Sum and Substance

Pochodzenie nie jest znane, ale istnieje komentarz Kevina Vaughna, iż może być hybrydą host 'Elatior' x 'Bengee' (Hosta wyselekcjonowana przez Florence Shaw, zarejestrowana przez Paula Adena 1980r.)


Rozmiar G (Gigant - może osiągać wysokość 100-120 cm, przy dwukrotnie większej szerokości)
Liście: olbrzymie, o rozmiarach 45x 35 cm, okrągło- sercowate z wyraźnie zaznaczonym, równoległym unerwieniem, starsze osobniki bardzo burchlaste; wiosną lemonkowe, w trakcie sezonu stają się wyraźnie żółte a w miejscach zacienionych zielonkawożółte
Kwiaty: nieładne, bladoliliowe w długich kwiatostanach, w lipcu

Uwagi:
- jedna z największych obecnie uprawianych odmian
- bardzo widowiskowa, świetnie nadaje się do uprawy jako soliter w jasnym półcieniu
- w uprawie wymaga gleby bardzo żyznej, próchnicznej, lubi mieć wilgotno
- hosta nie sprawiająca absolutnie żadnych kłopotów a do tego charakteryzuje się niezłym tempem wzrostu
- uchodzi za hostę odporną na podjadanie ślimaków, ale nie jest do końca prawdą - szczególnie należy uważać na wszelkie ślimaki bezmuszlowe

Hosta Sum and Substance należy do grupy wysokiego ryzyka możliwością zarażenia HVX. W Polsce i na świecie jest uprawiana od wielu lat, przez wielu ogrodników dzielona i przesadzana... Pamiętajmy, iż okres po którym wirus może on się ujawnić na liściach, może wynieść nawet 8 lat, dlatego też, zalecane jest, aby zachować szczególną ostrożność przy wszelkich pracach pielęgnacyjnych, jak dzielenie, wycinanie pędów kwiatowych, oraz przy przesadzaniu i innych czynności, podczas których może dojść do kontaktu z jej sokiem. (dop. Poll)



U mnie na dwóch stanowiskach, dość nasłonecznionych, 3 sezon ładnie przyrasta.





Olbrzymie kły wiosną

Moja Sum and Substance, osiągneła już swoje rozmiary.
Niestety rośnie w bardzo słonecznym i suchym miejscu

Moja - rośnie w jednym miejscu od połowy lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku ( ale to brzmi) , nie dzielona ,
świetlisty cień , Warszawa

Hosta Sum and Substance, to dość wiekowa odmiana, ale też dzięki temu, zdążyła już dostać wiele nagród, oraz zostać Hosta of the Year 2004 w USA. Stała się też matką-założycielką wielkiej dynastii dobrze nam znanych i lubianych host. Jej geny mają między innymi:

1/ sporty: Beauty Substance, Bottom Line, Blizzard, Corona, Domaine de Courson, Eagle's Nest, Final Summation, Fran Godfrey, Grand Total, Gunther's Prize, Lady Isobel Barnett, Parhelion, Prairie Sum Shine, Sum and Subtle, Sum Cup-o-Joe, Sum It Up, Sum of All, Sumsational, Titanic, Totally Awe Sum, Vim and Vigor, Windfall, Winter Snow...

2/ hybrydy (krzyżówki, siewki): Abiqua Recluse, Bubba, Fragrant Gold, Grand Canyon, Hot Air Balloon, Jaz, Jim Cooper, Kitty Hawk, Leather Sheen, Little Black Scape, Metallic Sheen, Nancy Gill, Old Coot, Raleigh Remembrance, Rosedale Genevieve, Small Sum...


.

Kupiona wiosną 2014 jako kłącze




Beata

Pola i może kilka osób zna historię mojej S&S:

Hosta ze śmietnika

Liść Sum and Substance mógłby śmiało zastąpić półmiski na porządnej uczcie



Latem, wyżółcony w słońcu



Mimo, iż ta odmiana znosi spore dawki promieni słonecznych, nie może cały dzień być w słońcu, bo niestety, jednak się podpali i nie będzie dobrze wyglądac już w połowie czerwca. Należy tez pamiętać, iż musi mieć systematycznie nawadniane stanowisko.
.

.

nr 1




nr 2

Moja Sum and Substance, to staruszka , ma chyba 11 lat. Kilka razy dzielona, wiele razy przesadzana...

Pierwsze jej zdjęcie, jakie mam , to fotka z moja wnuczka Jagusia, która w styczniu skończyła 9 lat Ustawiłam fotelik, aby było widać, jak wielkie mogą być liście tej hosty.



jako 3 latka wiosną i latem





4-latka na nowym stanowisku, już w Jedrzejówce



w ubiegłym roku ( 2 rok na wysepce oczka wodnego) prezentowała sie tak





W tym roku, kły pojawiły się później, niż u innych host, ponieważ woda oczka chłodzi wysepkę. Gdy inne hosty cierpiały od przymrozków, ona była bezpieczna.

fot.06.05.



fot.11.05.



Mniej więcej w tym momencie stwierdziłam, iż muszę swojej Sum and Substance zmontować podpórkę, aby liście nie opadały do wody oczka, jak to działo się w ubiegłym roku .



fot.19.06.





fot.21.06. , pierwsze pąki kwiatowe

Kwiaty



Liście uszkodzone przez grad.

Joasiu, ile lat ma Twoja Sum and Substance?

Lekko licząc 25 lat. To była pierwsza funkia którą posadziłam. Nigdy nie była dzielona
ani przesadzana.

Jakie macie doświadczenia z dzieleniem tej odmiany? Dostałam 2 lata temu sadzonkę z podziału - na nic nie chciała rosnąć - rok temu wypuściła 2 mikre listki a w tym nie wyszła wcale. W ogóle zauważyłam, że są odmiany, które nie lubią dzielenia.

takasobie napisał:
Zacna historia! Gratuluję pomysłu ratowania biduli ze śmietnika, gdybym przechodziła obok to pewnie bym pomogła wiedząc czego szukasz A zdjęcia pokazują, że warto było grzebać w kontenerze i warto było dać jej czas na regenerację

Elu, pytasz o dzielenie S&S ?

Mam ją ponad 10 lat, dzieliłam co najmniej 6 razy, sama mam trzy rośliny w ogrodzie, przy czym jedna wykopana na czas remontu i nie posadzona jak należy, tylko wepchnięta do donicy z małą ilością ziemi, rośnie i kwitnie.
Jedynie w ubiegłym roku, po wycięciu cieniującej ją śliwy, najstarsza mocno ucierpiała od słońca i suszy, w tym roku ją przesadziłam, ma się lepiej, ale nie jest tak okazała jak dwa lata temu.

Elu, jeśli chcesz to chętnie się podzielę.

Roślina I - 2014



lipiec 2016





Roślina nr II z pierwszego podziału,

2014



przesadzona rok temu spod tuj do donicy-
1 maja 2016



lipiec 2016


i ta biedaczka wrzucona byle jak do donicy.

muchazezlotym napisał:
Pojawiają się teorie, że niektóre hosty - szczególnie olbrzymy - źle reagują na dzielenie... Że drobnieją, uwsteczniaja się. Wielu hodowców z całego świata zaprzecza tej teorii, jako niesprawdzonej, ale nadal gdzieś tam istnieje i jest powtarzana na zasadzie 'wyczytałem w internecie'. Myslę Elu, ze u Ciebie zagrały jakieś inne czynniki Sama wiesz,że hosty są żelaznymi roslinami, ale czasem strzelają focha

Ja, podobnie jak jak Krzysia, która dzieliła swoją z 6 razy , mam inne doświadczenia. I ja dzieliłam swoją Sum and Substance sporo razy. Kilka sadzonek poszło do ludzi, ale mam u siebie jeszcze jeden, mniejszy egzemplarz oddzielony w ubiegłym roku. Wpadłam na pomysł, aby hostę - matkę, czyli S&S i jej dzieci...wnuki , posadzić raz, w wydzielonym miejscu. Ponieważ nie chciałam przenosić mojej olbrzymki z wyspy, pobrałam od niej - nawet nie wykopując - jednokłową sadzonkę. Obie, zarówno 'wyspiarka' , jak i sadzonka maja się dobrze. W tym roku z jednego kła zrobiły się dwa, ale mam nadzieję, że jeszcze nabierze tempa. Dzieliłam też Parhelion (po 4 latach), Titanic ( tuż po zakupie), Winter Snow ...ją chyba 3 lata temu i to na 3 części? Nie wiem, jak rośnie Tomkowi, bo dawno znikł ze świata wirtualnego, ale moje 2 egzemplarze rosną i dobrze się mają - jeden wraz z rodzeństwem , przy S&S, zaś drugi w zupełnie innym miejscu.

Winter Snow, oddzielona 3 lata temu, jako mała jednokłowa sadzonka


Natomiast nigdy nie dzielona Domaine de Courson, staśmiła mi się kilka lat temu i dopiero teraz dochodzi do formy. Tak więc, wg mnie, drobnienie i staśmianie nie ma nic wspólnego z dzieleniem.
Czy ktoś jeszcze dzielił S&S, lub inne hosty z tej rodziny?

Ja w tym roku podzieliłam swoją dużą na 3 części. 2 kilku kłowe poszły do ludzi jedna pozostała u mnie. Podczas dzielenia odłamał mi się liść. Włożyłam do wody i teraz jest piękną sadzonką

Moja dwulatka.przyszła jako trzy kłowa sadzonka.właściwie to sama wprowadziła się do mojego ogrodu ponieważ była to pomyłka
sprzedającego,zamawiałam coś zupełnie innego.Ale cieszę się że ją mam.Rośnie na stanowisku bardzo słonecznym.nie urosła za
dużo ale chyba dlatego że w ciągu tego sezonu dopuściła 6 nowych kłów.czyli razem dziewięć.
Zdjęcie z końca września.

Do tej pory moją Sum and Substance chroniła przed przemrożeniami woda. Zobaczymy, czy i tej nocy ją ochroni.


Zdjęcie zrobiłam dzisiaj.