Wczoraj w wątku Katarzyny był pokazany oset - popłoch pospolity, przypomniałam sobie jakim utrapieniem był i jest nadal dla mnie raz posadzony oset ozdobny.
Wiele lat temu, siedem - osiem? nie pamiętam
dostałam od sąsiadki jakiś oset ozdobny... Fakt, piękna, strukturalna roślina ale kolce miał jak sztylety
Zlikwidowałam po pierwszym sezonie, do tej pory jednak co roku znajduję jego siewki
Może on gdzieś jeszcze rośnie u sąsiadów, bo u mnie mimo, że wycinam bezlitośnie ciągle wyłania się z trawy. Trawnik koszony, więc pojawia się tylko w postaci płaskiej rozety
z dziś
inna siewka znaleziona za płotem
a tak wygląda dla porównania popularny u mnie inny oset, jakiś zwykły? polny?