A ja mam nieco inny problem. Kupiłam róże (3 sztuki), każda z karteczką identyfikacyjną z "renomowanej" szkółki.
Zależało mi na kremowej róży, półpełnej i odpornej.
Wybór padł na różę
Sirius - tylko ta moja wcale nie przypomina tej, którą myślałam że kupuję.
Opis ze szkółki: nowa odmiana od Tantau wprowadzona na rynek w 2013 roku i w tym samym roku odznaczona certyfikatem ADR nadawanym najlepszym odmianom. Róża
o delikatnym uroku białych kwiatów i lekkim zapachu. Kwiaty średniej wielkości półpełne ukazują dyskretnie żółty środek. Kwitnie nieprzerwanie przez cały sezon. Dużym atutem tej odmiany jest odporność kwiatów na upał i deszcz. Do tego odmiana ta sama oczyszcza się po przekwitnieniu i z tego powodu idealnie nadaje się do zieleni miejskiej, gdzie zawsze wygląda ładnie.
Znacznik zdjęty z krzaczka
A to jest to, co u mnie rośnie. Sirius czy jednak co innego, bo mam duże wątpliwości.
Na rabacie - miało być biało, albo kremowo, a jest bardziej fioletowo.
Wzrost się zgadza, z odpornością trochę kiepsko bo już lipcu złapała plamistość, kwiaty pełne i zdecydowanie nie jest samoczyszcząca. Po deszczu kwiaty się zlepiają i dłuuuuugo wiszą na pędach. No i ten kolor. Może jeszcze nie zastanawiałaby mnie pomyłka gdyby to dotyczyło jednego krzewu, ale że pomylone wszystkie trzy?
Może ktoś coś skojarzy?