Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ogród w cieniu brzóz

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 12:52 #7359

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Ja tam nie chciałabym mieszkać nad morzem, ciągle zimno... Ciepłe dni zdarzają się rzadko. No chyba, że nad jakimś ciepłym morzem rad_sl
Wcale mnie nie cieszy to, że znów zimno B) Wolę upały, bo są u nas rzadkością. Oczywiście wolałabym komfortowe 25 :silly:

W ogrodzie po deszczu smętnie. Wszystko zbite, położone, może za 2 dni wyglądać to będzie lepiej. Nawet fotek nie porobiłam, bo nic mi w oko nie wpadło. Jedynie pomidory w szklarni uznałam za godne uwiecznienia, ale nie będę Ci zaśmiecać, umieszczę u siebie.
Właśnie walczyłam z pomidorami w gruncie, bo miały tymczasowe małe tyczki i porozkładało je na boki.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 14:34 #7373

  • trzynastka
  • trzynastka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 430
  • Otrzymane podziękowania: 791
Witaj Aguniu :) cudowne ujęcia jak zawsze ładnie prezentują się trawy i róże :) zresztą Ty potrafisz nawet patyk uchwycić malowniczo :)
u nas od rana pada , ogród zielenieje i moja trawa wreszcie może się opamięta , bo wysuszona na żółto
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 14:56 #7379

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1182
  • Otrzymane podziękowania: 1628
aguniada napisał:
(...) na 15stą i 1szą w nocy Amerykanie przewidują dla mojej miejscowości burze :diabelek Sprawdzi się im? Zobaczymy :D

To niesamowite, ale grzmi i pada!
Na razie lekko, nieśmiało, ale powietrze nieco się oczyściło i liczę na porządną ulewę!
Mam nadzieję, że się nie rozczaruję, bo pochmurno jak po zachodzie słońca ;)

Celinko, zazdroszczę Ci bardzo tej aury... u nas w cieniu było 35,7st.
Masakra!
Żadne podlewanie nie zastąpi obfitego deszczu, zatem z nadzieją wyglądam przez wreszcie otwarte okna!

Lucynko, zajrzę w poszukiwaniu pomidorów na pewno :)
Ja morze kocham, bez względu na tę różnicę temperatur... to miejsce i okoliczności bardzo mnie uspokaja.
Myślę, że byłabym bardzo szczęśliwa, mając je na wyciągnięcie ręki.

Martulu, zwykle migreny mają związek ze zmianami ciśnienia... zaobserwuj koniecznie.
Za mnie moja pani doktor chyba mocno się wzięła, zobaczymy, czy uregulowanie ciśnienia wpłynie na mniejszą częstotliwość migren...
Popadało coś?

Edyta, to prawda - przestrzeń jest tu niezbędna.
Jednak mam apetyt na trochę roszad, jak również na wywalenie z kilku miejsc płożących jałowców.
To otwiera jakieś możliwości... zobaczymy :)
Kocimiętki i szałwie koniecznie, ja jeszcze w jego kompozycjach widzę sporo przetaczników, no i oczywiście trawy... ech, marzenie!
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 15:01 #7380

  • Szmaterlok
  • Szmaterlok Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 169
  • Otrzymane podziękowania: 98
U mnie też leje:) Ale okien nie otwieram, bo w domu mam przyjemny chłodek - opłaciła się inwestycja w zabójczą izolację, przy układaniu której budowlańcy się w głowę pukali haha:)
Co do róż, Aga, ja bardzo chcę uniknąć angielskiej rabaty. Myślałam o trawach i ewentualnie małej ilości czegoś z białym kwiatkami - stąd te wielosiły. Jeden został zdemolowany przypadkiem przez Olega, mam nadzieję, że się pozbiera.
W tym sezonie bardzo chciałabym jeszcze kupić jakieś źródełko na rabatę przy tarasie. Ceny zabójcze, ale trudno. Specjalnie pusty placyk zostawiłam.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 15:07 #7382

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1182
  • Otrzymane podziękowania: 1628
Boszsz, jest naprawdę groznie...
Iza, moje brzozy się kładą tak silnie wieje. Normalnie mam cykora.
Juz po kwitnieniu róż :( WWszystko zdmuchnelo. Ale to najmniejszy problem.
Róże z trawami bardzo widzę. Ze smialkami na przyklad. Do tego werbeny patagonskie. ..
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 15:33 #7387

  • Szmaterlok
  • Szmaterlok Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 169
  • Otrzymane podziękowania: 98
Pewnie Cię to nie pocieszy, ale gorzej bywało:) A sosna przewróciła mi się na taras przy ładnej pogodzie.
Trawy i werbeny to by było to. Chyba będę purpury musiała wyprowadzić...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 15:37 #7388

  • trzynastka
  • trzynastka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 430
  • Otrzymane podziękowania: 791
Aguś u nas pada już 4 godzinę , podeśle ci chmureczkę , dużo wody spadło więc liczę że znowu 4 -5 dni nie będe musiała podlewać :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 18:15 #7411

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
Mam nadzieję, że szkód żadnych u Ciebie nie będzie. I brzozy będą stały tam gdzie ich miejsce!
Z tymi różami to same niespodzianki, u mnie w tym roku na każdej jakieś choróbsko a wszystkie w różnych, oddalonych od siebie miejscach.
Pomyślałam, że mogłabyś do wątku z trawami powrzucać swoje z opisem, bo masz takie bogactwo :heart a mnie ślinka cieknie i potrzebuję ściągi think: vishenka
vishenka
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 19:59 #7419

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
Mam nadzieję, że wszystkie drzewa masz w komplecie?

Moje prognozy tradycyjnie się nie sprawdziły :angry: , mało tego, nawet radar pokazujący czas rzeczywisty się mylił :mlotek . Na mapie widziałam potężną chmurę, z której rzekomo miało spaść 41mm, a nie spadła ani kropelka :mur . Patrzyłam na wirtualny deszcz, a tymczasem on padał jakieś kilkadziesiąt kilometrów ode mnie, na pojezierzu.

Aha, zapomniałam się pochwalić nowym sposobem na ból głowy :silly: . Przeczytałam rano na fb u pana Zięby, że często bóle głowy występują z odwodnienia, zwłaszcza w taką pogodę. Zaleceniem było wypicie dwóch szklanek wody, każda ze szczyptą soli (jakiejś uczciwej, nie z supermarketu). Zrobiłam tak i po pół godzinie ból minął :woohoo:
Ostatnio zmieniany: 2016/06/26 20:02 przez markita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 20:11 #7428

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7710
  • Otrzymane podziękowania: 17262
U nas też była burza, ale wiatr był umiarkowany. Za to porządnie podlało clap . Z tą wodą, to zapewne dużo racji. Ja wiem, że za mało piję, ale jakoś nie mam ochoty :dry: . Zmuszam się trochę, ale chyba powinnam więcej.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 20:29 #7437

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1182
  • Otrzymane podziękowania: 1628
Ja tylko ogólnie napiszę, że jesteśmy cali i zdrowi a ogród nie ucierpiał.
Na wsi u nas jednak sporo drzew powalonych, a my wciąż bez prądu.
Zjedliśmy dziś lody, lody, jogurty z musli (ja x2) i szprotki (D. dodatkowo makrelę).
Brzuch mnie boli ;-)

Z tym odwodnieniem vs migrena to na pewno prawda.
Pani neurolog uczula mnie by dużo pić. W dodatku ze względu na ciśnienie staram się nie solic.
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 22:21 #7522

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23926
Jak dobrze, żeście cali i zdrowi, a ogród bez większych szkód :buziak
Zalodziłaś się i dlatego boli Cię brzuszek, polecam gorącą miętę :zdrowko
A pić trzeba dużo i niekoniecznie szampan
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 22:27 #7528

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1182
  • Otrzymane podziękowania: 1628
Z tą gorącą będzie problem - wciąż nie mam prądu. W telefonie tez się kończy. ..
To do napisania kiedyś!
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 22:28 #7529

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Oby Wam szybko ten prąd wrócili. Wieczór przy świecach - cóż przynajmniej nastrojowo ;) Czułam Twoją grozę, choć u nas było łagodniej, jedynie deszczu ściany. Za to w okolicy bardzo niebezpiecznie. Całe szczęście, że ogród nie ucierpiał, martwiłam się jak przetrwają Twoje nowe drzewa gdyby zbyt silnie wiało.
Jak ja nie cierpię burz!!!
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/26 22:36 #7534

  • Kasionek
  • Kasionek Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 125
  • Otrzymane podziękowania: 45
Aguniu Twoje zdjęcia zawsze koja moja duszę.Jakoś na wszystko czasu mi ostatnio brakuje.Przyszykowania do żniw trwają i jak zawsze z przeszkodami.U mnie tez niestety burza przeszła,może nie taka groźna jak u Ciebie , ale żyto leży....Powiem szczerze kawkę na ławeczce u Ciebie popijam i delektuje się widokami ogrodu.Mam nadzieję, że prąd Ci szybko dostarczą...Serdecznie pozdrawiam :heart
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/27 15:07 #7701

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5121
  • Otrzymane podziękowania: 9960
No to i ja przywędrowałam
Strasznie mi smutno, że znowu tyle osób odeszło :bezsil
Kolejne forum do ogarnięcia.
Ale Twojego ogrodu nie mogłabym nie oglądać
Uwielbiam Twoje światłocienie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/27 19:45 #7736

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1182
  • Otrzymane podziękowania: 1628
Dzieńdobrywieczór!

Prąd był powrócił dziś w południe dopiero... przedłużyłam sobie weekend w związku z tym i całkiem miło spędziłam dzień.
W ogrodzie nie tknęłam co prawda palcem, ale to przez M., który odwiódł mnie od pomysłu koszenia trawniku po wczorajszej ulewie.
Lekko niepocieszona, oddałam się innemu zajęciu, a mianowicie odwiedzenia parku w Młochowie, który mamy nieopodal.
Tam się dopiero wczoraj działo... to, jakie powalone drzewa widzieliśmy - już uprzątnięte - to szok.

Ziemia w ogrodzie porządnie nasiąknięta, strat w zasadzie nie ma... całe szczęście.

Gosiu, z radością Cię witam!
Z powodów ideowych, że się tak wyrażę, nie jestem w stanie tam prowadzić swojego wątku, ale zaglądam do Was :)
Mam nadzieję, że się tu rozgościsz i dobrze poczujesz - zapraszam!

Kasionku, jaką mi przyjemność sprawiasz swoimi odwiedzinami!
Domyślam się, że praca na gospodarstwie pochłania obecnie większość czasu... mam nadzieję, że pogoda dalej będzie sprzyjać i żniwa przebiegną spokojnie, bez ukropów i nawałnic... tego Wam życzę z serca!
Prąd już mam... aura spokojna, oby taka zagościła na dłużej...
Żyto wstanie, musi! :*

Lucy, było u nas wczoraj naprawdę groźnie. Ja boję się strasznie tak silnego wiatru - jest nieprzewidywalny!
Świece się w końcu pojawiły, ale jakoś za dużo niepokoju wniosła ta nawałnica i romantyczność nastać nie chciała ;-)
Innym razem ;)
U Ciebie wszystko ok?

Majutek, już wszystko dobrze :)
Dziś zrobiłam pierwsze w sezonie leczo, zjedliśmy normalne posiłki, więc już ok.
U Ciebie mam nadzieję też spokój?

Edyta, nawadnianie to ponoć podstawa prawidłowego naszego funkcjonowania... przyznam, że ja też się zmuszam, często zapominam, nie chce mi się pić tej wody... napojów słodzonych nie piję w ogóle, a na wodę nie zawsze mam ochotę.
Jest taka aplikacja Hydro Coach... chyba ponownie ją uruchomię!

Martulu, tak, drzewa są w komplecie... trochę rozczochrany mam ogród po wczorajszej nawałnicy, ale większych strat poza gałęziami na trawniku, korą którą muszę zagrabić na rabaty, ogołoconymi częściowo z płatków różami, nie ma. Uff.
Czytałam, że Ciebie ominęło wszystko poza tropikami... czy naprawdę, Martulu, nic się nie ochłodziło?
U mnie w końcu jest czym oddychać...
Woda z solą średnio do mnie przemawia, ale kurczę, może spróbuję?

Aniu, wszystko ok, a brzozy w komplecie - dziękuję za troskę!
O trawach myślę intensywnie i muszę znaleźć trochę czasu na wstawienie opisów i zdjęć... postaram się!

Celinko, chyba mi z rozmachem podesłałaś, bo to, co się u mnie działo... to nie było z jednej chmurki ;-)

Iza, o jakim źródełku myślisz?
Możesz coś pokazać na zdjęciu?

Z parku w Młochowie:











W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edulkot

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/27 20:37 #7759

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
Dziś faktycznie było chłodniej i bez słońca, więc mogłam cały dzień podlewać 2smiech
Oprócz tego trochę cięższej pracy, czyli powrót do kancikowania, bo spoooro jeszcze zostało krecigl . A od jutra znowu coraz cieplej :mlotek

Szczypta soli w szklance wody prawie niewyczuwalna ;) , dasz radę :silly:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/27 21:23 #7785

  • trzynastka
  • trzynastka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 430
  • Otrzymane podziękowania: 791
U mnie Aguniu nadal pada, ale już delikatnie ciekawe jak długo będzie tak chłodno, u mnie dziś tylko 18 stopni. Piękne zdjęcia bokeh marzenie Dobrze że po tym deszczu nie ma strat to najważniejsze :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród w cieniu brzóz 2016/06/28 09:48 #7936

  • Szmaterlok
  • Szmaterlok Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 169
  • Otrzymane podziękowania: 98
Dzień dobry wszystkim!:)
Dziś pogoda przyjaźniejsza, aż się znów chce oddychać:) Czy Ty Agnieszka możesz sobie wyobrazić, że wczoraj po 10 godzinach ogrodowania w świeżo odchwaszczonym ogrodzie zebrało się znów 6 worów śmieci? Nieprawdopodobne po prostu...
Co do źródełka, to mam zgryz ze względu na głupie połączenie kanciastej obwódki tarasu z półokrągłą rabatą. Na pewno chciałabym coś dyskretnego, raczej z granitu. Znalazłam w necie dwie inspiracje, obie z Ogrodowiska - nie wiem czy wolno mi powielać, ale może choć na moment wrzucę.

Wydaje mi się jednak, że chyba jestem skazana na kule. To ta rabata:

Dorzucę jeszcze chyba jedną cisową w nóżki klona i Hakone, bo tu cały dzień cieniście.
Ostatnio zmieniany: 2016/07/03 19:45 przez Szmaterlok.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.068 s.