Faktycznie ładne okazy i zdjęcia. French śliczny.

Mint Julep



Lune rousse



???

Nowy sezon się zbliża, więc to czas przeglądania ofert i wybierania kolejnych odmian do kolekcji. Macie już upatrzone jakieś nowości ?

Lepiej nie mówić

Ja na razie dzielnie się trzymam, ale kilka ofert sklepów mam już przewertowane i mnie więcej wiem co chcę.

oczywiście,że są żurawki zamówione

Postawiłaś na tegoroczne nowości czy jakieś rarytasy ?

Nowości i już znane odmiany które u mnie są nieciekawe ,a chcę je mieć

Ja jeszcze czekam na to co mi przezimuje, bo przy takiej ilości chciejstw trzeba będzie jakieś nadwyżki odsprzedać. Koło 30 odmian mam na liście zakupowej, a tu już trochę gotówki trzeba.

Jak będziesz miał listę nadwyżek to pisz
A lista zakupowa to rarytasy?

Stawiam głównie na nowości i rozglądam się za Polskimi odmianami.

A ja na razie pasuję z żurawkami, aż nie wierzę, że to napisałam . Mam ochotę na serię Little Cutie, ale poczekam może coś wystawią forumowicze , przydałoby się kilka pomarańczowych... porozglądam się po znajomych ogrodach .

Little Cutie bedziesz w wiekszości miała, wiosną będę miał dwie ostatnie brakujące do kompletu, wiec zgodnie z obietnicą w pierwszej kolejności jadą do Ciebie.

Piękna kolekcja Andrzeju,będę Ci kibicowała w zdobywaniu tych piękności.
Czekam też na wystawienie przez Ciebie nadwyżek ,mam obecnie w porywach ok 40 sztuk.
Mam Lipstick,nie znalazłam jej na Twojej liście.

Krzysztofie, bardzo dziękuję, jak to mówią with mountains

Pamiętam co tam u Ciebie jeszcze wypatrzyłam, ale bez pośpiechu, najpierw ten remont musimy dokończyć, żebym mogła bezpiecznie obsadzić rabatki, a na razie mam inne zajęcia .

Krzysiu, sezon się zacznie to i żurawki powrócą do łask Ja też na razie się jeszcze wstrzymuje, ale nie wiem jak długo. Z little cutie to zbytnich nadwyżek nie będę pewnie jeszcze miał.


Krzysztof, mi też brakuje jeszcze 2 odmian i pierwsza seria byłaby w komplecie.

Krysiu, witam cię w moim wątku kolekcjonerskim 40 sztuk to już spora ilość, która może w szybkim tempie się zwiększyć Z nadwyżkami czekam do czasu, gdy będę pewny, które odmiany przezimowały. Lipstick bodajże dojechała jesienią, ale będę musiał jeszcze zajrzeć do ogrodu.

Na razie jeszcze pod puchową kołderką, ale za kilka tygodni okaże się ile sadzonek przezimowało. Część była bardzo późno ukorzeniana i o te najbardziej się martwię.

Dopytam,jak Ty zimujesz całe skrzynki.
Wykopujesz dziurę i wkładasz skrzynkę,bo ja dołuję pojedynczo każdą doniczkę i mam masę roboty.

Ja widzę, że skrzynki stoją na ziemi, nie wkopane.

Też tak widzę,to na czym to zimowanie polega?