Dziewczyny... mam nadzieję, że czas mi na to pozwoli aby wrzucać ich jak najwięcej. Już dziś kwitnie ponad 40 sztuk.
A.nia nie wszystkie floksy chorują. Moje siewki jedne są bardzo odporne a bynajmniej były w zeszłym roku A inne były całe białe. To samo jest z odmianowymi. Ale można wcześniej pryskać na początku wiosny, aby uniknąć tego nalotu
Wciąż myślę o wisiorku od Ciebie. Co ja bym chciała
Edulkot
gaduła gadułą, ale największą to chyba nie byłam ja

Floks Shemeneto od Markity





Muszę się jeszcze nauczyć odpowienio nastawiać aparat aby kolory były indentyczne albo bardzo zbliżone do tych na żywo.
Pomoże mi ktoś?

Siewka o numerze R37/4 IS.9

Jedna z ulubionych.
A wy jakie lubicie? Przecierane, ciemne jasne, z oczkiem lub bez, mały płatek a może duży? itp. ...?

Ależ Ci się trafiło . Tak blisko mieszkamy, a ja taka niefloksowa . Mam jednak silną tendencję do łapania przeróżnych chorób, więc kto wie ?

Edyta to, że jesteś nie floksowa nic nie znaczy. Zawsze możesz obejrzeć moje piękności. Zapraszam Cię bardzo. Choćby i dziś

Siewka nr. - RW 9/1 I3

R.28/4 w rzeczywistości jest to piękny koralowy róż

GosiaM napisał: O ta mi się bardzo podoba. Jest piękna, jasna i subtelna . A jak z jej odpornością na mączniaka?

edyta napisał:
Z tego, co pamiętam to ta akurat nie choruje. Przyjeżdżaj jestem w domu

Dzisiaj mam bal u chłopaków, jutro rano zakończenie roku a po południu do pracy .
Ale potem już z górki .

To zapraszam pod koniec tygodnia

Cześć Gosia
Nawet nie wiedziałam, że jesteś zafiksowana na punkcie floksów, chętnie pooglądam, ale na szczęście nie mam miejsca Z 4 sztuki mam i nawet lubię, ale wystarczy, już to co mam niebezpiecznie rozpycha się na rabatach

Nawet nie wiesz jak się cieszę
Moje jeszcze nie zaczęły kwitnąć.

Gosiaczku mnie też się podobają te jasne ten z rozlewającą się gwiazdką śliczny... ale chyba wolę podziwiać u Ciebie
Myśl i daj cynka co wymysliaś

Mirdem cały czas staram się ustawić aparat tak, aby kolory floksów były jak najbardziej rzeczywiste. Może wreszcie mi się to uda. A wiesz dlaczego to piszę?
Bo mam siewkę floksa mocno czerwonego, pięknego koralowego i inne ale mam też mocno fioletowe. Takie bordo. Boskie, ale na fotkach wychodzą jaśniejsze. Niestety.
Wrzucam kilka zdjęć różnych siewek. Od razu piszę, że kolory są na żywo o wiele piękniejsze i mocniejsze niż na fotkach.

Coś mi się ostatnio ręka trzęsie i jakieś nieostre wychodzą

Teraz Drakon


Miss Olga

Sledaya Dama

Witaj Gosiu ja już w zeszłym roku podziwiałam Twoje floksy w ich wątku i masz przepiękne ja mam kilka ale jakoś co roku jakiś mi wpada do koszyczka a jeszcze ze dwa lata temu miałam tylko jeden różowy od mamuśki z ogródka

Gosia to zaklep mi siewkę tego jak najmocniej fioletowego i bordo odkupię albo się wymienię

Jestem i ja , witaj , ja uwielbiam zapach floksów.....przypominają mi o pierwszych wizytach w ogrodzie u znajomych mojej Śp.babci ,jakieś 48 lat temu.......a zapach gdzieś zapisał się w ,,głowie'' , dla mnie to sztandarowa bylina lata razem z różami i liliowcami.

Małgosiu , Twoje szaleństwo bardzo pozytywne , floksy lubią prawie wszyscy, choć nie każdy może się nimi cieszyć we własnym ogrodzie. U mnie nie ma dla nich miejsca, odpowiedniego miejsca, ale mam kilka żeby zaspokoić pragnienie posiadania.Z zazdrością podglądam wątki floksowe, więc i Ciebie z przyjemnością będę odwiedzać .




Małgosiu, jeśli chodzi o Twoje białostockie sprawki, to nie krępuj się i kontaktuj się na PW lub telefon, postaram się pomóc w miarę moich możliwości, albo zaangażuję znajomych z branży.

Cześć Gosiu! Nie miałyśmy okazji się poznać na Zlocie, bo mnie na nim (nie z własnej winy ) nie było... ale i tak postanowiłam się odezwać. Floksy kocham od zawsze, przede wszystkim za ich urzekający zapach. Nie mam ich zbyt wiele, bo areał mikry, ale może kiedyś doczekam się floksowiska z prawdziwego zdarzenia. Na razie będę podglądać Twoje cudności .