Te tkaniny paprociowe bardzo mi się podobają, choć ja aż tak zakręcona w tym temacie nie jestem, to na swoim tarasie chętnie bym je widziała.
Podczytuję wątek, a co za tym idzie motywy paprotne rzucają się na mnie same, w różnych miejscach. Wysiadając z autobusu zauważyłam śliczną torbę na zakupy z paprocią, gdyby to nie był piątkowe późne popołudnie, a ja z dużym opóźnieniem wyszłam z pracy to pewnie przejechałabym przystanek dalej, żeby dowiedzieć się gdzie i za ile .

Wczoraj trafiłam na taką biżuterię , oryginalna, ale koleżanki haftują ładniejszą, choć nie z paprocią, no i z cena jednak trochę wysoka .

Dość wysoka, bo to jednak ręczna praca. Materiał, reczne wyszycie, oprawienie... Nie wiem, czy oddałabym za 77 zł

A mnie dziś spotkała piękna niespodzianka! Akwarelki Miłeczki, własnoręcznie wymalowane! Uwielbiam takie 'własnoręczne' prezenty i sa one najbliższe mojemu sercu.
Miłeczko, pięknie dziękuję za wzbogacenie mojej kolekcji o Twoje malunki. Jutro kupię ramki i zaprezentuję je w całej okazałości... Nawet, gdy będziesz sławna a one warte Lexusa (każdy), nie sprzedam!


.

Nawet nie wiesz Polu, jak się cieszę, że Ci się podobają! Jeszcze nie umiem malować, ale na kimś w końcu muszę poćwiczyć!

Co do biżuterii, którą wskazała Krzysia, to bardzo się wzruszyłam, o moja babcia Wanda haftowała cudownie kwiaty i usiłowała mnie tego nauczyć. Sama wymyślała wzory i technologie haftowania. Pamiętam jej doskonałe maki na poduszkach ! Niestety jej prace się nie zachowały, nie z mojej winy. Ryczeć się chce! O ile pamiętam, zdarzały jej się motywy różnych liści, niestety nie pamiętam, czy były to paprocie

Ćwicz, ćwicz - jeszcze tyle paproci do wymalowania...O hostach nie wspomnę
pieknie haftuje Hania z nie takiego małego ogródka Widziałam jej hafty na zywo, robią wielkie wrażenie, ale paproci nie haftowała. Podziwiam, bo ja nigdy nie miałam cierpliwości do takich cudownie kobiecych robótek.

Poll napisał:
Polu, czym jest rękodzieło doskonale wiem, wiem też ile jest warte, dokładnie tyle ile ktoś jest w stanie za nie zapłacić , o technikach hafciarskich mam większe pojęcie niż o roślinach, praktykę też, dlatego napisałam to co napisałam i zdania nie cofnę, nie kupiłabym nawet za 20, 00 zł. Materiał w tym przypadku to groszowa sprawa, wyszycie nie zajmie więcej niż godzinę, oprawa poprawna, ale medalion i kaboszon to gotowce.
Pomysł świetny, fauna zdecydowanie lepiej wyszła, botaniczna biżu zupełnie nie w mojej estetyce, tym bardziej, że widziałam naprawdę piękne haftowane klejnociki .

Miłki 'malunki' to zupełnie inna bajka .

Krzysiu, jak napisałam, kompletnie mam lewe ręce do takich prac, więc nawet wydzierganie czegoś, co Tobie wydaje sie łatwizną, to dla mnie pewnie byłoby długo trwającą mordęgą. Gdybyś się kiedys zabierałą za podobny motyw, jestem pierwsza w kolejce.

Miłko, moje pierwsze skojarzenia to Blechnum spicant i Adiantum venustum Pociesz, że chociaż jedną paproć dobrze rozpoznałam

Ja pocieszę, brawo Sibi

Siberia napisał:
A ja pomyślałam o Asplenium trichomanes i Adiantum venustum

Nie wiem co to za paproć ta pierwsza, ale miała być podobna do tej!



Znalazłam! To może być Blechnum penna -marina

Nie wiem czy wśród paprociarzy są palacze ale ja dziś znalazłam w Biedrze takie zapalniczki

Piękne! Do ogniska i świeczek na tarasie się przydadzą, niekoniecznie do ćmików!

PS A Pola obiecała pokazać malunki jak oprawi... Pewnie nadal nie oprawione...

Wszystkie malunki już spakowałam. Sa w pudłach od bananów gotowe do przeprowadzki. Nie chciałam swoich paprociowych gadżetów umieszczać w różnych pudłach, więc się pospieszyłam i nie dotrzymałam słowa.

Własnie dostałam cynk, że w Biedronce sa fajne torby płócienne z napisem 'Graj w zielone' i 'Mickey' a ich ozdoba sa nadruki paprociowe. Jutro zajade do naszej , bo nie wiem, czy u nas też są.

Propozycje biżuteryjne firmy Kruk

Bransoleta



Naszyjnik

Poll u mnie te torby są w starym towarze na jakiejś wyprzedaży.

Iwonko, masz pod ręką fotki, jakie mi przysłałaś?

Takie siatki po 6,99 znalazłam wczoraj w Biedronce w Niemcach, jak je zobaczyłam od razu pomyślałam o Poll




sama kupiłam tą pierwszą

Miałam juz je w ręce, jestem fanka płóciennych torem, ale myszka Mickey (chyba raczej Minnie) nie wpisuje się w mój gust zupełnie!
To tak, jak szukam daliowych motywów i zawsze takie badziewne są...

Trafiłam dzisiaj w ciucholandzie, w którym pojawiają się różne klamoty wystawkowe taki talerzyk - angielski, na odwrocie podpisany FERNS - i to za złotówkę Takie polowania lubię.

Aniu, udane łowy! Mam komplet kawowy utrzymany w podobnej stylistyce i kolorach (tez angielski), ale rózni się nieco wzorem.

A ja przypomnę wisiorkii jakie zrobiła dla ekipy Dnia Paproci nasza Zielonajagódka


.