Przepraszam, że weszłam na forum niczym w gumowcach na salony... i od razu z prośbą o identyfikację żurawek nie przedstawiając się bliżej. Od czego zacząć?
O kilku lat mieszkamy (z dziadkiem, a jakże) wraz z dziećmi i wnukami, wszyscy blisko siebie (Dolny Śląsk) i jest bardzo fajnie. Żeby nie przynudzać, nadmienię tylko, że kupiona większa działka podzielona została na dwie 65-arowe, a więc zajęcia nie brakuje. Z początku rosły wyłącznie chwasty powyżej pasa, teraz tez ich ciągle nie brakuje, a walka z nimi zdaje się nie mieć końca.
Teraz o najważniejszym - żeby uniknąć patosu a ująć jednym zdaniem: uwielbiam kwiaty!
Zawsze, przez całe życie miałam rożnego rodzaju ogródki, cieszę się więc, że obie Synowe też je lubią i pozwalają sobie pomagać a nawet znoszą moje "widzimisię" na przykład w zakresie doboru roślin na rabatkach. Kochane Dziewczyny...
Wstawiam kilka zdjęć, postaram się na bieżąco jeszcze jakieś zamieszczać. Zaczyna od irysów, bo to miłość całego życia, podobnie, jak lilie.
TB "Poem of Ecstasy"
TB "Rio"
Syberyjskie już też przekwitły, a to jakaś kępka spóźnialskich
Lilie OT jeszcze pąkach
Po piwoniach też już tylko wspomnienia, dziś reszta bez nazw w moim ulubionym kolorze
Po prostu groch z kapustą:
Zielononóżki - chociaż nie wszystkie chciały pozować
Ostatnio zwariowałam na punkcie żurawek - w ub. roku było ich kilkanaście - teraz ok. 60. To takie kolorowe i bezproblemowe roślinki...
W porannym słońcu - później drzewa skutecznie zacieniają.
Pierwotnie to była "kwarantanna" host, teraz przedszkole dla host jest już w innym miejscu, a tutaj dorastają żurawki.
Dziękuję za uwagę. Chętnie odpowiem na ewentualne pytania.
Krystyna