Kondzio, ja innej nazwy tej rudbekii nie znam tylko- rudbekia R. 'Little Henry.
Wiosną mogę kawałek Ci jej przesłać mam,
aż trzy krzaczki kwitnie już drugą jesień .
Muszę powiedzieć ,że wiosną jak na bylinę bardzo późno wychodzi z ziemi.
Nowinka, cieszę się ,za pochwałę mojej i M pracę,która nie była lekka.
Dzikie śliwy i bzy rozgościły się na dobre -trzeba było zakasać rękawy
Ogród zmienia się od samego jego tworzenia czyli od 2000 roku.
Ogród w 2010 roku i MAX ,którego już nie ma żył 12,5 roku, był u nas od małego bąbelka
Ogród ulega zmianom i przekształceniu a pomysły mam ciągle nowe.
Ktoś, kiedyś na forum powiedział, że zamiast mercedesa ma ogród
w którego ciągle inwestuje. I chociaż jest też takie powiedzenie
że ogród umiera razem z właścicielem ,to ja będąca już wiekową babcią ,żeby nie powiedzieć s...a
wkładam w niego nie tylko pracę -a widoków na następcę nie widać.
Największą zapłatą jest przyjemność kiedy ogród rozkwita łanami kwiatów wtedy cieszę się z każdej kwitnącej roślinki .
W tym roku urzekły mnie irysy chociaż, te zwykłe były u mnie od zawsze, to te, które dostałam od znajomej zawładnęły mną całkowicie
I zamówiłam 10 szt z niecierpliwością będę czekała czy zakwitną
Prawda ,że piękne?
Irysy mają jeszcze ten walor ,że kwitną w "luce" między roślinami wczesno-wiosennymi a różami .
.