Serdeczni i mili Zielono Zakręceni wołam o pomoc!

Przeglądam od kilku już tygodni folder poświęcony paprociom. Podziwiam rzetelną pracę Poli i Tomka, dzięki ich opisom i dokumentacji próbuję oznaczyć moje paprocie. Niestety powoli poddaję się Kiedy oglądam opisy poszczególnych gatunków wydaje mi się, że bez problemu dopasuję do nich moje NN. Kiedy jednak próbuję je oznaczyć - czarna d.... Wprawdzie mogłabym pójść po najmniejszej linii oporu i po prostu poprosić Was o pomoc w diagnostyce ale przecież nie o to chodzi. Chcę się nauczyć je rozpoznawać! I tu pojawia się moje pytanie i prośba: czy moglibyście stworzyć coś w stylu klucza do oznaczania gatunków? Chciałam kupić taki klucz, ale jest to biały kruk Coś w stylu jak kanciasta łodyga to x, a jak liście naprzemianległe to y, a jak łodyga kudłata to z itd. Czy dałoby się coś takiego opracować? ...plisssssss......

Ojjj babo, przyznam, że to ciezka sprawa, bo niektóre paprocie różnią się takimi niuansami, ze trzeba by pod mikroskopem sprawdzać wielkośc i ilośc włosków na łodydze. Nieraz trzeba zrobić tak, jak kolega Tomek, który nie opisał otrzymanej ode mnie sadzonki Polypodium glycyrrhiza i aby wiedzieć, która to jest ... wykopał i skonsumował kawał kłącza.

Oczywiście moznaby zrobić klucz, ale myślę,że łatwo się zgubić w niuansach Jak my sobie radzimy? patrzymy, przypatrujemy się naszym roslinom...łodygom, całym frondom i ich backom, porównujemy wygląd liści i zarodnie. Staramy się wyłapywać te niuanse i Wam to ułatwic przez zamieszczanie takich zdjęć w różnych wątkach:

Porównanie frondu Polystichum polyblepharum i Polystichum neolobatum 'Shiny Holly'



Dla porównania frondy róznych paprotników szczecinkozębnych /od lewej : Polystichum setiferum "Dahlem" ,Polystichum setiferum"Herrenhausen",Polystichum setiferum "Iveryanum", Polystichum setiferum i Polystichum setiferum "Plumosum Densum"



Jesli chodzi o inne rośliny, to nazewnictwo ujdzie w tłoku, natomiast jesli chodzi o paprocie, 3 botaników ma 3 różne zdania na temat, do jakiego gatunku, czy rodziny zaliczyć daną roślinę. Niektóre nerecznice ja mam podpisane, jako filix-mas a Tomasz, jako affinis, czy odwrotnie.Inne mają po kilkanaście tak rozbieznych synonimow, że oczy wychodza na wierzch. Prowadzenie działu paprocie dlatego własnie pochłania mnóstwo czasu, bo brak jest literatury...nie wspomnę już o literaturze w języku polskim! czasem, aby zdobyć informacje, musimy pisać do źródeł, jak to było w przypadku paprotnika 'Shiny Holly' ( zobacz : www.zielonozakreceni.pl/index.php/forum/paprocie/1288-polystichum-neolobatum-shiny-holly-spiny-holly#6871), czy kompilować opisy ze strzepków informacji znalezionych w różnych - szczególnie brytyjskich ksiażakach, czy biuletynach BPS .

My jesteśmy miłośnikami paproci i cienolubów, staramy się to zainteresowanie przekazać innym, ale czy potrafilibyśmy stworzyć jakiś wzór, aby oznaczyć paprocie? Wątpię.

Postaramy się założyć wątek 'Porównujemy paprocie', gdzie będziemy wykazywać róźnice między gatunkami paproci, być może choc w ten sposób pomożemy.

Polu pięknie dziękuję za odpowiedź i wsparcie! Powiem Ci, że ja mam problem z oznaczeniem podstawowym czyli rodzaju czy to Dryopteris czy Athyrium czy Polypodium itd. Nie porywam się póki co na poszczególne gatunki, bo co tu mówić o gatunkach jak rodzaj nieznany Nie wiem czy ja tak sierota jestem czy co, bo zazwyczaj dość szybko udaje mi się zidentyfikować rośliny (poza nielicznymi wyjątkami), mam sporo książek, zapisałam się nawet do szkoły i studiuję ogrodnictwo by się douczyć, wujek gugiel (używany z rozsądkiem) też czasami pomaga, a z paprociami jak mi nie szło tak nie idzie

A poświęcenie Tomka podziwiam! Nie wiem czy odważyłabym się zjeść kawałek kłącza celem diagnostyki, ale nie ze względów kulinarnych tylko żal by mi było zjadać ślicznotę

Gdyby udało się stworzyć taki wątek porównawczy o jakim piszesz to pewnie BARDZO by mi pomógł (a może nie tylko mi? )
Tak jeszcze myślę, że część paproci ma inne liście młodociane a inne dojrzałe i może też to mi nie pomaga, bo u mnie zbiór paprotny tegoroczny więc to same -mniej lub bardziej - młode rośliny, może i tu leży mój problem?

Idąc drogą cierniową próbuję zidentyfikować moje paprotki Będę tu wrzucać zdjęcia tych, które - wydaje mi się, że - może rozpoznałam?

czy to zatem, któraś z odmian Polystichum setiferum?

Joanno,to prawdopodobnie Polystichum setiferum "Plumosum Densum"

Dziękuję Ci Tomku, cieszę się z mojego połowicznego sukcesu, ależ to jest dla mnie ... "poród kleszczowy z próżnociągiem" (taka weterynaryjna orka na ugorze ). Zatem oznaczam dalej

A czy to jest Athyrium filix-femina Cristata czy Athyrium filix-femina "Vernoniae Cristatum" czy jeszcze coś innego?

To raczej nerecznica, niz wietlica Pokaż nam back liścia z zarodniami i pokrój całej rośliny.

O matko i córko, ja zwariuję, ja ich nie poznaję
Pociekłam po tę paproć (dobrze, że są w doniczkach a nie na rabatce, bo nie musiałam wykopywać ) i zrobiłam dodatkowe foty, oto ona

dryopteris affinis cristata the king ?

Ja raczej stawiałabym na coś w stylu Dryopteris affinis Grandiceps , ale zobaczymy, co powie Tomasz.
Najlepsze, co możesz zrobić , to wysadzić ją i obserwować, czy dorastając pokazuje dorosłe cechy i jakie.

Ja bym obstawiał przy "Cristata The King', chociaż to jeszcze młoda sadzonka więc może się nieznacznie zmienić."Grandiceps" ma duże grzebienie na końcu, a cały liść dość mocno zredukowany.

No to Tomaszu, mamy rózne n. mocne Grandiceps. U mnie liść nie jest zredukowany, natomiast The King wydawał mi się niezbyt odpowiednią kandydaturą, gdyż jest bardziej surowy a ten Joasi bardziej ozdobny. Oczywiście wierzę Twojemu doświadczeniu.

Polu,wcale nie muszę mieć racji.Na zdjęciach Joasi paproć wygląda na młodą.Liście ma jeszcze krótkie i gęste.Wiesz, że tych odmian z grzebieniami i rozdwojonymi końcami jest wiele.
Mój "Grandiceps" jest stary i wyrośnięty może Twój egzemplarz jeszcze nie jest pełnoletni?

Poll napisał:
Pollu wysadzić to ja ja mogę jedynie ... w powietrze , niebawem zafunduję jej większą donicę i to jest wszystko czego może ode mnie oczekiwać Może dorośnie?

Tomku, Pollu z Waszą pomocą oznaczam ją zatem jako Dryopteris affinis a ze znakiem zapytania Cristata the King, Grandiceps, zobaczymy co będzie z nią dalej.

No to moi Guru teraz Wam pokażę coś co mnie rozkłada na obie łopatki. A zatem:

jest to jak sadzę Athyrium filix-femina ale dalej robią się schody bo w jednej kępie (jest kilka pędów, ale wydaje mi się, że sa ze sobą połączone)



są i takie liście



i takie



i takie



i takie



No i co to na Boga jest?????

piku napisał:
To znowu ja i dodatkowe wizerunki mojej NN

Joanno, to prawdopodobnie jakaś siewka Athyrium filix-femina. To gatunek bardzo nieustabilizowany i zmienny. Często zdarzają się takie niespodzianki.Może to być również mocno zrewersowana odmiana "Frizeliae".
Spróbuj oddzielić te wąskie odmianowe liście i posadzić oddzielnie.Chociaż po pewnym czasie sytuacja będzie podobna.To jedna z najbardziej niestabilnych odmian wietlicy.
Wiesiu, wygląda na paprotnika, ale te zdjęcia niewiele mówią , może być setiferum, setiferum "Dahlem" ??

Tomek Mr napisał:
Obstawiałam Polystichum setiferum, ale pewności nie mam , tak wyglądał w maju

Tomek Mr napisał:
Tomku dziękuję za rozjaśnienie w mej ciemnej głowie Oj jeszcze duuuuuużo nauki o paprociach przede mną, ale mając takich nauczycieli jak Polla i Ty jest szansa, że coś mi do tej głowy wejdzie (i zostanie na dłużej ) Wiesz, chyba ją zostawię taką w stylu "mysz, mydło i powidło" bo ma swój urok dzięki tym wszystkim dziwacznym liściom. A Fryzelkę oraz wersję podstawową mam oddzielnie, więc może ta niech siedzi (tylko dostanie dużo większą doniczkę). Najwyżej Fryzelka zaniknie jeśli to rewersja i będzie się mocniej rozrastać wersja podstawowa. Zresztą robiąc remanent w paprociach odkryłam, że mam dwie takie w stylu "pomieszanie z poplątaniem", tylko druga ma więcej liści rozdwojonych na końcach, a mniej fryzowanych jak u Fryzelki

Mam trzy bezimienne paprotki mam nadzieję że pomożecie
1.podejrzewam że to Dryopteris filix-mas?




2. jakieś polypodium?






3 nn i nie mam pojęcia co to może być