Dobry wieczór kochani, nie wiem, jak Wy, ale ja czuję wiosnę. W wazonie landrynkowe tulipany, hiacynty na parapecie , a co - wiosna idzie . widzę, że parę osób z forum nie zapadło w sen zimowy , to i ja trochę się zmobilizowałam - odpiszę szanownym koleżankom i wstawię jedno zdjęcie odlatujących niedługo do siebie reniferów.

Annawu witaj, faktycznie udało się uchwycić bajeczną zimę, a pies, no cóż, jak to na śniegu pies - szajba na całego
Piku dzięki za dobre słowo, choć powiem, że Lusio fotogeniczny nie jest, trudno mu zdjęcie zrobić, bo cały pysiol mu się zlewa w jedną czarną plamę, więc cieszę się z każdego, na którym widać, że to pies , pozdrawiam.
Siberio cześć, a co może nie? żadnej fałszywej skromności - taki styl . A w karmniku chyba pusto było , zdrówko
Inag dzięki, rację przyznaję
Ewulab witam Cię serdecznie u siebie, dziękuję za pochwały pod adresem ogródka , niezwykle są miłe i cieszą bardzo - wiadomo. Niestety staram się wybierać najładniejsze fotki, więc obraz trochę przekłamany , pozdrawiam serdecznie.
Kasiu no dzięki wielkie , naprawdę, naprawdę, ściskam Cię kochana - oby do wiosny
Margo miło to słyszeć, że fotki nastrój poprawiły, choć zimowe, bardzo dziękuję
Sierika11 cześć kochana, dziękuję za miłe słowa. Ach plany ... tyle ich ciągle mamy, szczególnie te ogrodowe ciągle w głowie kiełkują. Ale to dobrze przecież, bo co byśmy robiły . Na trzy kule, o których piszesz wszystkie wymienione rośliny są perfetto i sama nie wiem , jaka najlepsza. Cisy, bukszpany - klasyka i zawsze na czasie, sama wiesz, co do moich żywotnikowych, to również polecam, sprawują się świetnie, zmieniają barwy, są bardzo kształtne z natury - trudny wybór, trudny. Ciekawa jestem, co zrobisz, będę zaglądać do Ciebie. Co do rozdrabniacza, to mam Makitę - bardzo dobry na moje potrzeby i nieźle rozdrabnia. Można to podejrzeć w filmikach na youtube. Lacre, Moonstone, Biedermeier, Cream Abudance .. różane landrynki, cudowne, jak piszesz bladawce, pozdrawiam Cię.
Franusiowa widzę, że wygrzebałaś się spod śniegu, witaj kochana, dzięki
Lukrecjo witam Cię serdecznie w moim ogródku i bardzo dziękuję za słowa wypowiedziane pod jego adresem. Podwójnie mnie ucieszyły, bo zajrzałam już do Ciebie i widzę, jaki bajeczny ogród urządzasz pod lasem. Serdecznie zapraszam i lecę do Ciebie.

Pozdrawiam serdecznie drogie koleżanki i zdjątko zostawiam, pa, pa

Lato ,czy zima a u Ciebie Iwonko zawsze pięknie . Mnie zaczyna już ogarniać zniechęcenie do tej pory roku .Nie lubię zimy i zawsze mi się dłuży .W dodatku jestem coraz grubsza .Masakra jakaś

Nowinko kłaniam się nisko, nie martw się kochana , latem schudniemy na wiór , a co, fajnie , że wpadłaś - myślałam, że zapadłaś w sen zimowy

oby nie wróciła ...

o ja, ławek na zimę nie schowałam, ale numer

pozdrawiam, u mnie odwilż

Piękne zimowe zdjęcia pod białą pierzynką, osobiście wolę taki klimat niż nadtopione i szare lodowisko, które mam obecnie w ogrodzie.

Ja dzisiaj tez poczułam wiosnę mimo mrozu na dworze. Jakoś tak powietrze się zmieniło
Podobno w tym roku ma być bardzo wczesna wiosna
Ciekawe czy się to sprawdzi

Ta Twoja zima na fotach wygląda uroczo, ale mam nadzieję, że Margo ma rację i wiosna przyjdzie szybko. U mnie podobnie jak u Ewci, też za oknem brudny śnieg i lodowisko. Aż się tam patrzeć nie chce, wolę w monitor i oglądać kwiatki i ...

Witaj Iwonko przyszłam popodziwiać Twój przepiękny ogród mój jeszcze mniejszy bo 7 ar a dookoła sąsiedzi Twój na zdjęciach wygląda jakby był dużo większy jeśli pozwolisz będę podpatrywać i wzorować

Ewulab, Margo 2, Lukrecja, Danusia dziękuję za odwiedziny i miłe słówka dziewczyny, pozdrawiam Was gorąco. Takie upały zapowiadali, A TU WIDZĘ W PRZYSZŁYM tygodniu mrozy w dzień do - 13 u mnie, dodać jeszcze wiatr ... róże przyjdzie mi okrywać na koniec zimy A u Was jaka pogoda, macie róże okryte? A co jeszcze w tym roku okryliście? ja nic, powiem szczerze, liczę na cud

kotlety

ale zielono

Przepiękne widoczki i żadne tam kotlety jest cudnie ja mam tylko kilka róż i okryć nie zdążyłam bo spadł śnieg na razie sie nie boję bo u mnie dalej dużo śniegu i jeszcze dosypuje a poza tym worek z ziemią został koło drewutni czyli ziemia zamarznieta

Oj jak ładnie, jak uroczo i magicznie!!!
Co do okrywania to ja jak zawsze mam wszystko gołe , nie mam zwyczaju okrywania roślin, muszą dawać radę same, a jak nie to trudno - więcej nie zapraszam do siebie jesli padnie.

No no, takie kotlety, to ja bardzo chętnie "wciągnę" Balsam na ciało i duszę, tak bardzo już tęsknię za tym zielonym - widoki boooskie!

A ja tam wole kotlety, od tego białego . No, chyba, że z tą brykającą zwierzyną . W takim towarzystwie, to nawet białe zyskuje .

Mam nadzieje, że ta fala mrozu wróci do Moskwy

Edyta cześć, ja zdecydowanie też za zielonym
Lukrecjo o tej porze, to już chyba wszyscy z płaczem na wiosnę czekają, oj żeby już była , pozdrawiam
Ewa nic nie okrywasz? nigdy?A róże masz? I co, żyją? Bo ogród masz cudny
Danusia witaj, oj ziemię odmrażaj kochana, bo chyba będzie potrzebna

żeby już chociaż tak ....

pozdrawiam serdecznie

Iwonko na razie przerzucam śnieg z trawnika na rabatki a sąsiad patrzy na mnie jak na wariata i mówi że nawet w zimie w ogródku grzebię

Hej, Iwonko
Nic nie okrywałam tej zimy, a okrutna była kawałkami i jeszcze zapowiadają nieciekawie. Chyba, też, liczę na cud. Na początku zimy posadziłam jeszcze miskanty i liczę, że dadzą radę. Nawet jedna Hakonechloa została w donicy i nieokryta. Czasem myślę, że więcej mam szczęścia niż rozumu w tym moim ogrodzie
Zdjęcia oczywiście cudnej urody, cudowny ogród pokazują. Lubię wspomnienia, tak też traktuję forumowy wątek, jako wspomnienie właśnie, tego co było. Bo pewnie jak przyjdzie nowy sezon, to czasu na forumowanie braknie.
Pozdrówka zostawiam...

Ja róże leciutko przysypałam. Ale nie wiem, czy im to wystarczy.
Śniegu wcale, bo to co zostało nie można nim nazwać. Mam lodową skorupę
Podobno ten mróz ma być krótkotrwały i tego się trzymam

Iwonko
Śliczne te wspomnienia.Jak człowiekowi źle w te ponure, deszczowe i wietrzne dni to choć serce ucieszą widoczki Twojego ogrodu.Bardzo podobaja mi się te ścieżki i hunkie.Ach ...wszystko piękne.
Cieplutko pozdrawiam.

Dobry wieczór wszystkim, czas budzić się z zimowego snu, wiosna chyba nadchodzi . Co prawda jabloni jeszcze nie przycięłam, bo ciągle jakoś deszczowo u mnie, ale trawy prawie wszystkie poprzycinane - później się boję, że źdźbła żywe ciacham, a szkoda . W moim ogrodzie dziś tak:

Danusiu, Dorotko, Małgosia, Kasiu - dziękuję za odwiedziny i miłe wpisy , dziś już bez wspominek - gorące fotki - pozdrawiam zaglądających

Iwona piękna wiosna, nawet kalinę masz z kwieciem - jaka odmiana, moja kalina bodnantska co roku była taka wyrywna i marzły kwiaty w pąkach w tym roku jeszcze w łuskach siedzą....i to jest bardzo optymistyczne ...a gdzie ,,kudłaty''

Cześć, a to właśnie królewna we własnej osobie - kalina bodnantska 'Dawn'- kapryśna i dziwaczna pod względem kwitnienia, dobrze się nie rozwinie, a już kwiat gubi - jeszcze się nie nacieszyłam jej kwitnieniem - podobnie, jak Ty. A kudłaty nie załapał się dzisiaj na fotki, skamlał pod płotem, na całą okolicę, ale nie wpuściłam, bo za ciężki, a mokro okropnie u mnie, pozdrawiam