Kaplica objawień - na terenie Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej.


W koronie znajduje się kula wyjęta z ciała Jana Pawła II. Korona przechowywana jest w skarbcu i wyjmowana podczas głównych uroczystości.

Przetłumaczyłbym to zdanie raczej "Któż jak Bóg?"
Tej sentencji wynoszącej Boga ponad wszystkie stworzenia użył Wincenty Pol zachwycony pięknem Tatr. W Dolinie Kościeliskiej ustawił krzyż z takim napisem.

Pisząc o kapliczkach w lasach pomiędzy Budami Łańcuckimi a Żołynią wspomniałem o pewnej tajemniczej sprawie. Otóż, mniej więcej w połowie drogi pomiędzy kaplicą Św. Antoniego, a kaplicą Św. Huberta odchodzi droga leśna w kierunku Korniaktowa Płn. Przy tej drodze, na leśnym dukcie wiodącym na niewielkie wzgórze ktoś nieznany, wiosną 1992 r. umieścił kapliczki Drogi Krzyżowej. Są to kapliczki nadrzewne, rodzaj dużych pasyjek.


Na pierwszym z drzew, na kamiennej tablicy umieścił intencję tego "dzieła".





W ubiegłym roku, na kolejnej sośnie pojawił się "wiersz" o tym wydarzeniu.


Wiele osób (sąsiedztwo ścieżki rowerowej i tras nordic walking) odwiedza to miejsce. Jedni z ciekawości inni dla modlitwy, ale "tajemnicy" na razie nikt nie wyjaśnił.

Ciekawe, czy prawda kiedys wyjdzie na jaw?

Natura nie znosi prózni.... Po męczacym sezonie, czas na odpoczynek i kapliczkowe łowy. Planowałam w tym tygodniu - ścislej pisząc, jutro - wyruszyć w okolice Borów Tucholskich a potem na Warmię, ale załamanie pogody mnie powstrzymało. Za to wczoraj, odwiedziłam południowe krańce Wielkopolski

Kapliczka na zakręcie, przy wylocie z Janiszewa

Jestem właśnie w podroży na wymarzoną Warmię , ale i po drodze też spotykam to i owo. Szkoda tylko, że dni teraz takie krotkie

Kapliczka wśród pól wsi Korytnica (pół-wsch Wielkopolska)










fot.30.10.2018r
.

Kapliczka z figurką Matki Boskiej na skrzyżowaniu w miejscowości Nowe, powiat Świecie (kujawsko-pomorskie)






fot.01.11.2018r
.

Ostatnio, jadąc do tartaku w Sułowie, odkryłam nową kapliczkę w mojej okolicy. Jest cała z drewna - w wydrążonym pniu ktoś posadził Frasobliwego.Kapliczka znajduje się na skraju lasu, między wsiami Gruszeczka i Ujeździec Wielki






fot.05.11.2018

Całkiem świeża ta kapliczka. I misterna! Ktoś poczuł potrzebę wielką!

Piękny ten "Frasobliwy". Najczęściej na drzewach umieszczane były tzw. Pasyjki, czyli krzyże oznaczające Mękę Pańską umieszczane w malutkich kapliczkach. Zwykle zawieszało się je na najbardziej okazałym drzewie, przy drodze albo na rozstaju dróg. Była zasada, że tych drzew się nie ścina. W efekcie, po dziesięcioleciach, drzewa te stawały się pomnikami przyrody, ot, taka niesformalizowana ochrona przyrody. Na wielu drzewach pomnikowych spotykałem pasyjki. Dziś ludzie też je wieszają lub odnawiają. Oto przykład z lasu w sąsiedztwie mojego ogrodu.






Podobna pasyjka umieszczona jest na pomnikowej sośnie, która była jednym z najpiękniejszych drzew jakie spotkałem.





Napisałem "była", bo ubiegłoroczne wichury nie oszczędziły tej ponad 300-letniej sosny, a żal!

Sobotnie święto Matki Bożej Niepokalanie Poczętej przypomniało mi, że w pobliżu mojego miejsca zamieszkania jest figura MBNP z okresu Oświecenia (połowa XVIII w.). Stoi ona na pograniczu dwu miejscowości: Kozodrzy i Borku Małego, w powiecie Ropczycko-Sędziszowskim.

Kapliczka, wybudowana na wzór warmińskich, ale stojąca na starym cmentarzu w Nowem (kujawsko-pomorskie). Obecnie, wydaje się być zagrożona, borosnąca obok lipa, wysadza wszystko swoimi korzeniami, co stoi obok niej .Nie udało mi się jeszcze dotrzeć do jakichkolwiek informacji na jej temat. Może Romci się uda?















Zabytkowa kaplica św. Jerzego

Będąc w Kozodrzy, oprócz figury MBNP, sfotografowałem ładnie utrzymaną kapliczkę Maryjną.





Przy drodze w kierunku Ostrowa stoi kilka kapliczek "dwupoziomowych" różniących się materiałem, z którego zostały wykonane. Podobne są również w samym Ostrowie.



W poprzednich wiekach, gdy nie było takiej sieci kościołów jak obecnie, budowano czasem Kapliczki, a dokładniej kaplice, do których okresowo przyjeżdżał ksiądz, by odprawić Mszę Św. W 1913 r. taka kaplica powstała w Ostrowie, a dopiero 10 lat później wybudowano drewniany kościół użytkowany do dziś. Chciałem pokazać również wnętrze tej kaplicy, ale była zamknięta. Jeszcze kiedyś się tam wybiorę.



Gdy się odwrócić od kaplicy, zobaczymy remizę OSP. Stoi przed nią Św. Florian. No, nie taki ładny, drewniany, jak ten pokazany wcześniej, ale jest.

Frasobliwy w jesiennej oprawie (na trawowisku w moim ogrodzie)

Z mojej wsi:
krzyż odnowiony w zeszłym roku, poprzedni stało od 1948



I dosłownie kilkadziesiąt metrów od naszego domu-pomnik postawiony rodzinie Koniuszewskich, ich losy opisał Władysław Reymont w książce ,, Z ziemi chełmskiej,,

Kasiu, masz może fotkę ze zbliżeniem, na której mozna by było odczytać tablice intencyjne obu krzyzy?

Polu nie mam, zrobię w przyszłym tygodniu.
Tutaj wiele jest miejsc naznaczonych historią, np Pratulin-miejsce męczeńskiej śmierci 13 unitów. Zdjęć mam mało i kiepskie, ale pokażę. Wiem, że są też drewniane kapliczki z postaciami wszystkich męczenników. Nasza wizyta była krótka, następnym razem zrobię więcej zdjęć.

To stacja Drogi Krzyżowej


Niestety zdjęcie miejsca pochówku mam tylko takie

Kasiu przywołałaś miłe wspomnienia. Byłam w Pratulinie kilka lat temu, też dreptałam po tej ziemi.

Vis a vis Ogrodu na Rozstajach, który zwiedzaliśmy podczas naszego świętokrzyskiego zlotu, umieszczono w 1808 roku, figurę działającego na przełomie XIV i XV wieku, dominikanina, Wincentego Ferreriusza.. Zwany był 'Aniołem Apokalipsy , gdyż głosił nadejście Antychrysta i zaciekle zwalczał uznane za heretyckie, ruchy religijne (np katarów) Przypisywane jest jego wstawiennictwu ocalenie mieszkańców Neapolu od cholery w XIX wieku, więc prawdopodobnie, figurę ustawiono w Młodzawach właśnie, jako podziękowanie za opanowanie epidemii tej choroby, która szalała w okolicy w XIX w..

Według innych źródeł, figura przedstawia Wincentego Kadłubka, jednego z najświatlejszych Polaków XIII w, który ostatnie lata życia spędził w klasztorze cystersów w Jędrzejowie.

Jak obiecałam, pokażę kilka kapliczek, które spotkałam na Podlasiu:

I znalazłam po drodze jedna stację drogo krzyżowej, ale gdzie jest następna i poprzednia - nie mam zielonego pojęcia

i krzyż spotkany w środku biebrzańskich lasów:

Miłeczko, ależ ten krzyz piękny. pamiętasz jego lokalizację???