Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Szkodniki i choroby liliowców

Szkodniki i choroby Liliowców 2016/06/26 11:38 #7341

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33676
Mamy w ogrodach coraz więcej obcych gatunków. Cóż, to pokłosie naszych chciejstw. Sprowadzamy rośliny z innych stref klimatycznych razem z ich szkodnikami, a u nas nie mają naturalnych wrogów...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Szkodniki i choroby Liliowców 2016/06/26 12:06 #7350

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17477
Pawle, właśnie planowałam napisać dzisiaj o tym. Wspominałam w swoim wątku o paciornicy liliowcowej Contarinia quinquenotata. To gatunek obcy w Polsce, nie wiem dokładnie skąd zawleczony. Kiedy otworzysz teki zdeformowany pąk kwiatowy, to znajdziesz w nim mnóstwo maleńkich, białych liszek krecigl . Zwalcza się ją podobnie jak bruzdownicę na różach, czyli przede wszystkim usuwa się i niszczy porażone pąki. Żeby pozbyć się tego paskudztwa chemicznie, trzeba by zastosować środek działający systemicznie, bo zewnętrzne opryski paskudztwa nie ruszą :mur . Larwy żerują w pąkach liliowców, powodując obrzmienie i zasychanie, potem schodzą do gleby wokół liliowców. Myślę, że warto zrobić jeszcze jedną rzecz. Ja planuję - podobnie jak w przypadku bruzdownicy - w połowie lipca, czyli po zejściu larw do ziemi, podlać rośliny obficie wrotyczem. Sądzę, że zabieg ten, warto będzie powtórzyć na początku czerwca, czyli w fazie wychodzenia muchówki z ziemi :podlewam .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2017/04/18 08:32 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulka, piku, Krzysia, chester633, zanetatacz, babciakrysia


--=reklama=--

 

Szkodniki i choroby Liliowców 2016/06/28 09:10 #7923

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1226
  • Otrzymane podziękowania: 3239
Edyta dziękuję flower , a czy ktoś z szacownych Forumowiczów może podać przepis na taki ,,sos'' cook z wrotycza.... think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Szkodniki i choroby Liliowców 2016/06/28 09:13 #7924

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8364
Gnojówkę po prostu zrób i podlej bez rozcieńczania ;) . Testowałam, na roślinach nie robi wrażenia :P
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, zanetatacz, babciakrysia

Szkodniki i choroby Liliowców 2016/06/29 16:54 #8298

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17477
Pawle, jeśli będziesz używał suszony, to 30 g zagotowujesz w 10 litrach wody i po wystudzeniu podlewasz bez rozcieńczania.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, babciakrysia

Szkodniki i choroby Liliowców 2016/07/13 20:41 #12668

  • Leszek.G
  • Leszek.G Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • podlasie, 5B
  • Posty: 589
  • Otrzymane podziękowania: 1027
Nieszczęsna Paciornica liliowcowa przywędrowała i do mnie - pokazała się dopiero w tym sezonie.





A w środku buszowały sobie larwy wielkości 1,5 - 2 mm - tu na moim kolanie :lol:
"Żeby zdobyć wiedzę - trzeba się uczyć. Żeby zdobyć mądrość - trzeba obserwować. " - Marylin vos Savanti
Ostatnio zmieniany: 2016/07/13 20:42 przez Leszek.G.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, zanetatacz, babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2016/07/13 21:20 #12677

  • Orszulka
  • Orszulka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3278
  • Otrzymane podziękowania: 7449
Po rozpołowieniu pąku liliowca w poszukiwaniu poczwarek miałam wątpliwą przyjemność widzieć i tą muszkę: forums.botanicalgarden.ubc.ca/threads/hemerocallis-daylily-gall-midge.52754/#post-214780
Odtąd rozgniatam wszystkie zdeformowane pąki.
Teraz już nie ma, ale na początku sezonu było sporo.
Ostatnio zmieniany: 2021/07/03 10:22 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2017/04/18 03:24 #59730

  • Puszek
  • Puszek Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 1935
  • Otrzymane podziękowania: 3852
Znalazłam w necie chyba ciekawe informacje dotyczące chorób liliowców, to link .liliowce.csl.pl/choroby.html
Pozdrawiam
Katarzyna
Ostatnio zmieniany: 2021/07/03 10:23 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, chester633, nowababka, babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2017/06/27 09:23 #73215

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3981
  • Otrzymane podziękowania: 13066
W tym roku też grasuje paciornica liliowcowa, pąki zainfekowane obrywam, w wielu widziałam larwy pokazane przez Leszka :angry:

pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2017/06/27 19:49 #73302

  • Puszek
  • Puszek Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 1935
  • Otrzymane podziękowania: 3852
Niestety, już poobrywałam wiele pąków liliowców krecigl . Ja ich nie gniotę bo mogę nie utrupić wszystkich larw i dlatego wolę je wrzucać do wiaderka z rozrobionym silnym środkiem owadobójczym :diabelek . Wiaderko oczywiście przykryte dobrą pokrywą.
Pozdrawiam
Katarzyna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2017/08/02 12:26 #79117

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17477
Ja nie stosuję środków owadobójczych więc dla pewności wrzucam na ognisko.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2018/03/23 14:06 #109698

  • Rubdekia
  • Rubdekia Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 28
  • Otrzymane podziękowania: 14
A co zjada kłącza liliowców? Nornice? Bo pozostały mi po większości korytarze tylko. I nie wiem kogo truć :patel
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Szkodniki i choroby liliowców 2018/03/23 14:56 #109704

  • Puszek
  • Puszek Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 1935
  • Otrzymane podziękowania: 3852
zobacz, wyżej podałam link do strony z chorobami liliowców (jeszcze raz liliowce.csl.pl/choroby.html) a tu już inne farmer.pl/produkcja-roslinna/okopowe/szkodniki-glebowe-rolnice-pedraki-drutowce-podgryzaja,57007.html i jeszcze taki agrofakt.pl/rolnice-zarloczne-gasienice-uprawach/
A może masz niestety turkucie podjadki. Zjadają korzenie i robią tunele, które są trochę mniejsze niż tunele nornic że o krecich nie wspomnę.
U mnie nornice korzeni liliowców nie ruszają. Krety natomiast najwyżej podkopią nawet dużą kępę i ona może podsychać.
Z opisu, który przedstawiłaś to najprawdopodobniej masz pędraki lub inne żarłoczne robactwo (rolnice, drutowce), które są przysmakiem kretów. Stąd liliowce nie mają korzeni a pozostały tylko korytarze.
Pozdrawiam
Katarzyna
Ostatnio zmieniany: 2021/07/03 10:24 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2018/05/08 10:12 #116095

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3981
  • Otrzymane podziękowania: 13066
Wróciłam po tygodniu do ogrodu i widzę u niektórych liliowców takie liście :fotka





Co im dolega?
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Ostatnio zmieniany: 2018/05/08 10:13 przez nowababka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2018/06/24 17:01 #123039

  • haw5
  • haw5 Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 195
  • Otrzymane podziękowania: 236
I ja mam jeden liliowiec ze zniekształconymi kwiatami.
Po rozerwaniu zauważyłam maleńkie czarne przecinki,które po chwili zniknęły,co to może być za szkodnik .
Pozdrawiam Krystyna.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2018/06/24 17:26 #123046

  • Puszek
  • Puszek Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 1935
  • Otrzymane podziękowania: 3852
Krysiu haw5 :)
Nie wiem jak się nazywają te czarne przecinki - świetnie je określiłaś zarowk .
Niestety mam je również u siebie i trochę też opuchlaków. Codziennie robię przegląd liliowców, zbieram te zniekształcone pąki i wrzucam do wiaderka z roztworem silnego środka owadobójczego.
Wcześniej dwa razy pryskałam liliowce i lilie na robaki a teraz nie mogłam bo susza to bym popaliła rośliny. Zrobiło się chłodniej to jutro będę pryskać. Liliowców dużo nie mam uszkodzonych natomiast lilii w tym roku praktycznie nie będzie, większość pąków zarobaczywiona i usycha więc tylko je odcinam i zbieram i do wiadra.
Pozdrawiam
Katarzyna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2018/06/25 21:18 #123198

  • haw5
  • haw5 Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 195
  • Otrzymane podziękowania: 236
Wczoraj trochę padało i jestem w szoku,co się dzieje u mnie z liliowcami.
W zasadzie wszystkie ,jak przed kilkoma dniami niektóre nie miały tych objawów,mają owe przecinki,pąki są skarlałe i w środku praktycznie wyglądają jakby gniły.
Są śliskie i takie szkliste,jakby moczone były w wodzie,deszcz nie trwał długo i przecież nie napadał pąkom do środka..
Zeszłej jesieni kupiłam ok.20 nowych i miałam mieć radochę dla oczu a tu taki numer.

Dziękuję Kasiu za odpowiedz,do tej pory nie pryskałam chemią ,to i pryskać nie będę.
Ten rok przeżyję.
Pozdrawiam Krystyna.
Ostatnio zmieniany: 2018/06/25 21:20 przez haw5.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Szkodniki i choroby liliowców 2020/06/22 13:04 #205833

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3981
  • Otrzymane podziękowania: 13066
Szkodniki - paciornicę liliowcowa już widziałam kilka dni temu, niżej :fotka Sir Francis Drake z 20.06.2020r

pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Ostatnio zmieniany: 2020/06/22 13:05 przez nowababka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, babciakrysia

Szkodniki i choroby liliowców 2020/06/23 08:37 #205916

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17477
U mnie też paciornica w natarciu.
Ciekawa jestem czy już znalazła naturalnego wroga think:?
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Szkodniki i choroby liliowców 2021/06/16 12:37 #241238

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3981
  • Otrzymane podziękowania: 13066
Kilka razy zdarzyło mi się zobaczyć pęd kwiatowy, który jakby "strzelił" sam z siebie think: Czy ktoś wie co może być przyczyną?

pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): babciakrysia, DorotaZ
  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: Puszek
Czas generowania strony: 0.075 s.