Basiu a czy Ty wiesz, że ona dopiero teraz kwitnie? Mnie to bardzo zaskoczyło podczas ostatniej wizyty w Wojsławicach. Właśnie do lipy Henry'ego przywiódł mnie mocny zapach.

fot 04.09.2021

Na czerwcowym zlocie, będąc w ogrodach przy szkółce Szmit wypatrzyłam maleńką lipę Monto (Tilia cordata 'Monto') Wyczytałam, że dorasta maksymalnie do 1m wysokości i szerokości.. często można ja kupić w formie szczepionej i wtedy jest wyższa.
Fajny maluszek...
12.06.2021

Lipa holenderska 'Wratislaviensis' prezentuje ciekawej barwy pędy, które szczególnie w kontraście ze śniegiem stają się dobrze widoczne.


fot.26.12.2021r.
.

Witam szanowne grono miłośników roślin.

Rzadko spotykana w Polsce lipa całolistna (Tilia tuan Szyszył.) - Arboretum w Kórniku.


Tu odmiana tej lipy - Tilia tuan var. chenmoui (W.C. Cheng) Y. Tang - tuż przed posadzeniem w moim ogrodzie.



Liście tej lipy bardzo długo utrzymują się na drzewie, opadają nie przebarwiając się zbytnio. W naszych warunkach zimowanie problematyczne.

Lipa Henrego (Tilia henryana Szyszył)
12.09.2021





Kwiatostan na tle kartki formatu A4

Ciekawi mnie lipa wydaje nektar dla pszczół???

W Górkach przy drodze mam cały szpaler lip….Majka kwitnące lipy pachną najpiękniej… a przechodząc pod nimi można ogłuchnąć od bzyczenia pszczół. Miód lipowo- spadziowy dla mnie najlepszy…

Lipy uznawane są, jako najbardziej miododajne z drzew. Miód bardzo w mym guście
Moja szkoła podstawowa była okolona starymi lipami... oj działo się a zapach do dziś pamiętam

Lipom warto się przyglądać również zimą.
Cechy morfologiczne pędów i pąków w okresie zimy mogą być pomocne przy identyfikacji gatunku.
Kilka ciekawostek z mojej kolekcji:

Lipa kaukaska (Tilia dasystyla subsp. caucasica (V. Engl.) Pigott) - podgatunek dość zróżnicowany


Lipa lśniąca (Tilia endochrysea Hand.-Mazz.)


Lipa Mikuela (Tilia miqueliana Maxim.)


Lipa szerokolistna odm. 'AUREA' (Tilia platyphyllos Scop. 'AUREA').
Ten występujący u nas na stanowiskach naturalnych w południowej i południowo-zachodniej części kraju gatunek jest mocno zróżnicowany. Szczególnie jeśli chodzi o cechy pędów.


Lipa całolistna (Tilia tuan Szyszył.) - egzemplarz T4032 - gatunek bardzo zróżnicowany


Lipa całolistna - na razie nie wiem jak nazwać odmianę (Tilia tuan var. chenmoui (W.C. Cheng) Y. Tang)

Znalazłem to forum dość przypadkowo i jestem pod dużym wrażeniem tego co udało się tu zgromadzić.

Zajmuję się roślinami miododajnymi od lat. Opisuję ich walory w miesięczniku Pszczelarstwo, jestem też autorem kilku książek poświęconych roślinom miododajnym.
Większość roślin rozmnażałem z nasion. W okresie letnim, kiedy bardzo dużo pracy jest przy pszczołach nie jestem w stanie dobrze zadbać o rośliny. W tym czasie wiele zdobytych z trudem gatunków się zmarnowało (susza, chwasty).
Nie kapituluję.

Po dwóch - trzech latach po posadzeniu większość lip radzi sobie w naszych warunkach bez opieki - stąd pomysł na "Ogród Stu Lip".
Znajduje się on w Chwalęcicach koło Gorzowa. W okresie letnim można się umówić na zwiedzanie - mam nadzieję, że podołam.

Starałem się zgromadzić komplet uznanych gatunków, nie mam tylko pochodzącej z Chin lipy pięknozębnej (Tilia callidonta Hung T. Chang), ale wiem kto ma i może wyłudzę gałązkę, żeby zaszczepić

Część gatunków nie zimuje w naszym klimacie - między innymi lipa lśniąca (Tilia endochrysea Hand.-Mazz.).
Męczę je w donicach, a na zimę uciekam z nimi do szklarni.

Na przełomie listopada i grudnia ukazała się książka mojego autorstwa o krótkim tytule "Lipy".
Nakład jest niewielki, format B5, okładka twarda, stron 196. Fotki mniej więcej takie jak tu wrzuciłem.

Jak na razie książka jest do nabycia tylko w moim sklepie internetowym (APIFLORA).
Gdyby ktoś był zainteresowany to gorąco polecam, to trzy lata mojej pracy w czasie, gdy pszczoły pozwalają się zajmować czym innym.

Dzięki i mam nadzieję, że moderatorzy będą tolerancyjni wobec przejawów mojej autoreklamy.

To ,że lipy dają nektar pszczołom wiem od dzieciństwa ,bo przepiękna lipa rosła na podwórku przy naszym domu i od zawsze były u nas pszczoły.
Chodziło mi o tą lipę która ma inne kwiaty i jak mówicie nie jest odporna na mróz.
O lipach to ja sie nasłucham od mojego brata który ma pszczoły /spadek po tacie / na wsi a droga w tej wsi jest wysadzona pięknymi starymi lipami.
Niestety ludzie mieszkający tam sukcesywnie pod różnymi pozorami załatwiają pozwolenia na wycinanie tych wspaniałych drzew
Brat walczy jak lew pisze wszędzie listy i chodzi po urzędach ale skutki jego wysiłku są marne .
Zostało już wycięte kilka pięknych lip.
.Lipy to moje wspomnienie dzieciństwa i byłam i jestem bardzo ciekawa, czy te wielkie "inne" kwiaty mają nektar--może źle się zapytałam.

Bardzo lubię lipy, bo tak, jak napisałam wcześniej przypominają mi dzieciństwo. Uprawiam kilka gatunków i odmian, ale przyznam, że biegła w dziedzinie nie jestem, więc chętnie nabędę fachową literaturę
Witam serdecznie dziękuję za już zamieszczone interesujące informacje i fotki ... i czekam na więcej
"Ogród Stu Lip" brzmi bajkowo, może kiedyś nadarzy się okazja, abym go zobaczyła

Lipy to w naszym klimacie najcenniejsze drzewa dostarczające pokarmu pszczołom i dzikim zapylaczom,

Miód lipowy należy do najwartościowszych pod względem właściwości leczniczych, ale też smakowych.
Historia badań nad nektarowaniem lip ma już prawie 100 lat.
Poszukiwano w tym czasie gatunków i odmian pochodzących z innych obszarów, żeby wydłużyć okres nektarowania lip - to szansa, żeby pszczoły dłużej mogły z nich korzystać. Sześć tygodni nektarowania jest do osiągnięcia.
Jednak obecnie, my pszczelarze, walczymy o to, żeby udało się w ogóle pozyskać miód lipowy - lip jest coraz mniej, a każdy kto ma doświadczenie z pszczołami wie, że aby był miód roślin w pobliżu pasieki musi być dużo (im większa pasieka, tym bogatszy musi być teren - inaczej pszczoły będą głodowały i pszczelarz również
Obecny sukces (popularność) pszczelarstwa skutkuje tym, że pszczół jest coraz więcej, a roślin miododajnych niestety nie. Sytuacja więc się pogarsza, pszczoły wyjadają też pożywienie dzikim zapylaczom.

Miłośnicy ogrodów sadzą wiele innych roślin dostarczających pszczołom pyłku i nektaru - jesteście więc naszymi sojusznikami.

Co do lip pochodzących z innych obszarów - lipa srebrzysta (węgierska) bardzo intensywnie pachnie. Niekiedy można pod nią znaleźć martwe trzmiele i inne owady zapylające. Problem jest znany od bardzo dawna. W książce przybliżyłem go. Obecnie uważa się za najbardziej prawdopodobną przyczynę tego zjawiska, że owady czują zapach, ale pod koniec kwitnienia kwiaty nie wydzielają już nektaru, więc - szukając go giną z głodu

basik napisał: Książkę można zakupić poprzez sklep internetowy za pobraniem lub z przedpłatą (w tym drugim przypadku mniejsze koszty przesyłki). Dane do przelewu podane są w danych kontaktowych.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Na zdjęciu jesienne liście lipy szlachetnej (Tilia nobilis Reh. & E.H. Wilson).
Jest to gatunek endemiczny występujący w górach chińskich prowincji Syczuan i Yunnan. U mnie na razie zimuje w szklarni. Mrozoodporność w naszych warunkach budzi wątpliwości (im więcej czytam - tym większe). Lipa T. nobilis była oferowana przez jedną z krajowych szkółek, jednak bardzo się różni od mojego egzemplarza sprowadzonego z Anglii oraz od opisów publikowanych przez D. Pigotta i Flora of China. Nie przesądza to o niewłaściwym oznaczeniu, choć jest to prawdopodobne. Jako ciekawostkę dodam, że wiele sprzedawanych w różnych krajach rzadkich gatunków lip jest rozmnażanych poprzez szczepienie lub okulizację z JEDENGO i tego samego drzewa, sprowadzonego dawno temu z Azji lub Ameryki Północnej.



Na okładce książki jest inna ciekawa lipa - kultywar lipy srebrzystej cechujący się obfitym kwitnieniem i kwiatostanami składającymi się z dużej liczby kwiatów. Pszczoły, jak widać, ją kochają.

Marku zgodnie z regulaminem zamieszczanie linków do stron przez nowo zarejestrowanych użytkowników jest zabronione.
Niestety musiałam usunąć Twój link. Nie mogę robić wyjątków.

basik napisał: O.K. - nie ma problemu

Miód lipowy właśnie kończę , drzewa mam jeszcze dwa, ale już niedługo bo rosną na trasie planowanego gazociągu
Ale wpisuje się aby przypomnieć o herbacie. Kiedyś w czasie kwitnienia był u nas znajomy z Ukrainy i nasuszyl sporo. Mówił, że tylko taką pija

Moja maleńka lipa Monto w zimowej scenerii... wzrost w porywach 25 cm - pamiątka z jesiennego zlotu.
23.01.2022

Niby wiosna byłą zimna a moja lipa holenderska 'Wratislaviensis' rozwinęła liście o kilka dni wcześniej. Zrobiłam jej zdjęcie tego samego dnia, co w ubiegłym roku, więc porównanie jest dokładne.




fot.03.05.2022r.
.

Tej długo ciepłej jesieni ciekawie przebarwiają się liście lipy Henry'ego.

fot.29.10.2022