Bardzo lubię róże. Niestety, brak miejsca na takie piękne krzewy jakie pokazuje Franusiowa. Mam aleję róż, w której większość to róże wielkokwiatowe, choć są i inne.

Kilka odmian z mojej różanki;

Piękne szpalery Ewo
Ja to nawet nie mam na róże jednego takie długiego
Ale gdzieś się je utyka i przycina, gdy za wielkie rosną.
A znasz może nazwy swoich róż? Piękna jest ta pierwsza kremowa z muśnięciami różowymi.

Miło słyszeć pochwałę od Ciebie Orszulko. Dziękuję. W większości krzewów, /nie na wszystkich / nisko na gałązkach , mam zaczepione opaski z nazwami. Niestety, robiłam zdjęcia kwiatów bez nazw. Pod wpływem tego wątku, obiecałam sobie, że w przyszłym sezonie. założę folder, w którym będzie zdjęcie kwiatu i nazwa odmianowa.

Zachwycam się różami, które spotkałam w Waszych ogrodach i życzę jak najmniej chorób i szkodników na tych pięknych roślinach.

Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie zobaczymy więcej Twoich piękności
Takiej ilości odmian wielkokwiatowych nie widziałam u nikogo

Ewo, pokazujesz szpaler cudownych róż i to wielkokwiatowych -gratulacje
Ciekawi mnie ile musiałaś czekać, żeby uzyskać taki efekt.

Ewo, może można gdzieś obejrzeć Twój ogród w całości ,bo widać nie tylko po różach ale i hortensjach, że ogrodniczka kocha kwiaty.
Pozdrawiam

Maju, pochwała od osoby, której ogromne krzewy róż zachwyciły mnie, wiele dla mnie znaczy. Dziękuję

Aleję różaną mam od 10 lat. Kiedy kupowałam u producentów róż krzewy to prosiłam o odmiany wielkokwiatowe, ale okazało się ,że i inne też się znalazły.

A ogród to taki ogrodowy ;groch z kapustą; Jest kilka grup roślin, na których się skupiam, ale nie mam tak pięknie skomponowanych rabat jak Wasze.

Pozwólcie jeszcze, że przedstawię Wam swoją pierwszą różę. Jakieś 12 lat wstecz pojechałam z M do szkółki po iglaki . Przy szkółce w koleinie na drodze, leżał ze zmiażdzónymi gałązkami krzaczek róży. Zabrałam go za zgodą właściciela / po co komu taki kłujoch?/ W tym roku ktoś mi powiedział, że to chyba jakaś odmiana floribundy...

A masz zdjęcie całego krzewu by można było zobaczyć jego pokrój?
Bo z koloru i budowy kwitów to wygląda na 'Elmshorn', ale też pokrój krzewu jest istotny.
Kwitnie cały czas? Bo jeśli tak to na 99% to ta odmiana.

Moja Elmshorn wygląda podobnie rośnie w półcieniu i może dlatego ma intensywniejszy kolor,
Układ kwiatu ma podobny prowadzona jest na niską pnącą /bez podpory/

Orszulko, nie mam zdjęcia całej rośliny. Zrobię w przyszłym sezonie. Kwitnie z różnym natężeniem przez cały sezon.

Maju, moja ma słońce przez cały dzień. A jednak odnoszę wrażenie, że to są dwa różne kolory.

Od wiosny będę robić jej zdjęcia. Podoba mi się. Ma dla mnie wartość sentymentalną - ot! taki znaleziony i uratowany wyrzutek.

Ewo aleja róż prześliczna! A ten "wyrzutek" przypomina mi nieco moją Rosarium Uetersen, też kwitnie takimi bukietami.

Mam tę różę Uetersen od trzech lat i jest beznadziejna , ciężkie kwiaty na krótkich i wiotkich łodygach , a może ja nie umiem o nią zadbać .
Faktycznie ma dużo kolców

P.S. Bardzo przepraszam , ale moja to Uentersen ROSENKÖNIGIN , a jeszcze kolor podobny , więc to mnie zmyliło . Rosarium jest pnąca a moja miała być parkowa , a chyba jest okrywowa

28czerwca


26 sierpnia


Beata

Pokażę moje kwitnące w tym roku większość to młode różyczki sadzone zeszłej wiosny i od nich zacznę bo kupiłam w Rosaćwik czyli mam nazwy
Rosenfee-pięknie kwitnąca ,powtarza cały sezon aż do przymrozków u mnie na razie niezbyt wysoka jakieś 40 cm w pełnym słońcu




Novalis chyba będę musiała wiosną przesadzić bo w pełnym słońcu kwiaty jej szybko więdną


Parole-jestem zachwycona zapachem i wielkością kwiatu

Rose de Tolbiac-jak dla mnie cudeńko i czekam kiedy sie pięknie rozrośnie




Laguna u mnie na razie z kwiatami jeszcze nie zaszalała ale zapach przepiekny




Utarsens Rosenprizzessin kwiatów miała w tym roku najwięcej ale ma strasznie wiotkie łodygi i bez podwiązywania by sie nie utrzymały w pionie,zobaczymy jak bądzie się zachowywać w następnych latach


Weilchenblau-tak mi sie przynajmniej wydaje -jak dla mnie mało odporna na mróz i taki widok mam raczej rzadko

Leonardo da Vinci-rozpoznały dziewczyny-niezawodna ,nie przemarza i nie choruje a kwitnie do większych przymrozków






Reszta moich róż to NN nie mam ich co prawda wiele ale przez Was już kilka mam na liście
NN
wysoka ,łodygi wyprostowane pod koniec sezony nawet do 2 m







Reszta

Danusiu, piękne odmiany pokazujesz i widać,że dobrze im u Ciebie, bo kwitły pięknie


Mam ta odmianę kilka ładnych lat. Jedna z najdłużej rosnących u mnie. I na podstawie kilkuletnich moich obserwacji zgadzam się z Tobą w zupełności!
Jeśli jej nie położę i nie okryję to nie ma co liczyć na kwitnienie. Trzeba ściąć do ziemi.
Przemarza nawet w te ostatnie lekkie zimy. Bo co to za zima, gdy jest 2 noce tylko do - 16*C ?
Jednego roku, gdy w marcu zrobiło się +15* to ją odkryłam i postawiłam do pionu. Zima wróciła i w ten niewielki marcowy mróz zmarzła i w wyniku tego nie kwitła wcale.
Więc nie wiem skąd w literaturze ta mrozoodporność do -30* ?
Ale jeśli kwitnie to jest cudo

Też nie wiem ja swojej nigdy nie kładłam ,opiera się na płocie w rogu i tak jak piszesz często przemarza bardzo nisko a w 2012 to myslałam że wcale nie odbije bo u nas było wtedy przez dwa tygodnie -29 tylko na szczęście pierzynka ze śniegu też była i chyba tylko dlatego ocalała.

Zawsze odbija lecz nie kwitnie, bo ta odmiana zawiązuje pąki na pędach dwuletnich i starszych.

Othello

Bonica

Lily Marlene

Dortmund

Biennenweide Red

Nie wiem jak to się stało ,ale połowa moich róż nie ma w tym roku zdjęć

William and Catherine


Sonnenwelt



Artemis


Piano


Piccadilly


Gartenspass


Märchenland


Alexandra Princesse de Luxembourg


Novalis


NN



Beata