Dryopteris monticola 'Glimmering Aegis'

Ta pstrokata odmiana Dryopteris monticola jest jedną z paproci, które są obiektem westchnień wielu ogrodników, zainteresowanych paprociami, i to z dwóch powodów...
Po pierwsze... jest to odmiana ściśle kolekcjonerska, praktycznie nieobecna na rynku, prawdopodobnie ze względu na sposób rozmnażania przez podział starszych osobników. Ten sposób gwarantuje zachowanie dobrych cech kolejnych egzemplarzy, ale też przekłada się na niemałą cenę tej nerecznicy. Po drugie... uroda 'Glimmering Aegis' rwie oczy, gdyż jaśniejsze przebarwienia na liściach są bardzo liczne i wyraźne.

W żadnej literaturze ani też na stronach internetowych nie ma informacji na temat tej odmiany. To, co mogę napisać, jest wyłącznie wynikiem moich obserwacji. Podłużno- trójkątne liście wyrastają z kłącza, pokrytego ciemnymi łuskami. Frondy mają nieco jaśniejszą barwę niż gatunek a do tego gęsto pokryte są jasnymi plamkami, nieregularnie pokrywającymi powierzchnię blaszki liściowej. Dolna para odcinków I rzędu jest ostro skierowana w dół, nie na boki jak odcinki wyższe. Listki II rzędu są podłużne i rzadko ząbkowane na brzegach.



Tempo wzrostu mogę ocenić na niezłe, chyba że udało mi się wstrzelić dobrze w to, co ta odmiana lubi. Po trudnościach w adaptacji po długiej podróży, 'Glimmering Aegis' ruszyła w tym sezonie z kopyta i jeśli dalej utrzyma takie tempo, za 2-3 lata będzie tworzyć ładną kępę.

Warunki uprawy:
Podobnie jak gatunek, wymagać będzie stanowiska niezbyt mokrego, o żyznej glebie, wzbogaconej kompostem liściowym. Miejsce powinno być półcieniste, w migotliwym cieniu drzew liściastych, najlepiej z dostępem do porannego słońca, gdyż na mocno cienistym stanowisku jasne przebarwienia mogą stać się gorzej widoczne a nawet po trochu zanikać. Mimo że mrozoodporność gatunku określa się bardzo wysoko, to- biorąc pod uwagę unikalność tej paproci- warto zimą rzucić na kłącze kilka iglastych gałązek.







Wiosenne liście:




fot. 05.08.2024r.

'Glimmering Aegis' to jedna z paproci, nad którymi się trzęsę, jak kwoka nad kurczakami. Nerecznica kolekcjonerska, nie do zdobycia w Europie, a jak na złość, rośnie w miejscu, gdzie spaceruje sobie kret : Jesienią chyba zmieni miejsce, choć wolałabym, by najpierw zmężniała.
Co mogę napisać? Fascynująca paproć, nawet jeśli mamy w swoim ogrodzie inne 'łaciate' rośliny. Oceniam ją jako trwałą, bardzo dobrze znoszącą nadmiar słońca w godzinach, gdy powinna być od niego chroniona, czyli w godzinach popołudniowych. Jej frondy nie przypalają się i nie omdlewają od wysokich temperatur.
Codziennie zachodzę, by na nią zerknąć, jak magnes przyciąga obiektyw mojego aparatu.




fot. 03.09.2024r.
.