a jak dobrze odkarmiony -liście ciemnozielone

'Jan III Sobieski' rusza do boju!

Zdjęcia z 9.05

Pąki 'Jana III' powoli pękają i pokazują kolorek... faktycznie wpada w czerwień









.

'Jan III Sobieski' mimo temperatur bardziej letnich niż wiosennych z rozwojem kwiatów nie pędzi... widać ma swoją strategię jak na wybitnego wodza przystało

Zdjęcia z 11.05

'Jan III' w widoku ogólnym... niestety towarzyszące mu rodki nie kwitną bądź zakwitną symbolicznie... wielka szkoda!



Pierwszy kwiat ujawnia swe oblicze... nie jest duży i nie aż tak intensywny w kolorze, jak sobie wyobrażałam... może za dużo sobie wyobrażałam?





Zdjęcia z 13.05

Widać już sporo, ale kulminacja jeszcze przed nami







.

'Jan III Sobieski' w kroplach deszczu... zdjęcia poranne z 16.05























I w szerszym planie... 'Janowi' towarzyszą 'Rasputin' (z lewej), 'Madame Masson' (z tyłu) i niekwitnąca, ku memu szczeremu żalowi, 'Królowa Jadwiga' (z prawej)



.

Deszcze niespokojne i... mokrusieńki 'Jan III Sobieski'... zdjęcia z 17.05





.

'Jan III Sobieski' osiąga pełnię kwitnienia... zdjęcia z 18.05













.

'Jan III Sobieski' łapiący promyki jesiennego słonka w moim zacienionym ogrodzie... zdjęcie z 13.10



.

Też go mam, nówka i jeszcze w pączkach

U mnie Jan III Sobieski zagościł w tym roku. Nie był królem dynastycznym, ale niewatpliwie polskim i Wielkim. Dostał miejscówkę na rabacie królów polskich, obok równie wielkiego króla Jagiełły. Oboje również kwitną razem.



Royal Amarant, jak brzmi jego zagraniczna nazwa handlowa trochę mnie zawiodła. Nie jest już różowy, ale nie jest jeszcze amarantowy. Miałam wyobrażenia o zdecydowanie mocniejszym, bardziej "soczystym" kolorze. Dla mnie jest trochę wyblaknięty.

Na pewno zmieni miejsce. Obecnie rośnie jeszcze w doniczce, ponieważ ciągłe deszcze skutecznie zalepiły mi glinę. A król tak znamienity, glebę pod nogami zacną musi mieć
.

Mój przez te deszcze cały utytłany ziemią, zrobiłam mu tylko takie zdjęcie.



Jakoś ten kolor dziwnie inny niż u Ciebie Efciu

Majko, a ten Twój jest taki jak na zdjęciu? Bardziej jest czerwony niż amarantowy u Ciebie. Może to kwestia oświetlenia?

Dawno mu się nie przyglądałam, czy jeszcze kwitnie wtedy było zachmurzone a że stoją w cieniu to dodatkowo było ciemniej.

edit:
Dzisiaj zrobiłam mu zdjęcia, znowu było pochmurno, wstawiam 3 w różnych ustawieniach, jak dla mnie wychodzi jakiś różowy

Jan III Sobieski w pierwszym dniu lutego przyciąga wzrok intensywnym ciemnozielonym zabarwieniem liści.
Ale opuchlaki go nie oszczędziły

Efciu mój też podgryziony, a na dodatek nie ma pąków kwiatowych

Wygląda że jest odporny na przypalenia

Jan III Sobieski w pełni kwitnienia





Zakwitł na połowie krzewu, druga połowa ma dość spore przyrosty. Jeśli co roku będzie tak przyrastał, zapowiada się na wyższy niż w opisie. Ale to pokaże czas
W moim ogrodzie nie kwitnie jako ostatni z królewskich. Kazimierz Odnowiciel jeszcze jest w pąkach

.

Taki dziewczyński kolor dla wojownika?
Mój Jan III Sobieski, kupiony w ubiegłym roku nie będzie kwitł. Nie zawiązał ani jednego pąka kwiatowego i już rośnie do góry.

Nie będziesz musiała Polu w przyszłym roku bardzo się schylać do kwiatków

Myślę, że ze wszystkich królewskich, jedynie Kazimierz Wielki, Jagiełło i Mieszko maja kolory bardziej nadające się dla wodza Reszta, to właśnie raczej królowe

No widzisz, nie ma tego złego...
Z uwag mogę dodać tę, że Jan III Sobieski wcale nie ucierpiał od przymrozków. Liście nie zostały przypalone.

'Jan III Sobieski' i sporo buław do rozkwitu


fot.25.12.2020r.

Rośnie na stale wilgotnym, słonecznym stanowisku.
.