Dagusiu mam tylko nieduże kłącze, bo późno wystartowało, a później tam gdzie rosło, to dalie miały wypadek - spadła na nie gałąź przycinanego drzewa (to był konar ). Żeby nie robić więcej szkód to ja już ich specjalnie nie prostowałam tylko omijałam. Co mogłam delikatnie, to oczywiście podwiązałam, ale za dużo tego nie było.
Mój Steve Meggos był w tym roku tylko taki:



Karpa raczej za mała na podział, ale myślę, że przetrwa.
Natomiast dziś przeglądałam i fioletowa - Vassio to prawie pół skrzynki i z tego co pamiętam - kilka pędow.
Dagusiu marzysz o fioletowym Vassio Meggos?

Gosiu,żeby ew.Hradec nie jechała na wiosnę do mnie sama,to na Vassio Meggos,też bym była chętna,oczywiście jeśli będziesz miała nadwyżkę.

Dalii od Stanisława nie powinno zabraknąć. Na pewno nie w tym roku Cena dalii się nie zmienia, katalog będzie na dniach.
Zimą pojawią się na YT filmiki z prezentacjami dalii z jego kolekcji oraz prezentacja z wystaw.
Jakby były jakieś kłopoty z zamówieniami, będziemy się ze Stanisławem kontaktować! Musimy mu pomóc pozbyć się nadmiaru szczęścia!

Marzę bo w tym roku zamówiłam białą,ja na razie nic nie obiecuję bo nie wiem jak przezimują u mamy tez nie byłam,ciekawi mnie tylko czy jest wysoka bo mój Steve jest wysoki i już w tamtym roku był dzielony,dobrze przyrasta.
U nas zima w pełni nie to co w tamtym roku

Krysiu, nie ma sprawy, tylko wydaje mi się, że jeżeli jest sytuacja, taka jak napisała Miłka to może najpierw od p. Stanisława?

Kondziu, ja też tak kiedyś mówiłam, ale z małych karpek porosły duże krzaczory daliowe, więc znów jestem skłonna po raz kolejny zaryzykować.

Nie zamawiam nowości, bo tych szybko zaczyna brakować i p. Stanisław wkłada do paczki coś bardzo lub troszkę podobnego

O ile zastępnik nie będzie miał 25 cm średnicy, a raczej 10 cm - to pół biedy.

Skłaniam się ku prostym formom... daliowym

Co roku coś zamawiam nowego ( od 2010 jestem stałą klientką Stanisława ) , bo lubię .Mój ogród widział setki odmian , choć staram sie trzymać ok 40 odmian jednego sezonu ( w tym roku troche nie wyszło było ok 60 )......... te kupowane w sklepach za wieksze pieniądze tez nie zawsze sie zgadzają , niestety

Kondziu, są zwolennicy oraz niechętni zamawianiu u p. Stanisława.
Mirka ma rację, w sklepie wydajesz duże pieniądze i też nie wiesz co wyrośnie. U mnie na 4 kupione, 1 (Crazy Love) była trafiona (firma 4you chyba). Moje dalie od p. Stanisława były inne niż zamawiałam, ale przepiękne. Sama bym o nich nie zamarzyła czy ich wybrała (Be a Sport, Cafe au Lait, Striped Duet czy 750 LHK). Te, które mi nie pasują, pójdą do ludzi, którzy będą z nich zadowoleni. Nie wystartowało mi tylko kilka (może 3-4). Jeśli chcesz mieć na 100% określoną odmianę, to najlepszy sposób - z zaprzyjaźnionego ogrodu.
Sibi też ma rację. Sadzonki od p. Stanisława są małe, ale młode nie ze starych karp. Karpy dalii, tak jak bulwy mieczyków się starzeją (tak słyszałam). Tutaj masz młody materiał nasadzeniowy i to z całego świata prawie. Tych odmian w sklepach nie znajdziesz.
Polecam np. dla miłośników czerwieni - Alauna Bragance - niesamowita czerwono-różowa dalia.

Taaa, teraz wszyscy ją zamówią i dostaniemy cały przekrój czerwonych

Będzie co wymieniać . U mnie jeszcze wszystkiego co najlepsze nie pokazała, a na prawdę była piękna.
Rosła w najgorszym miejscu. Za rok na pełne słońce. Te różowo-czerwone przelewy na płatkach i różowe końce - Ach.
Ja to tylko muszę mieć (moja mantra) Edge of Gold i Victoria Ann - reszta będę z każdej zadowolona.
Do sklepu już nie idę.

Dagusia napisał: Oczywiscie,zawsze najpierw składam zamówienie a póżniej ew.szukam i wymieniam.
Co do sklepu to ,nigdy więcej na 10 -jedna trafiona a trzy jednakowe.

Przepraszam,zły cytat zastosowałam,ale się chyba domyśliłaś Gosiu.

Ja też złego słowa na P.Stanisława nie powiem.
wiem tylko że jak ktoś zamawia 100 karp dali
To pomyłki muszą być,albo zamienniki.
W tym roku zmuszona zostałam na zakup dali w sklepach,porażka kształt i kolor sie nie zgadzał nigdy więcej,a kiedyś kupiłam za 12zł dalie Zorro etykieta była ze producent z Holandi,rozkwitła się pomponowa z małym kwiatem to była największa głupota.

Dwa lata temu dostałam od Pana Stanisława co prawda niewielkie, ale bardzo ładne karpiątka, oczywiście mnóstwo podmianek, ale to mi aż tak nie przeszkadza.
W tym roku dla odmiany dostałam karpiątka w stanie agonalnym, totalnie zmurszałe /zdjęcia były w wątku na O./, z 28 zamówionych, 3 zmartwychwstały...
W miniony weekend spędziłam kilka godzin wybierając dalie z oferty Pana Lipienia, a co się nam dostanie, z tego będziemy się cieszyć, byle "żywe" były

Dla pewności w zamówieniu podawajcie nr i nazwę. Lada chwila będzie katalog i o ile wiem, będzie się różnił od ubiegłorocznego. Nr-y mogą ulec zmianie.

No, to następny sezon zapowiada się wesoło i z pewną dozą adrenaliny .
Trudno nawet kusić się na uzupełnianie brakujących pozycji.

Oj Kondziu, wyczuwam sarkazm!
A każdy kto zamawia u Stanisława, automatycznie zgadza się na warunki sprzedaży, które od lat są niezmienne. Wysyłając zamówienie zgadzamy się na zamienniki, a Stanisław nie wysyła potwierdzeń.
Kwitnących odmianowych dalii jeszcze nie widziałam w sklepach, a zwłaszcza w większości Życzę powodzenia

Pochwal się potem zakupami czeskimi, nie mam doświadczeń w tej materii!

Nie zgadzam się z Tobą Kondziu na 60 sztuk zamówionych w zeszłym roku,miałam może 15 zamienników i tylko one kwitły niezgodnie z moim zamówieniem,ponieważ były zamiennikami i kwitły tak jak były opisane.
Było to już drugie moje zamówienie,wszystkie przetrwały poprzednią zimę i mają się dobrze.
Oczywicie każdy ma wybór.
Ja w tym roku znwu złożę zamówienie,bo na sklepowych zawiodłam się sromotnie a ceny,sam wiesz ,jaka jest różnica.

Rozumiem,jak Ci tak się trafiło .

Szkoda, że tak wyszło!

Stanisław prosi o przekazanie wiadomości:

..."Kondzio!
Z przyjemnością na św. Mikołaja wyślę "prezent" 20 karp albo z mojego wyboru, lub podać Twoje typy. Adres pocztowy na pw lub email. Co do myszy nie ma takiej opcji może przy kopaniu bulwę uszkodziłem.
Jeśli chodzi o Czechy polecam: dahlia.tu.cz"...

Miłko ja tez chcę prezent
żartuję oby tylko w marcu o moich zachciankach nie zapomniał bo już tęsknię