kupuje się na stronie botaniki_pl.

edyta napisał:
Edytka koszulkę kupiłem w Wojsławicach ,były same L-ki i wypatrzyłem na wystawie jedną sztukę XL ,bardzo miła pani w kasie powiedziała żeby iść zwiedzać arboretum a jak będziemy wychodzić to koszulka będzie na mnie czekać w kasie .....buziaki dla pani

Dziewczyny wszystkim dziękuję za pochwały każdy ma inne spojrzenie na ogród i to jest fajne

Gosia,Edytka,Iza,Marysia również dziękuję za wspaniale spędzoną sobotę w towarzystwie zielonozakręconych

GosiaM ...,,z Mają na ty" ......a było to tak.... .....jak ekipa przybyła do ŻW to zaskoczyłem Maję że my to się znamy ,mamy nawet wspólne zdjęcie, konsternacja Mai......co, gdzie,kiedy...a ja buch odpalam laptoka i pokazuję fotkę która była na forum ....baner reklamowy Mai z LM jak tam pracowałem i już byliśmy na Ty

Obejrzałam, póki co, tylko RwO, bardzo dobrze wyszło.
Paweł, jesteś na luzie, taki jak zawsze .
Ogród także prezentuje się wspaniale i jak widać, kolega ma już nowe plany (biedne tujki ).
Ja nawet chyba wiem, której koleżanki róże zachęciły Cię do ich uprawy .

Niestety, spóźniliśmy się i nie obejrzeliśmy w całości (nadrobimy w najbliższą niedzielę) , ale z tego co udało się zobaczyć to ogród robi wrażenie!
Brawa dla Ciebie, Pawle!

Nie lubię się chwalić przed tak dużą ilością osób, ale tym razem muszę przyznać, że bardzo chcę.
Na 28 odcinek 5 sezonu Nowej Maji w Ogrodzie czekałam z wytęskieniem. Dlatego, że z właścicielami tego ogrodu łączy mnie nie tylko pasja, ale jak niektórzy z Was wiedzą więzy krwi. Nasz forumowy Wiesław G (brat ojca) a mój Chrzestny od wielu lat jest dla mnie kimś do kogo mogłam zwrócić się o poradę w kwestii roślin, ich rozmnażania czy ratowania przed chorobami. Zaszczepił we mnie pasję do floksów i innych roślin, która w naszej rodzinie trwa z pokolenia na pokolenie poczynając od mojego pra dziadka. Jednak to dzięki niemu kilka lat temu odkryłam w sobie tą ogromną pasję i miłość do roślin. Jest encyklopedią wiedzy jakiej ja niestety nie posiadam. Ale do której zawsze mogę się zgłosić o poradę.
Dlatego też chciałabym Wam polecić niedzielny odcinek. A jeśli ktoś ma dostęp do Payer'a już od dziś jest dostępny na stronie.

Gosiu no i sobie obejrzałam, było świetnie, i wykład na temat floksów, i wykład jak szczepić, i przeglądanie zapisków kwitnących roślin danego roku, pierwszy raz spotkałam się z taką dokładnością i starannością.
Wielkie brawa dla Wujka Wiesława.

I my też oglądaliśmy. Bardzo nam się podobało. M stwierdził, że te zapiski to chyba jakieś ,,zboczenie,, zawodowe, oczywiście w pozytywnym sensie. A i tu muszę się pochwalić, że ciocię Małgosi- żonę pana Wiesława miałam przyjemność poznać osobiście. Przesympatyczna osoba. Mnie najbardziej zachwyciły te olbrzymie floksy.
Tak że obojgu Państwu gratuluję wspaniałej pasji i pięknego ogrodu.

Ja też obejrzałam z przyjemnością . Zastanawia mnie tylko jak Pan Wiesław wyłuskuje z tego pola siewek niepożądane i pożądane . Przecież one rosną wszystkie w kupie. U mnie w odstępach i nie mogę dać rady. W dodatku wysiewają się w środku kęp siewki i to już jest koszmar. Ciekawe jak on sobie z tym radzi . Plewienia pęsetą nie zazdroszczę

Obejrzałam i podziwiam ogrom wiedzy i zaangażowania
Ale jako ogrodniczka amatorka i dyletantka zwróciłam uwagę na końcówkę odcinka, kiedy obie panie wychodziły ze szklarenki Kapitalne ujęcie, szczególnie Włascicielka mnie urzekła

I ja dzisiaj miałem okazję trafić do ogrodu Wiesława. Widać dużą pasję i wiedzę ogrodniczą gospodarzy. Obejrzałem z wielką przyjemnością całość( co zdarza mi się rzadko !! ). Ogród bardzo mi się podoba, taki jak lubię, bez niepotrzebnej straty miejsca na rozległe trawniki...za to mnóstwo ciekawych roślin Gratuluję
Przy okazji chciałem podpytać, czy bluszcz za bardzo nie osłabia drzewa... mam podobny na gruszy i trochę się o nią obawiam... jest przeszło 100-letnia ?

Gosia ja dzisiaj nadrabiałam zaległosci ogrodem wujka jestem zachwycona ale najlepsze było że w połowie odcinka doszedł Piotrek i trafił na moment kiedy przygotowywali i wsadzali groszek i pyta sie mnie -Co Wy bierzecie albo wąchacie żeby tak wszystko wciskać

Korzenie powietrzne bluszczu nie wnikają do rośliny po której się wspinają. One maja za zadanie tylko podtrzymać pędy, jednak w przypadku niektórych drzew szczególnie wolnorosnących istnieje niebezpieczeństwo zagłuszenia przez bluszcz rośliny wspierającej. Stara grusza ma bardzo małe przyrosty, a wiec tu obawiałbym się że bluszcz ją całkowicie zdominuje.
Pozdrawiam
Wiesław

Wiesław G napisał: Mój bluszcz wspina się na starego dęba, a już jakiś czas temu zajął całą czereśnię i ona tego nie wytrzymała choć gruby pień ciągle trzyma się dobrze.

Gosiu, dopiero dzisiaj miałam przyjemność obejrzeć ogród Twojego Wujostwa. Jestem zachwycona, zresztą tego się spodziewałam wiedząc jaką ogromną wiedzę na temat roślin gospodarze tego odcinka posiadają, więc nie mogło być inaczej. Pan Wiesław nie tylko z Tobą Gosiu dzieli się posiadana wiedzą ogrodniczą, ale również na Zjazdach M R S w Poznaniu bardzo chętnie to czynił, z czego nie jeden raz miałam okazję skorzystać.
Ogród wspaniale skomponowany, każdy skrawek ziemi wykorzystany - Gospodarze przemili, gratuluję

edulkot napisał:
U mnie grusza padła, ale z powodu tego, że wielki kłąb bluszczu zadział jak żagiel i przy silnych podmuchach wiatru drzewo się przewróciło.

Dobrze, że zajrzałam do wątku, muszę koniecznie nadrobić ten odcinek z ogrodem p. Wiesława!

Wiesławie, Tomku, biorąc pod uwagę wartość informacji, Wasze posty skopiowałam do wątku 'Bluszcze'.

W niedzielę znowu znajomy ogród w Mai. Na forum od dawna nie pokazywany, więc warto obejrzeć. To ogród Izy (aleb-azi) i Jarka.

O, super, widziałam na fb ale nie poznałam

Cudowny, bombonierka z czekoladkami, teraz juz nie odpuszczę wizyty.

Wojtek, gratuluję udanego występu w 'Akademii ogrodnika'. Nie wiedziałem, że masz takie ciekawe pigwowce ?

Ja również ucieszyłam się jak zobaczyłam Wojtka -mam nadzieję ,że pełen odcinek też będzie ....tylko kiedy