Dryopteris x australis
(nerecznica południowa)

hybryda Dryopteris celsa x Dryopteris ludoviciana


Jedna z większych i silniej rosnących nerecznic o wzniesionym pokroju, spektakularna, jeśli zapewni się odpowiednie stanowisko. Młode liście dość długo utrzymują ładny, jasnozielony kolor i dorastają nawet do 120cm.
W cieplejszych rejonach jest zimozielona i zachowuje ubiegłosezonowe liśie, w chłodniejszych zaś, starsze frondy zamierają w charakterystyczny sposób: po pierwszym przymrozku opadają na ziemię i tworzą naturalna ochronę kłącza. Są podzielone zdania na temat ich usuwania. Niektórzy hodowcy zalecają pozostawianie ich do samodzielnego odpadnięcia.

Odmiana naturalna: pochodzi z południowo-zachodnich stanów USA, gdzie można ją spotkać w wilgotnych lasach od Luizjany po Wirginię.
Lubi miejsca zacienione, ziemię o kwaśnym odczynie, wilgotną (zarówno Dryopteris x australis, jak i jej rodzice, są uznawane za rośliny wodno-błotne) .

Jest odmianę sterylną, ale nie ze względu na brak zarodni, te są dobrze widoczne na backu liścia, jednak z jakiś powodów zrodniki nie mają zdolności kiełkowania ( "The cannot be propagated from spores because the spores are aborted " B.J. Hoshizaki & R.C. Moran, "Fern grower's manual" )

Rozmnażanie jest więc możliwe przez in vitro*** i przez podział starszych roślin, najlepiej wczesną jesienią lub wiosną.

Zdobywczyni prestiżowej w USA nagrody Theodore Klein Plant Award '2010***.

fot.Tomek Mr







----
***)

Kentucky's Theodore Klein Plant Awards ustanowiona została w 1995 roku , aby wyróżniać i promować wybitne byliny i in.rośliny leśne . Nagrodę nazwano imieniem i na cześć zmarłego Teodora Kleina, założyciela Yew DellNursery.Kapitułę K.T.P.A.stanowi niezależna komisja, która jest sponsorowana przez: University of Kentucky Nursery / Landscape Program, Yew Dell Gardens , Kentucky Nursery and Landscape Association, i Departament Rolnictwa Kentucky d/s programu "Proud Kentucky".

**)

Np. Sue Olsen w 'Encyklopedia of Garden Ferns' ( str.215) , pisze:

"Until recently this sterile hybrid was propagated only division, which is still the practical choice for sharing a robust garden specimen with fellow enthusiast. Since the early 2000s , however , successful tissue culture has brought it to the mass market where it is wlcome indeed."

(Do niedawna ta sterylna hybryda była rozmnażana tylko przez podział, który jest nadal praktyczny sposobem pozyskania solidnej sadzonki z ogrodu kolegów kolekcjonerów. Jednak od początku 2000 r. sukces hodowli tkankowej przeniósł go do handlu masowego, gdzie jest mile widziany /poszukiwany/).

U mnie w ogrodzie rośnie 4 sezon. Dostałam ja z podziału, jako solidnej wielkości sadzonkę, jednak ostatnie lato były dla niej ciężkie. Nie dośc,że podmarzła solidnie wiosną, to bardzo źle znosiła wysokie temperatury panujące w VI, VII i VIII ubiegłego roku. Pamiętając, iż jest uważana za roślinę bagienna, codziennie ją podlewałam, ale niewiele to dało. Osiągnęła rozmiary znacznie odbiegające od tych, jakie miała kiedyś i jakie powinna mieć.

I moja podmarzła jeszcze poprzedniej zimy.W zeszłym roku była bardzo marna, a w tym zaczęła się regenerować.

Cały czas obiecuję sobie,że przeniose ją na mocno mokre stanowisko, ale czas ucieka a ja nie mogę go dogonić .

Zdjęcie z początku czerwca 2016r



...

Nerecznica południowa w pełnej krasie, w środku sezonu


.

Mojego usadziłem trochę niefortunnie na podniesionej rabacie, więc za wiele wilgoci nie ma, ale po mokrej jesieni wystartował nieźle.

Po 2 niezbyt udanych sezonach, mój Dryopteris x australis trafił na specjalnie przygotowane stanowisko, gdzie gleba dłuzej przetrzymuje wilgoć. Kierowałam się wiadomościami, iż jest rośliną zasiedlającą wilgotne, niemal bagienne tereny...I faktycznie, w tym roku, nerecznica południowa, to zupełnie inna jakość odebrałam od niej nawet 2 sadzonki


fot.03.08.2018r
.

Młody, rozwijający się pastorał nerecznicy południowej


fot.26.04.2019r.
.

Jak na nerecznicę to Dryopteris x australis mocno rozchodzi się na boki.. Po kilku latach rozgościł się prawie na metrowej długości.

Kilka szczegółów tej paproci










Jedna z sadzonek Dryopteris x australis, które odjęłam od rosliny matecznej jesienią ubiegłego roku. Póki co, chudziaczek


fot.21.06.2019r.
.

Młody pastorał Dryopteris x australis.


fot.13.05.2020r.
.

Nie dziwię się, że tak mało tu relacji i zdjęć, bo na zdjęciach wychodzi bardzo nieelegancko. Wysoka, dość chuda....



.

Nerecznica południowa, niedawny zakup, otrzymała stanowisko półcieniste, stale wilgotne.

fot.19.09.2020

Basiu, a gdzie kupiona? W Aga-flora maja pomyloną.

Tego właśnie się obawiałam, bo takie jakoś mało sterczące te liście u mojej paprotki
No właśnie z Aga-flora ją mam

Ciekawe co to u mnie rośnie

Pytałem, bo mam do oddania ładną sadzonkę. A w Rykach to Basia będzie?

Niestety nie będzie ale zdaje się Pola się wybiera, a po zlocie obiecała mnie odwiedzić, to może by jakąś drogą okrężną

Nerecznica południowa (Dryopteris x australis),zaczyna się gramolić do góry.
Rośnie na stanowisku z popołudniowym słońcem.Mam nadzieje ze będzie jej tam dobrze.

Dryopteris x australis na niemal bagnistym stanowisku dopiero się rozwija, więc fotka mało wyraźna


fot.31.05.2021r.
.

Mój Dryopteris x australis kilka lat temu został przeniesiony na cienistą i podwyższona rabatę. Niestety liście zrobiły się bardzo kruche i po każdym mocnym wietrze lub delikatnym nawet potraceniu wyłamywały się u podstawy. W ubiegłym roku przesadziłem go na bardziej słoneczne, wilgotne miejsce i wszystko jak dotąd wróciło do normy. W tym roku najdłuższe liście dorastają do 120 cm.

Na fotkach Dryopteris x australis...w tle zadowolony z siebie wujek Tomek