Różanecznik rokitnikowaty
Rhododendron hippophaeoides
Grupa
Gatunki dzikie
Środowisko naturalne: Chiny: prowincje: Junnan i Syczuan
Odkrywca: Frank Kingdon Ward w roku 1913... gatunek uprawiany w Europie od roku 1917
Pokrój: wyprostowany
Siła wzrostu: roślina wolnorosnąca... w środowisku naturalnym dorasta do 1,20 m... w uprawie osiąga od 0,60 do 1 m wysokości
Pędy: cienkie, pokryte łuskami
Liście: ciemnozielone do szarozielonych z wierzchu, od spodu szarożółte... obustronnie pokryte łuskami, ale na dolnej stronie obficiej... aromatyczne... wąsko eliptyczne do podługowatych, podwinięte na brzegach, o zaokrąglonym wierzchołku... drobne, o długości od 1 do 3 cm przy szerokości od 0,5 do 1 cm
Kwiaty: od jasnoróżowych po bladolawendowo niebieskie, rzadko białe... szeroko lejkowate... niewielkie, średnica pojedynczego kwiatu od 2,5 do 3 cm... 10 pręcików, krótszych od korony, z ciemnoczerwono brązowymi pylnikami... zebrane po 4-8 sztuk w wierzchołkowe kwiatostany
Termin kwitnienia: przełom kwietnia i maja... może 'powtarzać' kwitnienie pojedynczymi kwiatami z początkiem jesieni
Mrozoodporność: -18 do -29°C (DGR)/ -23 °C (Arboretum w Wojsławicach)/ -32 °C (Arboretum Mustila, Finlandia), jednak wskazana ochrona przed wiosennym słońcem i mroźnymi wiatrami
Ciekawostka: Nazwa - zarówno łacińska, jak i polska - podkreśla podobieństwa liści tego różanecznika względem
>> rokitnika (Hippophae)
Warto wiedzieć:
>>
Rhododendron hippophaeoides lubi stanowiska chłodne i tylko
lekko zacienione...
w naturze rośnie w pełnym nasłonecznieniu (!)
>> Toleruje podłoża mniej kwaśne.
>> Toleruje wilgoć, a nawet stojącą wodę, w Mustila został posadzony na brzegach torfowiska
Potomstwo: (m. in.)
Amethyst,
Blue Silver, Fasthip, Flämingperle, Haba Shan, Opal
Gdzie w Polsce: Arboreta w Rogowie i Wojsławicach... Ogrody Botaniczne w Łodzi oraz PAN w Powsinie
Różanecznik rokitnikowaty w ogrodzie Tomka rhodomana... zdjęcie z 4.05.2017
rhodoman napisał:
Różanecznik rokitnikowaty (Rhododendron hippophaeoides). Trochę uciekł z kadru (wiało), ale coś tam widać. Kwitł już rok temu, kiedy był tyci tyci. Za x lat powinien być metrowym krzaczorkiem.
W kolejnym sezonie... zdjęcie z 2.05.2018
Szczęśliwych posiadaczy proszę o zasilenie bazy swoimi fotkami