Moje żabki nad stawem

fot. 11.07.2023

Ropucha szara
Bufo bufo

Ileż ja się dowiedziałam dziś o ropuszce

No to tak w skrócie.
Ropucha szara to nasza największa ropucha. Samica jest dwa razy większa od samca i w przeciwieństwie do niego, nie myśli tylko o seksie, ale głównie o jedzeniu A zjada wszystko, co nam ogrodnikom, spędza sen z powiek: ślimaki, pędraki, małe gryzonie, stonkę ziemniaczaną, larwy i pędraki.
Do życia nie potrzebuje wody, płytki zbiornik wodny potrzebny jej tylko do rozmnażania, po za tym okresem, życie spędza na lądzie. Jeśli znajdziemy ropuchę słabą i mocno wyschniętą, wystarczy przenieść ją w chaszcze i spryskać wodą. Ropuchy potrafią przeżyć 50% utratę wody z organizmu.
Ropuchy mają tylko dwóch wrogów: sowę i zaskrońca.
Jeśli ropucha znajdzie sobie miejsce w naszym ogrodzie, zostanie z nami na zawsze.

A jaki ogród jest przyjazny ropuchom?na pewno nie może być idealnie wysprzątany. Dobrze byłoby mieć jakiś zbiornik z wodą, jeśli w pobliżu nie ma cieku wodnego, ani stawu. Miejsca cieniste z niekoszona trawą i otwarty kompostownik, to wspaniałe miejsca do relaksu i pożywienia. A podstawa to ogród bez chemii!

A oto moja osobista ropucha szara







Polecam również bardzo ciekawie napisany artykuł o ropusze, stronie rolnikuj.pl/blog/wspaniala-ropucha, skąd zaczerpnęłam część informacji

.

U mnie ropuszki mieszkały w leszczynie. Mam nadzieję, że nie obrażą się na mnie za zmiany i nadal będą przychodzić .

Ja też mam ropuchę szarą !!! Dziś ją przypadkiem odkryłam Piękna moja

fot. 01.09.2023

Ło matko..!!
Jesteś pewna, że jej nie rozdeptałaś..?

No coś ty ... patrz na jej zadowoloną minkę na ostatnim zdjęciu

Basiu, cudo! Zazdraszczam. U mnie na działkach drzewiej bywały, ale od kiedy wszyscy sieją trawkę i stawiają baseny i trampoliny, dzikie zwierzęta się wyniosły...

Kiedyś mało zawału nie dostałam przez nią. Pieliłam i nagle natrafiłam na coś żywego i miękkiego...

Wczoraj na stawie ...

A tej małej chyba coś się pomyliło, wylazła na ponad pół metra po ścianie tarasu i chyba nie wiedziała jak wrócić na ziemię

W oczku te żabki to stali rezydenci...





Te spotykam w ogrodzie ale nie za często. Przy pieleniu widzę, że grudka ziemi zaczyna się ruszać...

Każdy stara się odpoczywać tak jak lubi - np. posiedzieć na huśtawce w promieniach wschodzącego słońca. Tak dzisiaj relaksowała się żaba około 10 minut a huśtawkę zapewnił jej liść hosty 'Winter Snow'. Zsuwała się ale wdrapywała ponownie. Grunt to wytrwałość...

Taki miły widok z samego rana Zawsze się cieszę, jak widzę, że ropucha siedzi przy hoście