Hejka!
Cóś więcej niż foty cooleżanko, jaka tam gleba, światełko, "stosunki wodne"? Foty z info poprosiem.
Pozdrówka
Tabs

Tabciu, już robię dokładniejszy opis
Najpierw fotki





Ziemia, jak już wcześniej pisałam to piachy, słońce nie dłużej jak od 2-3 godzin w południe, lekko rozproszone.Teren suchy, prawie całą wilgoć wyciągają brzozy, to jednak nie jest problem, zainstaluję wąż kroplujący a wodę mam z własnego ujęcia.

Hejka!
Trochę blisko tych brzóz , ale spoko jak jest nawadnianie. Na razie posadziłam tam w myślach trzy fotergile i jedną zenobię. Nad resztą nasadzeń się zastanawiam - głęboko!
Pozdrówka
Tabs

Dzięki już sprawdzam co to za rośliny bo żadnej niestety nie znam

Romuś, parzydło leśne /najbardziej lubię gatunek, ale mogą być też odmianowe wynalazki/ i świecznica. Tawułki /astilbe/ wyglądają wspaniale w takiej scenerii, ale dla nich mimo wszystko może być za sucho.

Jeżeli krzewy to podsadziłabym ułudką, można też dodać brunery lub kokoryczki

Ja bym tam nie kombinowała i podała leśne rośliny na ugory: kocanki, dziewanny, kostrzewy, wrotycze, krwawniki, dzwonki. Parzydło koniecznie!!! Może na tło - czarny bez o ciemnych liściach.

W moich rodzinnych stronach na pisakach i w towarzystwie brzóz i sosenek rosną żarnowce - chyba naturalnie wysiane

Hejka!
Słoneczko moje miłe, słoneczko. Ono rozproszone - 2- 3 godziny po południu. Dziewanny, większość wrotyczy, krwawniki i żarnowce lubią się poprażyć, w rozproszonym może być cienko z tym prażeniem. Natomiast parzydło powinno być z takich warunków zadowolone.
Pozdrówka
Tabs

Jak parzydło, to może i języczki, świecznice?

No to teraz dopiero mam do myślenia Muszę sprawdzić jakie rośliny z podanych przez Was mam u siebie a jakie musiałabym dokupić. Idę myśleć

Romuś, dla języczek może być za sucho, mimo linii kroplujących. Ale pomyślałam o serduszkach, u mnie rosną bardzo ładnie, sądzę, że i u Ciebie dadzą radę, zwłaszcza, że w okresie 'zasypiania' nie lubią zbyt dużo wilgoci. Jeżeli byś chciała coś iglastego, to polecam /jak zwykle/ mikrobiotę

I różanecznik tam być musi... z wyższych bylin świecznice koniecznie, one mają korzeń palowy, więc dadzą radę a przy liniach, to już w ogóle i parzydła... potem paproty i hosty naturalnie... brunery i miodunki... liriope... z niskich kopytnik a na wiosnę zawilec gajowy

Hejka!
Jak paproty to paprotniki i co twardsze nerecznice. Jest też taka fajna roślina zadarniająca, głowienka wielkokwiatowa Prunella grandiflora się nazywa. Zniesie średnią glebę, z wilgotnością też bez przesady.
Pozdrówka
Tabs

To i ja dorzucę kilka
Trawy na sucha-we a jednocześnie zacienione tereny Molinia caerulea 'Variegata' i pozostałe molinnie , Carex morrawi i odmiany, Carex siderosticha i oczywiście Hakonechloa smukła i odmiany.
Wiosenne to zawilce gajowe i odmiany po przekwitnięciu szybko giną i wody nie potrzebują latem. Małą ilość wody i jałową ziemię oraz zacienienie zniesie Pajęcznica gałęzista. Tawułki arendsa i wszystkie odmiany-tam gdzie wilgoci trochę będzie, Bergenie na te same stanowiska,Jasnota plamiasta w odmianach, miodunki idealne - dobrze nawet w lesie rosną.
To tylko troszkę propozycji bo jest tego sporo

Tak to jest jak człowiek nie doczyta a się mądrzy
Przepraszam za powtórki propozycji

Nie masz za co przepraszać, Twój wpis jest potwierdzeniem, że warto pomyśleć o tych roślinach. Już prawie decyzja podjęta i na pewno będą tam różaneczniki,azalie, paprocie i z przodu hosty a dalej to zobaczymy po posadzeniu.Bardzo dobry jest pomysł z zawilcami.

Zdrowie całkowicie zredukowało moje plany ogrodnicze i w miejsce za siatką ogrodową, posadzone zostaną borówki amerykańskie.Mam nadzieję, że po dodaniu do gleby torfu, sobie poradzą.

Romciu, borówki mogą być podsadzone jakimiś zadarniaczami i zrobi się leśna rabata

Roma doskonałym dodatkiem do ziemi dla borówek są trociny.
Można nimi również grubo ściółkować - naturalnie zakwaszają, utrzymują wilgoć no i zabezpieczają przed chwastami.