Vera wiosna zawitała do Ciebie w pełnej krasie. W tym roku chyba wszyscy się obawiamy przymrozków, bo rośliny wyraźnie wystartowały. Z tym pieleniem na kolanach to jeszcze faktycznie się wstrzymaj.

Inko, dzisiaj rano było na minusie...……………………………….





Jednak słonce szybko obudziło przymrożone roślinki
Zakwitają kolejne krokusy

















Pielenie jeszcze sobie odpuszczam, wycinałam tylko stare liście ciemierników. Dzisiaj pościnaliśmy z M trawy. Nie można było dłużej czekać bowiem wznowiły już wegetację.
Oby tylko zima sobie nie przypomniała, że to jej czas

Swojej wiosny to już nie musisz wypatrywać Vero, sama ściele Ci się pod nogi...
Wczesnowiosennych kwiatków nie sadzę to cieszę sobie oczy takimi widokami..

A jak ma się juka co chciała już kwitnąć..?

Nelu, juka ma się dobrze . Kwiatostan trochę podrósł i chyli mordkę do słońca

Zdjęcie dzisiejsze.

No i znowu "leży"

Vero... spokojnie...moderator pomoże w potrzebie... juka już spionizowana

Tą wiosną to bijesz rekordy krajowe... a w przełożeniu na mój ogród oznacza to, że... moje krokusy zakwitną za jakiś miesiąc

Monia, dziękuję . Jak Twoje krokusy zakwitną. to u mnie będzie już po "ptokach" jeśli nadal będzie wiosna

Chyba przywieźliście ze sobą ciepły klimat w walizkach..
Pierwszy raz widzę jak długo żyję...

Z drugiej strony one są bardzo żywotne.. wykopałam z miejsca gzie teraz staje samochód, naprawdę głęboko,
myślałam, ze wybrałam wszystkie kawałki karpy a ona odrasta pomimo, że jest przysypana i deptana...

Tej Twojej juce powinnaś zaaplikować jakiś Stoperan na wstrzymanie.
Po co ona tak się śpieszy?

Piszesz, że pościnałaś trawy. Też się zastanawiam, czy się za nie nie wziąć, bo za chwilę będą nowe przyrosty (albo już są bo w snopkach nie widać ) . Tylko co się z nimi stanie, jak mocno przymrozi.
Krokusy, jak zwykle u Ciebie w mega ilościach . Pięknie to wygląda. U mnie też już pojedyncze zakwitają.

Verciu no cudna wiosna u Ciebie nacieszyłam oczy bo u mnie zima dalej .

Rozumiem, że krokusy u Ciebie mogły już zakwitnąć, chociaz u mnie ledwo pędzelki wystają, ale juka?
Ty chyba zbudowałaś szklarnię nad całym ogrodem

Kolejne cudne krokusy! Ja co roku obiecuję sobie, że kupie sobie te nowe odmiany a kończy się na 200 sztukach na wagę z carrefoura
Jukka oszalała!

Dzień dobry Verciu. Przyszłam z rewizytą, przejrzałam dopiero 3 pierwsze strony, i jestem pod ogromnym wrażeniem, zarówno starego ogrodu jaki i powstawania nowego. I jeszcze moje ukochane irysy . Koniecznie muszę w tym roku je posadzić, w zeszłym M protestował, że nie ma miejsca, ale ja już miejsce znalazłam . Koniecznie muszę chociaż pobieżnie przejrzeć cały wątek.
Pozdrawiam cieplutko.

Verciu U Ciebie już ładnie kwitną niektóre krokusy ja u siebie widziałam też już pierwsze ale to nic w stosunku do tego jak u Ciebie kwitnie, ale nic dziwnego mieszkasz w cieplejszym rejonie Polski . RANNIK śliczny ale musisz jeszcze sporo czasu czekać żeby zrobiła się duża kępka. Juka zaszalałam, pozdrawiam Verciu

Nelu - ta juka porąbana jakaś jest

Jurek, żaden Stoperan już tu nie pomoże

Inko pościnałam trawy bo już młode przyrosty są spore. Ostatni dzwonek na tę robotę u mnie, a krokusów z dnia na dzień przybywa

Danusiu, chyba zamiast tej wiosny wolała bym Twoją zimę

Gosiu, jak pisałam wyżej, porąbana jak nic

Miłko, z tą juką to już przegięcie

Kasiu, kochasz irysy - nie mogłaś lepiej trafić. Mam jeszcze sporo do oddania, więc będziesz miała co sadzić u siebie Pozdrawiam również i dziękuję za odwiedziny

Geniu, trochę jestem przerażona tą moją wiosną. Rannikowi chyba zmienię miejscówkę, może wreszcie przestanie strzelać fochy i weźmie się do galopu.
Buziaki

Jako że pogoda zdecydowanie nie sprzyja foceniu w ogrodzie ( chociaż teraz próbuje swoich sił ) to kilka aktualnych z ogrodu zimowego...…………………….

O mamuniu..!!

Veruś jesteś mistrzem we wszystkim co robisz..!
Masz swój prywatny ogród botaniczny - a właściwie dwa - letni i zimowy..

Zbiór roślin mogą docenić tylko fachowcy, ja mogę jedynie wyrazić swój zachwyt nad ich doborem,
większość z nich zupełnie mi nie znana.. Niektóre fotki jak z zielonej rafy koralowej albo z dna oceanu...

Fajnie jak można 'uprawiać' swoją pasję przez cały rok..

Ja już na filmie podziwiałam! Miód i orzeszki!
I oplątwy masz? Ja się zastanawiam, co zrobić z tymi moimi ze słoika