Nie wiem, czy tę tykwę czymś stabilizowałaś, czy ona się rusza?

Przyczepiona jest na sztywno trytytkami, nie rusza się.

Pola posadziła niektóre swoje rodki w miejsce naturalnie wilgotne, po stawie i wszystkie tamtejsze egzemplarze wypiękniały jej w oczach... ale jeśli uważasz, że jest za mokro, wystarczy lekkie wzniesienie i wymieszanie podłoża z przekompostowaną korą, w końcu rodki korzenią się płytko

Też jestem za rodkami -rodków nigdy dosyć ,hostom też będzie tam dobrze....

Edytka a ten orzech przechylił się ostatnio? Może trzeba go po prostu zostawić podpartego, gałęzie z czasem uniosna się do pionu.
Pień pozostanie krzywy, ale to ma swój urok. U mnie rodki rosna pod orzechem i raczej nic im nie dolega (poza suszą w suche lata ).

Elu, orzech był zawsze lekko pochylony, ale wiosną, kiedy było bardzo mokro zaczął się kłaść. Ta podpórka nie wygląda zbyt ładnie i przeszkadza. Drzewo przechyla się w stronę światła i obawiam się, że gałęzie nadal będą rosły w newralgiczną stronę.
A spadające orzechy nie uszkadzają u Ciebie rodków?edyta napisał:
Żanetko, coś Ty się ostatnio całkiem rodkowa zrobiłaś .

Moniczko, tak właśnie myślałam, żeby je lekko unieść. Jakiś rodek pewnie znajdzie tam miejsce, ale jeszcze nie widzę całości .

Edytka Rodki, hosty i .... paproty + epimedia . Alemasz fajne miejsce do obsadzenia...

Edytko -rodki są jak dzieci nie do końca do ogarnięcia dlatego tak je

Aniu, do Twojej listy mam jeszcze chęć dorzucić jakiegoś klonika. Nadal jednak brakuje mi czegoś letniego . Chyba zostanę przy pierwotnym pomyśle na hortensję ogrodową . Może jeszcze sadziec ?

Żanetko, dlaczego rodki bardziej niż inne rośliny?

A macie jakiś pomysł jak osłonić się od sąsiada? Muszę jakoś ukryć te stosy cegieł i latrynę .

Nooo... klonik się wpasuje... i hortrnsji nie będzie przeszkadzał...
A co do tylnich widoków... pnączami za bardzo tego nie zasłonisz chyba. Przychodzą mi do głowy dwa pomysły.. albo żywa ściana z laurowiśni albo cisa-ale na efekt trzeba będzie poczekać... albo doożyć takie piękne słupy jak w altanie i zrobić ścianę z desek... i np jakieś stare okno powiesić z lustrem i jakieś stare okiennice .... do tego przywarka np...

A wiesz Aniu, że stare okiennica planowałam powiesić na stodole sąsiada ?
Trzeba jak najszybciej usunąć kompostowniki i położyć nową papę na stodole, bo inaczej trudno wyobrazić sobie całość .

No to trafiłam..
Przychodzi mi do głowy jeszcze świecznica i wiązówka błotna, zawilce.

Sadziec faktycznie lubi mokro, ale dla niego będzie za mało światła. Z wysokich bylin to raczej parzydło.

Trochę mi te święta wchodzą w paradę moim ogrodowych prac .
Trza chałupę ogarnąć i jedzenie zabezpieczyć, bo sklepy będą zamknięte .

Dziękuję Wam dziewczyny za wszystkie podpowiedzi . Na pewno rodki będą stanowić główne nasadzenie, do tego mam do zagospodarowania hortensję kosmatą. Paprocie, klon, świecznice i epimedia też z pewnością tam się znajdą. Nad parzydłem jeszcze pomyślę, bo mam już w 2-óch miejscach .

A tymczasem w ogrodzie:

Mi też święta wchodza w paradę . Ale uparłam się, że dziś skończę ciecie bylin i traw, bo ciągle nie skończyłam . Wkurza mnie, że ciągle coś rozdeptuję, bo tak się grzebię z tymi porządkami.
Najwyżej bedzie brudno w domu, ale gości nie będzie, więc co tam . Tylko jeść muszę kupić, jak Ty

Edytko pięknie jest

Przyszłam się wywiedzieć, co trafiło na listę

edyta napisał:

Moniczko, rabata półcienista będzie obsadzona rodkami, kalmiami i hortensjami i co tam jeszcze w ręce wpadnie .
3 kalmie i 3 hortensje już kupiłam
Pracuję nad skróceniem listy rodków, ale to jakoś dziwnie działa, bo lista się wydłużyła .
Jednego rodka być może przesadzę z zasobów własnych -
1. Królową Jadwigę
poza tym na liście są:
2. Alfred
3. Kazimierz Odnowiciel
4. Eskimo
5. Jan III Sobieski
6. Władysław Łokietek
7. Polarnacht

Szalejesz pani...

Zmieszczą się....? 3 hortensje, 3 kalmie, 7 rodków... a to pewnie nie koniec listy...

nelu-pelu napisał: Nelu, obawiam się, że tak .
Pomiędzy altaną, a nowym kompostownikiem (stare kompostowniki, z widoczną zieloną siatką, zostaną zdemontowane) jest 10 m, na szerokość zaś blisko 4 metry. Rodki planuję posadzić w 2 rzędach z tyłu 4 wyższe, z przodu 3 niższe, przeplatane krzewami kalmii.



Poza tym, planuję wysunąć nieco do przodu kolistą rabatę z prawej strony altany (teraz kończy się przed linią altany). Być może wyciągnę ja tak, by okalała róg altany .
No i oczywiście, przed frontową ścianą altany też warto coś posadzić . Jeśli jednak ktoś pomoże mi zredukować rodkową listę, to będę wdzięczna :