My tu gadu gadu, a wymian niet!

To pokażę co mam już w kilku egzemplarzach i chętnie wymienię

Nonette




Cheyenne





My Love




Anemon biały NN - niska, obfita dalia




Frizzy Lizzy


Tu z innymi - widać, że należy do dalii dość wysokich



Aunt Norma




Edit:

Dalia od Stanisława, ale jeszcze NN. Bardzo fajna, ciepło żółta, niewysoka. Lubię ją!

Siberia , czy jakieś klepanie wchodzi w grę.

Chcesz coś zaklepać? Po to je pokazałam

Tak ,bardzo chętnie.
PW

Sibi! Co zaklepałam od Ciebie dostałam!
Wykopywałam dalie w mrozie, ręce mi grabiały, starałam się skrupulatnie je opisywać i wiązać trytkami i recepturkami. A miałam zanotować, co się rozrosło, co będę dzieliła, ale nie dałam rady.
Ale, jak pisałam, w marcu będzie inwentura i napiszę ile czego mam w nadmiarze i otworzę stragan!

Ja z nudów oglądam czasami filmiki, np. o dzieleniu dalii i wydedukowałam, że jesienią podział jest łatwiejszy, bo świeże bulwy i łodygi łatwiej się kroi

Szkoda, że nie dzieliłaś ze mną dalii u Romki, może byś na własnej skórze odczuła to "łatwiej"

No szkoda

A propos, gdzie te dalie? Czyżby Romcia się nawróciła i zostawiła je sobie?

W razie takiego cudownego nawrócenia, nie zgołoszę ani cienia pretensji, a nawet doślę co nieco do kolekcji

Romka suszy karpy w pomieszczeniu gospodarczym i wyśle, jak już się zabliźnią po podziale. Czynności wg moich zaleceń więc Romka czeka na odpowiedni moment. O szczegóły poproszę zapytać istną!

Jeśli przetrzymaja zimę,to na wymianę bedą takie.

Na razie tyle.

Białą i ostatnią biorę!!!!!!!!!

Czarną też, po ustaleniu czy jej nie mam

Pomogę Nuit d Ete.

To nie mam! Biorę

No to druga wymianka załatwiona

Pierwsza była z Kryzysową

Jak tak dalej pójdzie, nie złozę zamówienia

Kto ma białe, czarne, żółte i pomarańczowe pompony/kule na zbyciu?

Sibi, piszę się jeszcze na anemonowe jajeczko jeśli nie zostało rozebrane

Ja będę oddawać nie przyjmować (co miałam zaklepać, zaklepałam pokątnie), a ponieważ nie mam dużego doświadczenia w przechowywaniu (ciągle się martwię o Promise – bulwy duże, ale tak poplątane, że pozostała między nimi ziemia) to wolę nie robić smaka i później świecić oczami.
Więc ja jak Miłka – w marcu.
Z pomponów to mam tylko Ferncliff Tango – ładna karpa.
Bierz Kasia, bierz – będzie od kogo podbierać.

Biorę Ferncliff Tango z pocałowaniem w rękę lub za jajeczko

Jajeczko Kryzysowej też zaserwuję,bo ma jeszcze kilka ładnych dalijek do wymiany

W rękę nie ma co całować, bo ubrudzona ziemią. Jajeczko niech idzie do Kasi - najwyżej od niej za rok.
Na wiosnę może będzie więcej, to nie będzie jeździła sierotka.

Ja mam jajek kilka. Mów wprost, ze nie chcesz

Ile razy mogę się powtarzać . Nie traktuję dalii jako kwiaty jednoroczne, ale zbiorę, te tylko naj..., naj... bo tyle mam miejsca. Kasia, dokąd oboje pracują w Wa-wie są „w zasięgu ręki” – nie trzeba na pocztę itp., itd.
Nie wiem ile dalii i jak mi przezimuje.
Mam ich za dużo, a jeszcze zamówiłam bo chciałam te dwie (nikt z nas raczej nie ma w ogrodzie). Na pewno u mnie zostaną te, które miały nie najlepsze warunki oraz te, które mnie wyjątkowo urzekły. Nie lubię katować roślin i zwierząt.
Na razie nie przyjmuję. Kuzynka dała mi 2 swoje do przechowania. Strasznie jestem ciekawa jakie one są. Może się z nią zamienię na rok.
Mam nadzieję, że od przyszłego roku będzie spokojniej z daliami i po prostu, jak jakiejś zapragnę to przylecę z wywieszonym ozorem.
Teraz na razie jestem oszołomiona ich ilością u mnie.

haw5 napisał:
To chyba Chat Noir! Nuit d'Ete jest typowo kaktusowa i wąziutkich płatkach.

nb też będzie do podziału...