To moze być kwestia ustawień aparatu, pogody i wielu innych czynników wpływających na barwę zdjecia ale faktycznie, Gosia ma rację. Kolory u Dorotki szafirka sa bardziej nasycone, nie widać tego charakterystycznego błękitu, ajki ma szafirek 'Mount Hood'.

foto z 20 kwietnia



.

Szafirki Auchera (Muscari aucheris) charakteryzują się tym, że mają dwu-kolorowe kwiatostany. U góry jaśniejsze lub białe (płonne - jałowe) i dolne, ciemniejsze (płodne). Poza tym ich kwiatostany nie są imponująco długie.
Ten, Majko, który pokazałaś wydaje się mieć grona w jednym, niesamowitym kolorze. Poza tym są one bardzo błyszczące jakby „naświecowane”. Ich długość też jest imponująca.
Prawdopodobnie zamiast „Blue Magic” dostałaś cebulki innego szafirka. Będziemy szukać, bo wart jest własnego imienia.

Moje szafirki armeńskie.







Na ostatnim zdjęciu jest rabatka szafirkowa. Niestety jest ich coraz mniej. Nie widać śladów kreta czy nornic. Wszyscy piszecie, że wam się rozmnażają a u mnie zanikają. Jaka może być tego przyczyna?

Jagódko, piszesz o zanikaniu. Myślę, że chodzi Ci o szafirka pełnego, prawda?
Gdzieś przeczytałam, ale całkiem nie pamiętam gdzie, że szafirki pełne trzeba dość często rozsadzać, bo inaczej zanikają. Może przy zbyt dużym zagęszczeniu cebulki się głodzą. Ja swojego w tamtym sezonie przesadziłam, ale w tym mi chyba nie kwitł. Nie wiem, czy przeżył, bo termin był chyba nie za bardzo a ja musiałam.

Gosiu szczerze mówiąc nie mam pojęcia czy on jest pełny. Dostałam cebulki od dobrej duszyczki. Jest to jednak możliwe, że rosły w zbyt dużym zagęszczeniu. Zdjęcie jest z ubiegłego roku a sadziłam je ze cztery lata temu i nigdy nic szczególnego nie robiłam oprócz opielenia. Muszę się nimi zająć w tym roku.
Dziękuję

edulkot napisał: No i byłam sprawdzić co słychać wśród szafirków. Pozostałe niebieskie wszystkie mają pióropusze a w miejscu gdzie siedzą cebulki Siberian Tiger nie ma nic czyli to on startuje dopiero wiosną.
W dniu 13.04.2016 liście są niskie i nie uszkodzone przez zimowe warunki.



Niecierpliwie czekam jak pokaże wiosną swoje kiełki

Ja też odniosłam takie wrażenie, że moich szafirków Auchera nie widać. Natomiast armeńskie jak Punki.

Tak niektórzy mówią „pełny”, bo ten kwiatostan trochę jak brokuł wygląda. Tyle tych kwiatuszków, że się nie mieszczą.

Szafirek drobnokwiatowy
Muscari botryoides

Wysokość: 15–20 cm.
Cebula: niewielka, ok. 6 cm w obwodzie; pokryta jasnoszarą łuską.
Kwiaty: niebieskie, (białe – odmiana Alba) drobne, zwisające na króciutkich szypułkach tworzące gęste, szpiczaste grona.
Kwitnie: IV–V.
Liście: odziomkowe, wąskie, podłużne, przewieszające się.
Pokrój: kępiasty, zadarniający.
Uprawa: stanowisko słoneczne lub półcieniste. Każdy rodzaj gleby, ale preferują glebę przepuszczalną, próchniczą i lekko wilgotną.

Uwagi:
Może rosnąć kilka lat w jednym miejscu, tworząc gęste plamy lub obwódki rabat, również na skalniakach.
Dobrze jest co 3–4 lata wykopywać część cebulek i sadzić ponownie w większych odstępach, gdyż szafirki wytwarzają bardzo dużo cebulek potomnych.
Nadaje się do pędzenia w doniczkach. Pędzenie cebul prowadzi się w niskich temperaturach (10–13°C), gdyż w wyższych nie kwitnie.

> Ilustrowany wykaz szafirków

Kupiony jako Blue Spike. Bardzo ładnie się rozrasta, swoje pierwotne 5 cebulek rozsadziłam w zeszłym roku, ponieważ zauważyłam, że z braku słońca nie do końca się otwierają. Rosły między różami, a ponieważ późno kwitną, liście różane zaczęły zasłaniać im słońce. Najpierw fotka z 2015, jeszcze 5 cebul(z przychówkiem) w kupie, widać z przodu mają dłużej słońce, z tyłu praktycznie pozostały nierozwinięte.



po kwitnieniu zostały wykopane i jesienią posadzone na nowym miejscu. Tutaj już ostatni sezon, widać, że zdecydowanie przesadzenie im się spodobało. Aha, dobytek pomniejszony o jedną cebulę wraz z jej przychówkiem






I jeszcze pokażę Plumosum, który już nie jest szafirkiem

Już niemal wszystkie szafirki pojawiły się nad ziemią - jednym wystają dopiero 'noski', inne sa bardziej zaawansowane w rozwoju. Niemal wszystkie rosną obok siebie, ale właśnie Muscari botryoides 'Superstar' wydaje się być najbardziej wyrywny.





Posadziłam go jesienią ubiegłego roku, więc nie mam żadnych własnych obserwacji co do tej odmiany, natomiast źródła internetowe nie podaja jakiś szczególnych cech tego szafirka. Wszędzie podkreśla sie, ze jest 'wspaniałą hybrydą', że jest 'brillant' i w ogóle super (jak głosi jego nazwa), ale zero szczegółów. Poczekam więc, jak zakwitnie i wtedy ocenimy , czy zasługuje na swoją szumną nazwę.

Powoli gramolą sie też inne szafirki np 'Siberian Tiger'....



... i 'Marieke', ale ich kiełki są sporo mniejsze od szafirka 'Superstar'





...

.

Najbardziej wyrywny u mnie Muscari azureum

U mnie też

Jeżeli to są 'Azureum', to już nie szafirki tylko pseudoszafirki .

Nastał czas szafirków. Z dnia na dzień jest ich coraz więcej. Uprawa jest bezproblemowa, rosna wszędzie, a ich sebulki znalezione podczas przekopywania, wsadzone gdzie bądź - rosną pięknie dalej, tworząc nowe kępki. Trochę mniej skore do rozrastania są szafirki szerokolistne, przynajmniej moje.

Szerokolistne u mnie też nie przyrastają szaleńczo ale i tak je lubię

U mnie z kolei się mnożą

Szafirek armeński 'Album'

Pseudoszafirek w rozkwicie




Samotny biały



Szafirki szerokolistne

Siberian Tiger