Cudny o każdej porze!
Zabezpieczasz zimą?

Acer pseudoplatanus 'Brilliantissimum'

maj






czerwiec

Klon palmowy Atropurpureum - Acer palmatum Atropurpureum

maj


październik

Od samego początku, a mam go przynajmniej 7 lat, nigdy go nie otulałam. Wychodzę z założenia, że albo przetrzyma albo nie....
Rośnie na dosyć osłoniętym stanowisku, więc nie jest narażony na mroźne wiatry.

U mnie Dissectum co roku trochę podmarza a mam go od 3 lat.

Klon shirasawy (Acer shirasawanum) 'Autumn Moon' w jesiennej szacie





Tak wyglądał w czerwcu tego roku




kloniki japońskie uprawa odmiany

Dziś:

Acer palmatum Red Wine dzisiaj





kloniki

Moje dwa skarby- tegoroczne nabytki.
Klony palmowe- gatunek.

13 października




20 października






Nie są to żadne wymyśle odmiany, ale cieszę się nimi ogromnie

Moniś, oba to gatunek?

U mnie, najszybciej, szybciej od gatunków, rósł klon palmowy 'Katsura'. Zadziwił mnie swoim tempem wzrostu i bezproblemowością. Rozrósł się tak, że musiałam poprosić Andrzejka, by usunął jedną sosnę, bo miał za ciasno.
Kiedys uważałam, że nie pasują do mojego ogrodu, ale - pisałam o tym już kiedyś - zobaczyłam je w Wojsławicach wespół z różanecznikami i paprociami i aż serce mi zabiło z zachłanności. Do wszystkiego mi teraz pasują a najbardziej do host







klony japońskie odmiany uprawa

U mnie gatunek zmarzł po 10 latach , co nie znaczy ,że wszystkie są takie mało odporne na mróz i nigdy się tak pięknie nie przebarwiał .

Beata

Poll, jakże przemawia do mnie określenie "serce zabiło z zachłanności" Klony palmowe uwielbiam, ale nie mam do nich śmiałości..

Świetne są te zdjęcia klonowych listków, leżakujących na hoście!

Tak, te moje dwa skarbeczki, to gatunek.
Krzaczasty, wybarwia się na czerwono dość wcześnie, kupiony w pobliskim ogrodniczym. Wytłumaczono mi wtedy, że to przywozi jakiś człowiek, szczepiący rośliny i dostarczający te bardziej odmianowe.. ale podrzuca też gatunek, który jest używany na podkładkę.
Nigdy wcześniej nie widziałam samego gatunku, zazwyczaj napotykałam jedynie drogie, odmianowe cudeńka.
Jako że klony palmowe w sercu mi zawsze siedziały, ale jestem pełna obaw co do ich przeżycia- miałam wątpliwości przed zakupem rośliny za 100 czy więcej złotych, postanowiłam się szarpnąć i zainwestowałam całę 12pln w ten okaz

Niewiele później, w Rykach, Paweł wypatrzył też sadzonki gatunku- tym razem w formie drzewka..no i jak tu nie dokupić Poza innym pokrojem, wybarwia się też inaczej. Zaczął znacznie później i wyraźnie "idzie" w pomarańcze, a nie ogniste czerwienie.
LIśćie wydają się być takie same w kształcie, chociaż czerwony ma je wyraźnie większe, a pomarańczowe drzewko ma dużo, ale drobnych liści.





Nie znam się tak na klonach palmowych, aby z pewnością sie wypowiedzieć. Zaskoczyła mnie różnica w wybarwieniu i terminie rozpoczęcia, jednak obydwa okazy kupione z opisem "klon palmowy', bez jakiegokolwiek imienia..

Beatko, załamka totalna.. Byłabym zdruzgotana, gdyby moje po takim czasie zdechły
Liczę jednak na ten efekt cieplarniany, o którym tak szeroko wszędzie się mówi..a co za tym idzie, wspominanie, że w Polsce klimat się zmieni w kierunku łagodnych, raczej deszczowych, niż śnieżnych i mrożnych, zim..

Moniś, napisałam to w innym wątku, ale powtórzę, bo jest fizyczną niemożliwością przeczytać wszystkie posty i czasem mozna coś uronić... kiedys wypowiadał się pewien kolekcjoner kloników. Podkreślał on, ze ich utrata, to w większej części przypadków choroby grzybowe a nie wymarznięcia, więc robi opryski przeciwgrzybowe kilka razy ...w sezonie! Fect miał olbrzymią kolekcję i myśle, że wiedział, co mówi i robi. Dlatego, mimo niezbyt korzystnych warunków klimatycznych panujacych w moim ogrodzie (niecka, zastoiny mrozowe) , zdecydowałam się na wprowadzenie ich do Jędrzejówki. Staram się nie stosować chemii w ogrodzie, ale regularnie robię opryski pw grzybowe rodkom i właśnie klonikom. Nawet wczoraj wysadzałam z doniczki nowo zakupiony klonik - termin sadzenia dośc późny, więc zobaczymy, czy eksperyment się uda. Więcej info w tym wątku.

Acer palmatum 'Katsura' wiosną




.

Gatunek u mnie ma zielone gałązki , u koleżanki mojej też takie miał , ale może dawniej (15 lat temu) gatunek to był gatunek a teraz są to mieszańce z siewu i różnie wyglądają . Też mam 4 kloniki kupione bez odmiany ,były z siewu ,są bardzo ładne ale nie mogę powiedzieć ,że to gatunek bo nim nie jest . Sama sieję Atropurpureum i siewki są różne . Wiosną zrobię zdjęcia gatunku , jakie ma liście , bo wprawdzie drzewko padło po zimie z temperaturą - 34 , ale od korzenia wypuściło jeszcze zdrowe gałązki ,które powoli odrastają .Nigdy też kloników nie pryskałam środkami grzybobójczymi , jedynie pęknięcia na korze smaruję .

moje siewki z Atropurpureum





Beata

Bardzo dziękuję za tę informację, Poll! Z wątkiem juz się zapoznałam.

Możesz podać, w jakim rytmie i jakimi środkami robisz opryski? Jak rozumiem- nie są one interwencyjne, a bardziej profilaktyczne?

Ja pryskam tylko profilaktycznie Promanalem większość roślin i interwencyjnie cisy na misecznika. W sprawie chorób grzybowych popełniam zapewne błędy, bo zwyczajnie nie umiem rozpoznac objawów, albo ich nie zauważam


Beatko- moje obydwa kloniki mają teraz czerwone gałązki, chociaż w chwili zakupu ten krzaczasty był od razu z czerwonawymi pędami i już czerwonawymi listkami, a drzewko miało zielone liście i raczej zielone pędy.
Mam niepełne obserwacje, bo obydwa okazy u mnie dopiero od września.

Czy dobrze rozumiem, że to nie jest czysty klon palmowy/gatunek w obu przypadkach, a mogą to być siewki "czegoś' nie do końca nazwanego?
Czerwono płonący krzaczek sprzedano mi jako "sadzonkę podkładki, wykorzystywanej do szczepienia".
Zapewne masz rację, że to raczej jakieś siewki/krzyżówki. Powinnam więc nie nazywać je gatunkiem..a raczej "odmiana- Cocktail"
U Ciebie gatunek nie przebarwiał zielonych gałązek nawet jesienią?

Monika , też mam kupioną siewkę , która ma zielono ,żółte liście a pędy wiśniowe ,,Pan który je sprzedaje internetowo , jest z forum Info i nie może wskazać nawet z jakiego to klona , bo pewnie ma dużo nasion z kilku klonów i wszystkie 4 siewki od niego są niepodobne do siebie i bardzo ładne . Klon Atropurpureum tylko te młode gałązki ma czerwone , dalsze i kora są już zielone .
Tu zdjęcia gatunku ,niektóre liście mają wydłużoną środkową klapę ,ale bardziej okrągłe też są , bo to jest drugi przyrost . Miałam go spryskać randapem , bo niby wypuszcza gałązki ,ale dam mu jeszcze czas do wiosny . W tle Atropurpureum już bez liści .







Beata

Czy ktoś próbował wysiewać Shirasawy Aureum?
Chyba u Tomka widziałam takie dorodne nasiona, ciekawe co by wyrosło...

To chyba ja wklejałam foty sporej ilości klonowych 'nosków'. To było zdjęcie z Anglii.

Klon palmowy 'Katsura', o którym pisałam powyżej, ze bardzo szybko i bezproblemowo urósł. Wybarwienie jest bardzo różne - w zależności od ilości promieni słonecznych docierających do liści. Fotki z dzisiaj, niestety dzień ciemny, bez słońca













kloniki japońskie odmiany

'Mikawa Yatsubusa'


'Wilsons Pink Dwarf'



Beata

Część moich klonów już zgubiła liście, ale są i takie, które dopiero zaczynają się przebarwiać .

Acer palmatum 'Mikawa-yatsubusa' drugi rok w moim ogrodzie, rośnie w donicy i na razie tak zostanie. Całkiem nieźle sobie radzi i w porównaniu z zeszłym rokiem nabrał krzepy ale całkiem inaczej się przebarwia niż w zeszłym roku.

Listopad 2016



Październik 2015

Klon palmowy Koto no ito.

wiosna


w jesiennej odsłonie