadnych podpór, jak miałam to w planie 2 lata temu, nie zastosowałam... natomiast od tamtego momentu nie współpracujące ze mną pędy czyli te, co to kładły mi się na hosty i paproty, ale także te, zakończone pąkami liściowymi, które miały w zamiarze przesłaniać mi te ukwiecone, zaczęłam... wycinać... po prostu...
i póki co pokrój mojego 'Marcela' mnie zadawala... a i teraz - już po kwitnieniu - także mam zamiar dokonać kolejnej korekty
Tymczasem pełnia kwitnienia 'Marcela Menarda' w
sezonie 6 w moim ogródku
Zdjęcia z
6.06.2022
Uchwycenie z bliska właściwego koloru kwiatów 'Marcela' bynajmniej proste nie jest... z reguły zdjęcia wcale a wcale go nie oddają...
oko widzi fiolet a aparat chwyta jakieś purpury czy też o zgrozo! przebłyski różu...
zwłaszcza, gdy słonko podświetli
Ciut lepiej to wychodzi, gdy kwiat schowany jest w głębszym cieniu
Zdjęcia z
10.06.2022
I odnośnie dopieszczania jeszcze... ja w zeszłym roku żadnego z moich rodków - w tym 'Marcela' - nie nawoziłam... jedynie dokwaszałam podłoże na sposób domowy: woda + kwasek cytrynowy/ fusy kawowe/ fusy herbaciane
Efekt: 12 kwiatostanów