Jola, bez problemu będziesz go miała.

Ewo
to po prostu nie jest możliwe aby nazwać Twojego liliowca. Czerwonych liliowców tak podobnych do siebie jest całe mnóstwo i jeszcze trochę . Zajrzyj do już zakurzonego wątku TU .
Czerwony liliowiec musi być bardzo charakterystyczny aby można go było nazwać - z tych co ja znam to tylko dla mnie Red Rum jest rozpoznawalny.
To może być Stanisław ale skąd go masz? Bo też nie każdy nawet uznany dostawca może gwarantować prawdziwość odmiany.
Zajrzyj do wątku Stanisław

Kasiu tego liliowca dostałam od znajomej. Ona ma go od wielu lat ale nie pamięta skąd ani nazwy . Oglądam zdjęcia, czytam opisy i Stanisław pasuje najbardziej .

Proszę o pomoc - jeśli to możliwe - w oznaczeniu dwóch liliowców.

Pierwsze zdjęcie - kolor zbliżony do rzeczywistego.
Wysokość - 55/70 cm
Średnica kwiatu - 16 cm






Drugi z liliowców NN. Dodam, że obie odmiany rosną na stanowiskach słonecznych. Nie wyczuwam liliowcowych zapachów, więc nie wiem czy pachną.
Wysokość - 60 cm
Średnica kwiatu - 16 cm

Witam może ktoś rozpozna mojego liliowca .
Nabyłam go na innym form bardzo mi sie podobał i chociaż nie miał nazwy musiałam go mieć.

2019r sierpień



i 2020 rok 12 sierpień








a nóż ktoś, go rozpozna i liliowiec nie będzie bezimienny..

Podobny do Planet Max
www.daylilies.org/DaylilyDB/detail.php?id=8381&name=Planet%20Max

wg mnie masz liliowca Planet Max
Zaczęłam pisać ale Marysia mnie ubiegła

Edit:

Franusiowa coś chyba Ci się zapomniało Przecież dwa lata temu przedstawiłaś tego liliowca jako Planet Max i nikt nie oprotestował
To link do Twojego postu 105223

Dziewczyny ja naprawdę nie wiem ,że mam go z nazwą .
Zapytam tylko, czy to dobra nazwa, bo z moją głową coś nie tak i nic nie pamiętam.
Tak czy, tak z liliowca jestem bardzo zadowolona chociaż chyba dwa czy, czy trzy lata czekałam na kwiaty.
Jeszcze raz zapytam, czy to jest Planet Max.
jeżeli tak ,to bardzo Was przepraszam z moim peselem coś już jest nie tak .
Jesteście niesamowite

Majka, to teraz dodaj te piękne zdjęcia do wątku w bazie

Dziewczyny mam jeszcze jedną historyjkę do rozwiązania .

Będąc na targach szukałam meconopsisa i na jednym ze stoisk chociaż pani powiedziała ,że juz nie ma
to pan wyrwał się i powiedział, że jest podając mi jakieś korzonki w ziemi.
Bardzo sie cieszyłam dopóki roślinka nie wypuściła listków .
wyrosło coś takiego podobne do liliowca



więc przesadziłam roślinkę na bardziej słoneczne miejsce
w lipcu zakwitł takim kwiatem.






liliowiec jest mały i nie wiem, czy urośnie większy, czy to jakiś "bobo"
Kwiat bardzo mi sie podoba chociaż kolor taki zwyczajny ale ma, to coś

Prawdopodobnie to Stella de Oro, bardzo znany, nagrodzony liliowiec Jasińskiego

Wstawię liliowca do rozpoznania, bo nie chcę nadać mu złego imienia .
mam go od dawna. od Emila

Do identyfikacji przydaje sie jeszcze wysokość pędu kwiatowego, wielkość kwiatu i termin kwitnienia

O takich detalach nawet nie pomyślałam, że są ważne i z tym muszę poczekać do nowego kwitnienia.
Pozdrawiam

Majko
a może masz zdjęcie "en face" a nie tylko w profilu lub półprofilu?
Są trzy liliowce (popularne u nas) bardzo podobne do siebie: Tequila and Lime, Green Mystique i Finders Keepers.
Nawet bez szczegółów, o których napisała Marta, wg mnie to jest najbardziej podobny do Finders Keepers. Jako jedyny z tych trzech ma taką ledwo widoczną różowawą poświatę i taka jest chyba na Twoim zdjęciu.
Ale to są tylko przypuszczenia. Najlepiej poczekać do kwitnienia.

Chyba poczekam do kwitnienia tego liliowca może nawet będzie podpisany /chyba ,że koty powyrywały/
Liliowce na, które nie zwracałam uwagi, po odejściu Emilla nabrały dla mnie szczególnego sentymentu.
mam je na pewno od 2012 roku a na etykietach ciągle, są podpisy.
Ciekawe jakich używał markerów ,bo ja nie mogę na takie trafić.

Mam trzy różowe liliowce NN.
Może ktoś rozpozna co to za odmiany

Wysokość ok.35cm



wys.ok 35cm



Wys.ok45cm

Taka niespodzianka na rabacie. Kwitnie u mnie pierwszy raz. Nie kupowałam, bo nie jestem fanką liliowców o pełnych kwiatach. Więc może to jakiś prezent.
Pierwszy kwiat otworzył się wczoraj. Jeden pęd kwiatowy, niższy od kępy liściowej. W zależności od oświetlenia ma różne odcienie czerwieni.
Jedyny podobny jaki znalazłam po przeszukaniu działu liliowcowego to Fire Agate, ale czy to może być on...?

zobacz TU. Na dole tej strony są inne zdjęcia.

Puszek napisał: Dzięki, obejrzałam i nadal pozostaję w niepewności.