Gabrielu, jak zawsze kiedy do Ciebie zajrzę, coś mnie zaskoczy i ujmie za serce. Goldbukett .
Zaciekawiła mnie też ta roślinka o strzępiastych listkach i delikatnych, niebieskich kwiatuszkach, no i to ogrodzone " poletko " czy mógłbyś
przybliżyć, jakie skarby tam posadziłeś.

Kwitnąca dalia Gabrysiu ,u Ciebie to już można się wszystkiego spodziewać pada u Ciebie ? bo u mnie to jak zwykle , deszcz udaje ,że trochę pada . Goldbuketa już wypatruję ,ale z miejscem krucho ,bo mam jednego rodzia do przesadzenia .Włażą na niego choiny kanadyjskie i raczej nie odpuszczą .Kurczę ja to zawsze mam jakieś przesadzanie i już mnie to trochę wnerwia .A Ty ,udaje Ci się trafić z miejscowką od razu ? czy też zdarza Ci się mały upsss ?

Poprosimy pięknie o fotki,masz przecież tyle cudowności..............

Aniu, to klon palmowy dissectum, młode pędy wypuszcza bardzo wiotkie, wręcz zwisają, a ja chcę żeby szedł do góry. W końcu im wyższy tym piękniej wygląda

Wiesiu, tą dalie sadziłem do doniczki już w lutym, ale obecnie nawet te sadzone do gruntu zaczynają kwitnąc.

Miłko, ja od zawsze lubię hosty, ale zniechęcała mnie ich podatność na wirusa. Nie lubię takich roślin.
Może tym razem się uda i będą zdrowo rosły

Ino, z mrozoodpornością tego rodka jest problem, ale nie chodzi tu o cały krzew tylko o pąki kwiatowe. Bywały lata że przez mrozy wcale nie kwitł. Jednak rósł bez problemu.
Teraz zimy są łagodne więc warto spróbować.

Danusiu, dziękuję za miłe słowa, teraz pewnie cieszysz się azaliami gdy u mnie już przekwitają.

Elżbieto, to laurencja zatokowa, sezonowa roślina do pojemników. Poletko to nowa rabata, rosną tam nowe pełne lilie orientalne podsadzone aksamitkami.
Płotek służy ochronie, gdy podlewam zdarza mi się o coś zahaczyć wężem i połamać. Dzisiaj już go nie widać bo rośliny się rozrosły

Ewo, maj był piękny i deszczowy, za to czerwiec nadrabia straty. Nie mam na nic czasu, cięgle tylko podlewam żeby rośliny dożyły do deszczu i ochłodzenia...
Przesadzam bardzo często, niektóre rośliny kilka razy zmieniały miejsce w odstępach kilku lat. Nie tylko byliny ale nawet drzewa

Żaneto, jakieś zdjęcia staram się robić Ale czasu mam mało, jak zawsze w sezonie. Postaram się coś pokazać w najbliższym czasie

W związku z upałami, kwiatów jest teraz nieco mniej, więc może jeszcze pokażę zaległości z maja

Gabrielu pięknie Ci japonki kwitły, zresztą nie tylko one I jakie wielkie Wąż widzę, w użyciu... dajesz rady z podlewaniem? W te upały to chyba więcej jesteś w ogrodzie niż w domu...U mnie glina trzyma wilgoć bardzo mocno i w taką pogodę to klękam i dziękuję za nią 100km w jedna stronę mam - chybabym z torbami poszła codziennie tam jeżdżąc.
Dissectum też wyciągam do góry, tylko jakoś opornie mu idzie wzrost w górę jest szerszy niż dłuższy.

Aniu, ostatnio prawie codziennie jestem w ogrodzie , Na szczęście mam dużo bliżej , jadę zaraz po pracy i zostaję aż się zrobi ciemno.
Jeden raz nie byłem, to nie wiedziałem od czego zacząć podlewanie... Niestety już widać oznaki suszy.
Mój klon też opornie idzie w górę, dlatego te paliki.

W ogrodzie ciągle coś się dzieje, przyszła ostatnia paczka z bylinami, niestety słabej jakości.
Jeszcze trochę zaległości:

Czerwiec

Przepiękne kwasoluby ,a i czerwiec w ogrodzie bogaty,zresztą sam wiesz ,że masz cudowny ogród

Gabrielu przepiękne masz te azalie i rododendrony ale krzewuszki i żylistki to normalnie ogromne krzaczory

Gabrielu, masz przepiękny ogród. Wszystkie rośliny dorodne , zadbane , widać ile pracy i serducha wkładasz w ogród.

Ino, teraz głównie podlewam. Dzisiaj pogoda całkiem przyjemna, czekam tylko na deszcz, bo już nie pamiętam, kiedy padało.

Danusiu, uwielbiam wszystkie krzewy kwitnące, nie potrzebują dużo uwagi i tworzą klimat ogrodu

Żaneto, dziękuję za miłe słowa, staram się by było coraz lepiej

Trochę aktualnych zdjęć

Gabrielu, piękny ogród stworzyłeś Napisz, jak utrzymujesz ścieżki w tak nienagannym stanie?Ściółkujesz je, czymś wysypujesz?