Dereń Milky Way





NN





i tegoroczny zakup Rubrum

Wspaniale wybarwił się Cappuccino

Przy okazji zapytam jak Wasze derenie zapączkowały? U mnie przyszły rok będzie smutny... Jedynie Teutonia zapowiada się jako tako, reszta ma pojedyncze pąki. Na Venusce naliczyłam całe 2 sztuki , nawet niezawodny jak dotąd BeniFuji rozczarowuje. Czyżby zbyt chłodne lato?

Asiu, u mnie jeszcze gorzej . Co prawda Venus zapowiada się dobrze - ma 30 pąków (w tym roku było 10), ale na Cappuccino i Samaritan nie znalazłam ani jednego .
Venus rośnie w najbardziej nasłonecznionym, ale też najsuchszym miejscu. Nie wiem czy zadecydowało w tym przypadku nasłonecznienie czy wilgotność .

U mnie chyba Venus będzie słabo kwitł, ale poczekam do wiosny z oceną.

Wspomnieniowo - dereń biały (Cornus alba) 'Aurea' w maju. Rośnie na bardzo wilgotnym i słonecznym stanowisku


.

Polu a rodek..? Piękny kolorek..

To 'Bolesław Chrobry' w pełnym słońcu ( światło się odbija) a po lewej, na dole widać fragment 'Kali'

Inne ujęcie: Cornus alba 'Aurea' w maju



Kwitnienie sierpniu



Białe owoce (13 IX.)








,

Na mojej Venus też pączków dużo mniej niż w tym roku. Może to skutek bardzo intensywnego kwitnienia tej wiosny, a może winna jest zimna i mokra aura.
Na innych dereniach kolejny sezon zapowiada się całkiem dobrze więc to chyba jednak nie od pogody. W każdym bądź razie w przypadku Venus tragedii jednak nie ma,
a nawet jeśli zakwitnie skromniej to mam nadzieję że przebarwi się chociaż tak pięknie jak w tym roku.

Wszystkie kwitnące derenie pogubiły już u mnie liście, a dereń kousa Schmetterling dopiero zaczyna myśleć o przebarwieniach

fot. 11.11.2020

Kochani, muszę przesadzić derenia cousa Satomi, pacjent widoczny w tle.
Lepiej zrobić to teraz, czy wiosną

Kasiu, kiedyś próbowałam zgłębić temat czy lepiej przesadzać jesienią czy wiosną, ale nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi. Sama przesadziłam derenia jakieś 3-4 tygodnie temu, ale według mnie te tygodnie robią różnicę. Dzisiaj, kiedy ziemia jest już zmarznięta nie zdecydowałabym się na taką przeprowadzkę. Myślę, że uszkodzone w czasie kopalnia korzenie potrzebują warunków do minimalnej chociaż regeneracji.

Ja także poczekałabym do wczesnej wiosny, do okresu, kiedy ziemia nie jest zamarznięta, ale drzewo jeszcze nie wznowiło wegetacji.

Kaśka, ile on jest u was w gruncie?

Edytko, generalnie mówi się, że jesienią przesadzane rośliny mają lepsze warunki do aklimatyzacji w nowym miejscu, wiosny mamy ostatnio bardzo suche, ale zgodzę się z Tobą, jest już trochę późno, poczekam do wiosny..
Pollciu, to był jego czwarty sezon u nas.

Dereń biały - odmiana nn.

fot. 20.12.2020

W grudniu czerwone pędy wyglądały dobrze ... ale teraz, wychodzące z białej pierzynki, wyglądają rewelacyjnie



Jednak zostały mi tylko dwa krzaki, bo resztę ściąłem na dekoracje świąteczne. Trochę dla siebie, ale miałem też długą kolejkę chętnych na te kolorowe pędy.




Część zostanie w wazonie do końca roku.

Cornus Alba 'Argenteomarginata'. Zmuszony jestem prowadzić go jako drzewko, więc co jakiś czas coś mu ucinam.



A tu gołe, czerwone gałęzie zimą z hasająca po nich wiewiórką.

Jaka śliczna wiewióreczka .

Dzisiaj robiłam przegląd dereni. Wszystkie w dobrej kondycji, choć oczywiście kousa w tym roku kwitnąć nie będą .
Za to pączki Venus świetnie przetrwały zimę:



Dereń jadalny Tricolor powoli szykuje się do kwitnienia. niestety naliczyłam tylko 6 pączków kwiatowych :

Mój dereń pagodowy Variegata uszkodzenia mrozowe.





Został odpowiednio opatrzony przy użyciu młotka, gwoździ, maści ogrodniczej i bandaża elastycznego.
Myślę. przeżyje

U mnie, w tym sezonie derenie kousa będą słabo kwitły, a nawet nie zakwitną w ogóle
Nielicznym wyjątkiem jest pięknie zapączkowany 'Milky Way'.

fot.26.02.2021

Mam pytanie, czy ja się mylę, czy na tej fotce którą mi przysłali jest piękny okaz derenia? Ile może mieć lat?

Marysiu to dereń jadalny, który ma na pewno ponad dziesięć lat, a może i 20, bo one rosną dosyć wolno.

Właśnie teraz kwitną, fot. 31.03.2021


Kwiaty znoszą lekkie przymrozki, ale w zeszłym roku zostały tak zmrożone, że nie miałem więcej niż 5 owoców.