Dziękuję wszystkim za raporty
Zatem... poopierałam się jeszcze w poniedziałek, ale we wtorek... w ramach uczczenia Dnia Kobiet...
wróciłam z L&M z 2 rodkowymi maluchami i ciemiernikiem...
zdecydowałam się na 'Frosthexe' i 'Arctic Blue'... licząc na najwolniejsze tempo przyrostu, bo jak wiadomo miejsca nie mam... a teraz liczę, że w trakcie sezonu mnie olśni, gdzie mam je posadzić...
ewentualnie będą to rodki doniczkowe na tarasie
Leonidasie... 'Scarlet Wonder' pięknie Ci się rozrosła i zniwelowała różnice w rozmiarach liści... no i pączusie...
co do przymrożonych najmłodszych pędów, to śmiało możesz już je wyciąć dla poprawy wizualnego efektu... natomiast na 'Purple Pillow' miej baczenie... to, że on się rozłożył i ołysiał, to rzecz normalna... ale zaznaczona gałązka do natychmiastowej eksterminacji i jeśli jeszcze jakieś takie są, to też... zbrązowiałe końcówki liści to również sygnał alarmowy... mój 'Curlew', choć kwitł pięknie i na pierwszy rzut oka prezentował się zdrowo, miał tu i ówdzie takie wierzchołki liści... i jeśli wejdziesz w wątek 'Azuriki', to pierwszy przedstawiony przez Monikę Sz egzemplarz też po zimie takich zbrązowień dostał, po czym odszedł jej w ciągu sezonu na fytoftorozę.
W temacie rodków u Kalisiaka... to tak jakbyś w szkółce PUDEŁKO kupował (to ta druga w Pisarzowicach obok szkółki PUDEŁEK)...
bo to jego główne źródło zaopatrzenia...
pozostałe to Ciepłucha (rodki królewskie i całuśne... a może z nowych serii coś dorzucą...
musisz ich w tym względzie mailowo monitować a nawet molestować, żeby Elitę ściągnęli... o!), Kałuzińscy (głównie azalie + małe rodki 'Cream Crest i 'Wee Bee') oraz Rodokwiat (w tym momencie widzę od nich tylko japonki, ale ofertę mają szerszą i wcześnie wstawiali tez rodki)
Potwierdzam, że 'Morgenrot' ma kutner na młodych liściach oraz piękną brązową wyściółkę od spodu... ale sama na żywo nie miałam przyjemności go oglądać, więc nie wiem, jak gruba jest kutnerowa warstwa ani jak szybko ustępuje
Wojtku... Twój 'Frosthexe' wygląda zachęcająco... widać, że miał krótkie przyrosty, więc utrzymał pokrój... podoba mi się taka kuleczka
Wielka szkoda, że przy planowaniu produkcji Pudełek nie zwrócił uwagi na 'Principessę'... bo przy obecnie szybujących cenach euro zamawianie jej u samego Hachmanna, wydaje się cokolwiek drogą imprezą...
no nic... może za rok z okazji okrągłych urodzin się szarpnę
A pytałeś, czy szkółka zdecydowała się na promowanie rzecznych azalii... jakieś ulotki z krótkimi opisami 'Wisły', 'Odry', 'Soły' co by im w końcu metryczki zrobić?
Zauważyłam, że 'Bohlken's Snow Fire' jest w ofercie Rodokwiat, ale ta firma prowadzi tylko sprzedaż hurtową... wstawia m.in. u Kalisiaka, więc może wkrótce wypłynie na rynku
Aniu... zdaje się, że 'Arctic Blue' to rodek w typie wojskowym jest i się maskuje...
przyrosty ma jednak - jak na swoją miarę - spore... wolałabym, żeby się bardziej hamował
Doroto... fajny ten zimowy kolorek 'Lavenduli'...
a takie duże ubytki typu wszamane pół liścia to prawdopodobnie sprawka gąsienicy... trudno je zdybać, bo zjedzą, co mają zjeść, po czym idą się zakokonić i tyle ich widziano... do następnego razu za rok
I jeszcze w ramach wieści z L&M... powoli zaczyna wjeżdżać rodkowy asortyment większego kalibru... w moim pojawiły się pierwsze rodki z serii czeskiej od Ciepłuchy... dobrane chyba na zasadzie kontrastu niczym Flip i Flap...
szybko rosnący 'Vyšehrad' (po 10 latach 1,60 x 1,40 m ) i kompaktowy 'Říp' (po 10 latach 0,80 x 1,30 m)