Sanguinaria canadensis f. multiplex

Sangwinaria Kanadyjska 'Multiplex' w pełni kwitnienia (fot.07.04.2019r., Dolny Śląsk)




.

A mój teleprtowany z Dolnego Śląska... dzięki Poll... 'Multiplexowy' kiełek wciąż się aklimatyzuje w ziemi mazowieckiej



Natomiast sadzoneczki gatunku, które przyjechały już po kwitnieniu, prężą się w słonecznej plamce i zdaje się, że zaczynają produkcję liściową



Obie foty z 8.04

Teraz sama będę mogła poczynić obserwacje, jak to z tymi listkami sangwinarii jest i kiedy zanikają

Sangwinaria kanadyjska- 6.04.19r.

Rankiem



Po południu

Do mojego ogrodu trafiły kilka dni temu, dzięki Poll

Sangwinaria kanadyjska szybko przekwitła i teraz widac już tylko liście, oraz nasienniki



Odmiana Multiplex także już gubi płatki


fot.16.04.2019r., Dolny Śląsk

A moja Sangwinaria 'Multiplex' dopiero się rozkręca

fot.16.04.2019

O moim 'Multiplexie' miałam zaś napisać, że ostatnie zimnice chyba go zahibernowały... ale spojrzałam na zdjęcia i... po 10 dniach widzę różnicę... listki miast różowości wybarwiły się na niebieskawo zielono... no i urósł te parę milimetrów... jak nic rozpędzi się, gdy wyjadę na Święta



fota z 18.04

Sanguinaria canadensis Multiplex w pełni kwitnienia.

Mojej sagi o sangwinarii 'Multiplex' ciąg dalszy... foty dzisiejsze

A może jednak luknę na zewnątrz?



W cieniu i słonecznej plamce



To co... jak wrócę za 3 dni, to będzie już po ptokach i zobaczę tylko płatki na ziemi?




Taka... nawet nie mała a... maleńka roślinka a tyle emocji dostarcza

Moniś całe szczęście, bo już myślałam, że u Ciebie zamrze a mi wiele do podziału nie zostało. Teraz ma być ciepło, więc zapewne w prezencie świątecznym rozwinie Ci się..

W prezencie świątecznym to niech on mi się rozwinie, ale po Świętach, jak wrócę

I szkoda, że nie masz 'Multiplexa' dużo za dużo jak konwalii... bo oczami wyobraźni już widzę u siebie małą 'Multiplexową' łączkę pod magnolią... a jak nie łączkę to chociaż dziesięciokrotność obecnego stanu posiadania

Miałam jej sporo, ale dzieliłam i rozdawałam od ubiegłego roku a ona nie przyrasta w takim tempie, jak gatunek.

Tak moja sangwinaria 'Multiplex' wygladała 07.04.2019r.


.

Sangwinaria Multiplex zrobiła mi świąteczny prezent i pięknie zakwitła. Generalnie jestem pozytywnie zaskoczona jej poczynieniami... Posadziłam ją 4-5 lat temu na dość słonecznym stanowisku, kwitła rok rocznie ale nie miała dużo kwiatów i bardzo szybko przekwitała- wystarczył jeden słoneczny dzień żeby płatki były na ziemi. W zeszłym roku, jesienią przesadziłam ją praktycznie do cienia. Dostała świeżą ziemię + oborńik w granulkach. Przy wyciąganiu z ziemi połamały mi się kłącza i wsadziłem je w kilka miejsc. W tym roku niespodzianka... nawet najmniejszy kawalątek wypuścił kwiaty. Największa kępa chyba 8-9 i nie przekwita tak szybko
20.04.2019




22.04.2019









Ale jak przyjadę za tydzień to już będzie po kwiatach... tyle nie wytrzyma nawet w cieniu

Sangwinaria Multiplex trzyma fason do dziś (22.04.2019)





natomiast gatunek i odmiana 'Rosea' rosnące na tym samym poletku i prawie równolegle zakupione, w ogóle nie wyglądają ... ale i tak się cieszę, że dały o sobie znać...

Z kępki pozostał jeden badylek. Nie wiem co jej nie pasuje. Stanowisko cieniste, podlewana.

Sanguinaria canadensis 'Star'

Finał? A skądże... 'Multiplex' dozuje mi wrażenia... małymi miarkami... zdjęcia z 24.04





Może zatem jutro?

Tadam! Po 2 i pól tygodniach oczekiwania moja saga o sangwinarii 'Multiplex' osiągnęła wyczekiwany finał



Dopieszczona letnią temperaturą k-w-i-t-n-i-e!





I z listkami gatunkowej sangwinarii na pierwszym planie



Przepiękna!



Foty z 25.04

th napisał:
Zatem obserwuję... po 2 miesiącach od kwitnienia gatunku i niemal 2 w przypadku odmiany 'Multiplex' listki sangwinarii mają się następująco:



Gatunek prezentuje się całkiem spoko... wkomponowany w liście hosty





'Multiplex' nieco gorzej... i w dodatku w międzyczasie komuś zasmakował... miejscówka do przemyślenia na przyszły rok



Foty z 11.06