Jak wchodzę do takiej szkółki, to jestem jak na haju! Ale często się zdarza, że jednak nie ulegam i gdzieś głos rozsądku podpowiada: "Tylko trzy rośliny, tylko trzy rośliny!"

Miłko następnym razem koniec ograniczeń , powiedź sobie "idź na całość, idź na całość" . W końcu tyle samo sprzątania w samochodzie po trzech rośinach co po sześciu, a byliny dobrze wyglądają w większych grupach. Jedyny problem i bół głowy to jest w domu "gdzie ja to wsadzę"

Ale problem polega na tym, że wszelakie miejsca, gdzie mogłyby rosnąć rośliny w grupach są już zajęte!

Jesień to pora na małe przeróbki w ogrodzie. Niestety moim grzechem ogrodnika jest zbyt gęste sadzenie roślin, po paru latach zamiast zdobić walczą między sobą o miejsce i wyglądają tak:




Mój M. nazywa to upychaniem kolanem

Zapada decyzja
Plan: usuwamy płotki bo nasz psi terrorysta i tak chodzi po rabatach gdy nikt nie widzi, oraz poszerzamy rabatę, tak żeby platan był na rabacie, będzie trochę cienia dla cieniolubnych oraz przesadzimy te najbardziej zagęszczone.
Jak usłyszałam "poszerzamy" to nie byłabym sobą, od razu pomyślałam "a może jakieś nowości?". Szybki rajd po szkółkach (tylko trzy). Niestety nic nowego, przynajmniej jeżeli chodzi o rośliny. Spotkałam takie stadko:










Ale od czego jest internet

Po dwóch dniach były przesyłki. Jakoś sie upchnie, najwyżej kolanem. Oczywiście odebrałam w pracy.



Hortensje: so long sunny, perfection, Princess Diana, inspire oraz magnolia felix. Rośliny małe, ale jak przezimują będzie ok. Wyglądają trochę jak hodowane w tunelu.
Parę iglaczków.

wśród nich świerk kaukaski Wittbold Compact, odmiana wyróżniająca się biało kremowym przyrostem wiosennym.
Perełki

Świerk kłujący Hermann Naue, karłowy, gęsty o krzaczastym, zaokrąglonym pokroju i oryginalnie osadzonych szyszkach. Młode, wiosenne szyszki aramantowoczerwone, dojrzałe stają się jasnobrązowe.


Jodła hiszpańska Horstmann
przyszedł też klon mikawa yatsubusa, o ile to on




Pora na zmiany.
Było tak:


Jest:


Niestety przesadziliśmy tylko parę host.
A potem padało. padało....

Krysiu -ależ piękne zakupy o magnolii felix też myślę ,no i rodzina żurawi fajnie się w ogród wpasowała

Zakupy zawsze cieszą! Już widzę, jak rosną i cieszą oczy! Ja, żeby sobie sprawić radość, mogę tylko kupować pojedyncze sztuki czegoś tam. No i dalie sobie oczywiście zawsze jakieś kupię wiosną, ale tak już nie mam miejsca i raczej wyrzucam rośliny. Wyjątkiem była całkowita zmiana koncepcji pod bzem, ale to posadziłam tam to, co musiałam, a nie to to chciałam.
Cudowne te żurawie!

Ten grzech to chyba większość z nas popełnia
Ale Ty robisz to perfekcyjnie
Miały być tylko 3 roslinki?
Nastapiło cudowne rozmnożenie.
Ale zmniejszanie trawnika popieram.

Gosiu, Miłka ma racje, nie zawsze sadzimy to co chcemy, często to co mamy lub musimy. Ale nieraz kupuje się coś przypadkowo

przykład jodła nn, tak przynajmniej wynikało z tabliczki. wzięłam bo ostatnia, taka jakaś biedna, rachityczna i dziwna jak na jodłę. Jak chce niech żyje.

Plan wykonany, rabata poszerzona. system trochę partyzancki. Nie zdejmowaliśmy darni, tylko tektura na trawę i kora.

(zdjęcie przed uzupełnieniem kory).

Ostatnie jesienne kwiaty





Ciemiernik winter bells

Jakie piękne cyklameny!!! U mnie tylko liście widać od 3 sezonów. Chyba coś nie tak je posadziłam...

Łodyga napisał:
Krysiu ta jodła
to mi wygląda na Cisa japońskiego Taxus cuspidata Amersfoort

.

wojtek napisał:


Krysiu, ale miałaś farta z tym cisem. Szukam go od dłuższego już czasu...………………..

Dziękuję Wojtku za identyfikację. Kupiłam, bo nie wyglądała na jodłę. Moja pierwsza myśl - ilex crenata 'dwarf pagoda', ale tylko na pierwsze spojrzenie. Nie miałam pomysłu co to może być.

Vero faktycznie trafił mi się mały farcik, kosztował całe 10 zł Mam nadzieję, że zima nie będzie zbyt ostra.

Zima 2020

Chociaż szron Ci ozdobił ogród. U mnie jak był szron, to raczył tylko na trawie się usadowić. A myślałam, że porobię zdjęć jakichś ładnych!

Jak odwiedzam Wasze ogrody, to widzę ile się tam dzieje. U mnie cisza i spokój. Zmian mało (no chyba, że coś uschnie albo zostanie pożarte przez nornice
Ale wypada wrzucić parę wiosennych fotek.
Kwitły hiacynty




Tulipany w tym roku mam marne, Jakieś niewyrośnięte, podgryzane przez myszory.






Kwitną magnolie, nawet przesadzana dwa lata temu Susan





i judaszowce


Forest Pansy


The Rising Sun



rozwijają się klony palmowe , klonik, kupiony jako Mikawa-yatsubusa, ale to raczej coś w typie Katsura przynajmniej wiosną,

Krysiu, zamieściłaś w 2019r wpis o ciemierniku 'Winter Bells'.
Czy masz go jeszcze?

Poll przepraszam, że odpisuję dopiero dzisiaj. Postaram się w tym roku bardziej udzielać.
Ciemiernik 'Winter Bells'.nam, może nie rozrasta się jakoś bardzo ale żyje.
Dzisiejsza fotka, przysypany śniegiem

Łodyga napisał:

Łodyga napisał: