Czy ktoś na forum na odmianę 'Palo Alto'? Przy okazji zakupów dla klienta skusiłam się, ale nie wiem, czy on nie jest za wrażliwy

Mój młodziutki 'Gum Ball' dziś (15.10.2019)

Z dzisiejszego poranka:

Ten w suchym miejscu zrzucił już liście , a tu , na pełnym słońcu przebarwia się bardzo powoli .

Gatunek

14 października


Beata

Ambrowiec amerykański 'Stella'
Liquidambar styraciflua

Ciekawa odmiana o gałęziach wzniesionych do góry i mocno powcinanych liściach, które wyglądem przypominają gwiazdy
Drzewo dorasta do 15-25 m. wysokości i ok. 6 m. szerokości.
Przyznam, że kupując roślinę 3 lata temu nie byłam świadoma jej docelowych rozmiarów więc przycinam ją co roku po bokach. Dynamicznie rośnie na słonecznym, stale wilgotnym stanowisku i w tym roku osiągnęła już ponad 3 m. wysokości Zimą przytnę przewodnik.
Co mi z tego ograniczania wyjdzie, to się dopiero okaże
Jesienią pięknie się przebarwia

fot.20.10.2019

Mój jeszcze młodziutki ledwo 1,5 m badylek. Przebarwił się pięknie, choć liście dość szybko zaczęły opadać.

Ambrowiec amerykański 'Aurea' nigdy u mnie jesienią ładnie się nie przebarwił i zdaje się tak będzie w tym sezonie , bo tylko pojedyncze liście łapią kolor.

fot.08.11.2019

Co za zaniedbanie? Ja, taki wielbiciel ambrowców, nie popełniłem jeszcze żadnego wpisu w tym wątku...

Gatunek (siewka) rośnie u mnie już chyba z pięć lata. Kupiłem ten egzemplarz bo bardzo spodobała mi się na nim korkowa kora, którą posiadał mimo młodego wieku.
Przez pierwsze lata była to jednak jego główna zaleta, bo przebarwiał się słabo, a co gorsza bardzo szybko tracił przebarwione liście.
W tym roku jednak złapał piękne czerwone barwy i utrzymał je już dość długo, pewnie pomogło rozbudowanie systemu korzeniowego oraz nawadnianie które powstało na rabacie.
Zakładam więc że w kolejnych latach będzie jeszcze lepiej.
W chwili obecnej zostały na nim już tylko chyba ze dwa liście ale co ciekawe zaczyna przebarwiać się prawie miesiąc wcześniej niż mój drugi (odmianowy) ambrowiec.

Zdjęcia z połowy października

Mój nieodmianowy ambrowiec ma mocno korkową korę, taką jak na tych zdjęciach wykonanych w zeszłym roku wiosną, bodajże w szkółce Kapias.
Mój jeszcze nie osiągnął takich rozmiarów jak ten w Goczałkowicach ale już się cieszę na myśl o jego wyglądzie gdy urośnie.

Gdzieś wyczytałem, że w przypadku większości odmian ambrowców skorkowacenia prawie nie występują ... albo są słabsze niż u gatunku,
w każdym bądź razie mój Lane Roberts ma korę prawie gładką.

Ambrowiec amerykański 'Lane Roberts'
Liquidambar styraciflua

Lane Roberts inaczej niż większość ambrowców posiada szeroką koronę i osiąga wysokość ok.10-12m, liście są zielone i błyszczące, głęboko powcinane przypominają liście klonów, jesienią wybarwiają się na odcienie
czerwieni i purpury (pod tym względem jedną z najbardziej niezawodnych odmian). Nabiera koloru późno ale przebarwienie jest bardzo długie i efektowne, a liście utrzymują się do połowy listopada,
a nawet dłużej. Odmiana wyróżniona Award of Garden Merit za szczególne walory dekoracyjne.

fot. połowa października 2019

U mnie ta odmiana została posadzona na samym początku zakładania ogrodu. Rośnie więc jakieś 10 lat. Przyrosty nie są jakieś imponujące ale osiągnął już na tyle duże rozmiary,
że jesienią naprawdę rzuca się w oczy. Faktycznie jest na co popatrzeć, a do tego efekt jest jeszcze bardziej podkreślany przez to, że gdy osiąga maksimów swojego przebarwienia
to praktycznie nie ma już w ogrodzie żadnej konkurencji. Kolory wybarwienia różnią się trochę co roku, raz jest bardziej purpurowy, raz bardziej w odcieniu ciepłej czerwieni
przechodzącej w pomarańcz. Zależy to od warunków panujących danej jesieni. Jest jednak niezawodny i zawsze o tej porze roku mnie zachwyca

fot. początek listopada 2019








... kilka fotek z 2018

Po ostatnich wichurach na ambrowcu pozostały trzy liście na krzyż ale jeszcze kilka dni temu prezentował się świetnie.
Ambrowiec Lane Roberts tak długo trzyma kolor prawdopodobnie dlatego, że ma mocno wydłużony okres wegetacji. W związku z tym najpierw przebarwiają się
i opadają najstarsze wiosenne liście, a te które wyrosły na przełomie sierpnia i września uparcie trzymają się gałązek i jako świeżaki łapią kolory dopiero początkiem listopada.
W efekcie w pełni przebarwienia drzewo jest już trochę ażurowe, pozbawione części liści ze środka korony ale nadal piękne bo te które pozostały są umiejscowione
po zewnętrznym obrysie, podkreślając kształt drzewa.
Do tego te najmłodsze liście są nieuszkodzone (inaczej niż u klonów) warunkami pogodowymi kończącego się sezonu wegetacyjnego
i dość mocno przytwierdzone do gałęzi więc byle podmuch ich nie usunie.





... w tym roku pierwszy raz zaowocował ( trochę to widać poniżej)

Wojtku, własnie dla tego jesiennego koloru postanowiłam i u siebie posadzić ambrowce. Teraz, w lutym, prezentują już gotowe do startu pąki. Obawiam się, ze jeśli utrzyma się obecna pogoda, drzewa lada moment się zazielenią


fot.15.02.2020r.
.

Na piękne, jesienne przebarwienia jeszcze zbyt wcześnie, ale liczę, ze mój młody ambrowiec pokaże jakieś szalone kolorki



.

Polu to gatunek, czy jakaś odmiana

Kupiłam z metką 'Ambrowiec'.
A dlaczego pytasz? Widzisz coś podejrzanego??

Na Twoim zdjęciu liście na szczytach gałęzi wydały mi się mocno jasne, wręcz białe.
he he he myślałam, że jakaś nowość odmianowa

Nie Basiu, to tylko gra promieni słonecznych na błyszczących liściach.

Mój ambrowiec ma dużo słońca a jakoś kiepsko się wybarwia.


fot.28.10.2020r.
.

U mnie w tym roku też dopiero teraz zaczął się przebarwiać. A z moich obserwacji wynika, że ambrowiec najpierw łapie żółte przebarwienia a dopiero później przechodzi w czerwienie.

Poll twój ambrowiec jest jeszcze młody, może musi podrosnąć i wtedy pokaże na co go stać.

fot. 01.11.2020




Co ciekawe mój drugi ambrowiec , co roku przebarwiał się przynajmniej o dwa tygodnie szybciej niż ten powyżej. A w tym sezon zaczęły przebarwiać się równocześnie ... no każdy sezon jest trochę inny.