Jedna z niewielu a zarazem najmniejsza odmiana Polystichum aculeatum (paprotnika kolczystego). Jej skórzaste liście mają lekki połysk i są zimozielone. Wolno się rozrasta, tworząc niskie kępy dorastające do 20-30cm.
Polu,nie dopilnowałem pudełka z siewkami i rośliny podeschły. Udało się odratować 2 sztuki.Jedną wysadziłem do gruntu obok rodzica .
Wszystko wskazuje, że powtórzy cechy.
Szukałem, szukałem i chyba znalazłem idealną kandydatkę na mój leśny skalniak... Możecie napisać o niej coś więcej z perspektywy dotychczasowej uprawy (w sieci informacji o niej jak na lekarstwo)?
Pozdrawiam żywo zainteresowany
B.
Najbardziej stałą cechą natury jest jej zmienność
Agnieszka Lisiak
Wygląda jak miniatura gatunku z węższymi pastorałami, U mnie zimuje bez okrycia.Rośnie w ocienionym miejscu z 2-3 godzinnym popołudniowym słońcem. Ziemia dość przepuszczalna o odczynie obojętnym Myślę, że leśny skalniak bardzo by jej odpowiadał.
Dzięki za odpowiedź, nie pozostaje nic innego jak tylko (a raczej aż) ją znaleźć... Pisałeś, że siew prawdopodobnie powtarza cechy, choć pewnie jeszcze za wcześnie, by jednoznacznie to stwierdzić - jak mają się młode rośliny?
Pozdrawiam
B.
Najbardziej stałą cechą natury jest jej zmienność
Agnieszka Lisiak
Moj paprotnik kolczysty 'Portia', raczej nie stwarza trudności, niestety przyrasta wolno. W tym roku została podzielona, ale widzę że wszystkie sadzonki dobrze to zniosły..
W tym roku mocno się zagęścił, ale liście nie są zbyt długie i bez zarodników. Niektórzy kolekcjonerzy twierdzą, że 'Portia', nie wygląda na odmianę paprotnika kolczystego. Do końca nie jest też przekonana szkółka 'Fibrex', która go odkryła i jako jedyna ma w swojej ofercie. Póki co jest przypisana do tego gatunku...