Jak już pisałam wcześniej byliśmy troszkę pogubieni, mimo przewodnika i mapki założenia. I tu niespodzianka - podbiegł do nas pies, który zachowywał się jakby chciał nas poprowadzić. Biegł przodem, zatrzymywał się i czekał na nas, potem znowu odbiegał kawałek i czekał na nas. I rzeczywiście doprowadził nas do ruin opactwa - czyli miejsca które chcieliśmy zobaczyć. Po czym najzwyczajniej w świecie zawrócił, chyba czekać na następnych zwiedzających



Potem trasa wiedzie wzdłuż stawów

Na terenie parku znajdują się liczne budynki i budowle , a w dawnym folwarku można napić się kawy, odpocząć lub kupić ciekawe przewodniki.

W dawnej herbaciarni, znajduje się coś co tygryski lubią najbardziej







A jeżeli znajdziecie jeszcze trochę sił możecie dojść do domku ogrodnika , ruin i Wieży Widokowej

2. Zamek Karpniki

W miejscu tym byliśmy kilka razy. Jeszcze do niedawna była to totalna ruina, dziś ekskluzywny hotel z restauracją. Otoczony fosą z dostępem przez most zwodzony . Po parku, który dopiero jest rewitalizowany można chodzić swobodnie. Natomiast jeżeli chcielibyście zobaczyć dziedziniec , możecie próbować się przemknąć lub zapytać pań w recepcji - na pewno pozwolą zerknąć .
My skusiliśmy się na kawę (niestety trochę drogo). Warto tu przyjechać aby zobaczyć jak można odbudować coś z totalnej ruiny.

3. Pałac w Pakoszowie

To już inna bajka . Pieknie położony, niezwykle ekskluzywny, bardzo zadbany. W to miejsce musimy jeszcze kiedyś wrócić, bo obeszliśmy wszystko wokół, tylko nie wiedziałam, że można środek zwiedzać. Myślałam, że jest tam tylko hotel, a okazało się, że można podejść do recepcji i pan lub pani pokaże co ciekawsze pomieszczenia. Ponoć warto
Do pałacu wjeżdża sie przez pięknie zdobioną bramę. Samo ogrodzenie zrobiło na mnie wrażenie bo było pięknie obsadzone różami:





To właśnie tu zrodził się pomysł przeniesienia takiego widoku do mojego ogrodu. A raczej przed ogrodzenie. I w tym roku posadziłam róże Eden Rose. Zobaczymy czy też będa takie śliczne

4. Pałac w Brunowie.

W tym miejscu mieliśmy przyjemność mieszkać. Przepiękne miejsce, bardzo przyjazne, zwłaszcza dla dzieci. Na terenie kompleksu znajduje sie Pałac, Oficyna, i stajnie przerobione na sale weselną z pokojami dla gości. Teren zielony wokół pałacu bardzo zadbany podzielony na strefy: wypoczynku (przy fontannie pałacowej) formalną (przed pałacem ) i dziecięcą (plac zabaw) i naturalistyczną (park). Wszystko wspaniale zaprojektowane, łączy się ze sobą i każdy znajdzie tam miejsce dla siebie.

5. Łomnica - Pałac i Dom Wdowy i folwark
To już duże założenie - naprawdę warte zobaczenia. I tu zakochałam się w pewnym miejscu.
W Łomnicy byliśmy kilka razy i jest to jedno z tych miejsc do których zawsze chętnie wracam i co ciekawe zawsze znajduję coś czego wcześniej nie widziałam

Pałac jest otwarty do zwiedzania. Ostatnio otworzono również ciekawe piwnice. Górna kondygnacja pałacu jest wyłączona ze zwiedzania - to prywatne mieszkanie właścicieli. Aby nie zepsuć Wam niespodzianki i radości z poznawania nowego miejsca wrzucę tylko jedną fotografie wnętrz. I to sklepiku





W Pałacu Wdowy (zwanym Małym Pałacem) znajduje się bardzo miła i sympatyczna restauracja. Wokół jest rozległy park w stylu angielskim , który przez rzekę Bóbr graniczy z innym założeniem pałacowym, które opisze troszkę później .

Łomnica - c.d.

Niedaleko Dużego Pałacu znaleźliśmy piwniczkę, w której niegdyś przechowywano wino.




Po drugiej stronie ulicy znajduje się Folwark - czyli zabudowania gospodarskie. Dzisiaj można tam zobaczyć dawne stajnie, kuźnię, spichlerz. Wszystko pięknie zaaranżowane i przekształcone w sklepiki z rękodziełem i restaurację.

Łomnica c.d.
A teraz chciałabym Wam pokazać miejsce które mnie oczarowało - ogród kuchenny:




Ogród jest niewidoczny od strony ulicy. Dlatego nie każdy o nim wie:)
Jeżeli kiedyś będziecie w tym pałacu - musicie obejść Pałac Duży i zejść kawałek w dół. Po prawej stronie zobaczycie piwniczkę, na wprost pastwiska z pasacymi się końmi (lub bez koni ) , natomiast po lewej droga prowadzi wprost do tego pięknego, niezwykle zadbanego miejsca:)

6. Pałac w Wojanowie.

Tak jak juz pisałam wcześniej praktycznie w jednej miejscowości znajdują się trzy pałace. Kompleks Łomnica sąsiaduje prawie bezpośrednio z jednym z najbardziej znanych pałaców Kotliny Jeleniogórskiej - Wojanowem.
Jeżeli szukacie bajecznego pałacu, lubicie takie klimaty - musicie tu przyjechać

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Wojanów - byłam w lekkim szoku. Takie cudo u nas w Polsce? I to w takim stanie.
Całkowicie odrestaurowany, w przepięknym otoczeniu romantycznego parku, zwraca uwagę każdego.

Wojanów - c.d.

W budynkach gospodarskich znajduja się restauracje, pokoje gościnne, basen, spa.

Wojanów c.d.











Myślę, że komentarze są zbędne

7. Pałac w Staniszowie

W tej miejscowości są dwa pałace - w Staniszowie Dolnym - tzw. Pałac Na Wodzie, gdzie warto zatrzymać się na moment i pospacerować wokół stawu, ewentualnie wypić kawę w pałacowej restauracji.






Jednak moim ukochanym miejscem w całej Dolinie Pałaców i Ogrodów jest drugi Pałac w Staniszowie, usytuowany w górnej części miejscowości.
Być może nie robi takiego wrażenia jak Wojanów, ale dla mnie jest to na razie numer 1 wśród wszystkich odwiedzonych pałaców.







Z miejscem tym od zawsze kojarzy mi się ten oto osobnik

Staniszów - c.d.

Wokół pałacu rozciąga się piękny park w stylu, a jakże - angielskim

Staniszów c.d.

Staniszów c.d

Staniszów c.d

Aga, wielkie Ci dzięki za otwarcie oczu!
Pojęcia nie miałam, że takie perełki i to tak utrzymane można u nas oglądać!

Kilka lat temu zrobiliśmy sobie wycieczkę po niemieckich zamkach tzw. Romantyczna trasa, kto by
pomyślał, że nasze zamki im nie ustępują!

Nic tylko jeszcze jeden zlot trzeba zaplanować na Dolnym śląsku!

Staniszów c.d.








Mam nadzieję, że chociaż troszkę Wam przybliżyłam moje ulubione zakątki Kotliny Jeleniogórskiej.
To tylko część z miejsc należących do Doliny Pałaców i Ogrodów. Te, które na mnie zrobiły największe wrażenie.
Nie wszystkie pałace czy ogrody zwiedzone przez nas tutaj zamieściłam. Może to kiedyś nadrobię
Na pewno jest jeszcze wiele miejsc, których osobiście nie zobaczyłam , co nie oznacza, że nie zobaczę - fajnie mieć jakiś cel w życiu

A jeżeli chcielibyście zrobić sobie wypad jednodniowy i zwiedzić wszystkie najciekawsze miejsca Dolnego Sląska na raz to można się wybrać do Kowar do Parku Miniatur:


Łomnica


Miłków

Jak już będziecie w Łomnicy przy Folwarku zwrócicie uwagę na taki oto śliczny sklepik

Nela bo my czasami nawet nie wiemy, że takie miejsca są w Polsce. I należy je pokazywać.

To podobnie jak z naszymi sąsiadami: Czechy, Niemcy,Słowacja - chyba są za blisko i nie dostrzegamy ich urody.
Kiedyś napisze o ogrodach w Czechach.
A w Niemczech też zwiedziłam min. Poczdam, czy Park Mużakowski. Też blisko i też warto

A o zlocie w okolicach Jeleniej Góry warto pomyśleć .
Tam jest znacznie więcej do zobaczenia, np. Ogród Japoński Siruwia w Przesiece.