Miłko też tak mam że rzadko jakieś siewki mi zostają bo za dużo pielę , teraz by rosły bo na razie nie mogę pielić , bardzo boli mnie kręgosłup po tym upadku ze schodów .

Dziś mimo zimna zakwitły te liliowce

Gdyby nie ślimaki też bym sobie takie cudne ostróżki zapuściła . próbowałam już razy kilka i zjadły do gołej ziemi . Ale liliowce mają się u mnie dobrze i wielkie Ci dzięki Gieniu za piękną i dorodną kępę . Tymczasem zdrówka życzę i nie spadaj już więcej

[bWiesiu][/b] nie wojujesz ze ślimakami ?, ja kupuję taki środek na ślimaki w ogrodniczym , w tym roku nie sypałam i też widzę że jedzą i hosty a nawet liście róż i liliowców .

Postaram się nie spadać , ale gwarancji nie daję na razie ogród robi się zaniedbany , nie daję rady nic robić , w domu też bałagan

Nelu jeżeli sobota będzie piękna to mogłybyśmy po Minikowie wybrać się do mnie , ja w Minikowie spędzę najwyżej z 1 godzinę ,przecież pijąc kawę w ogrodzie nie zmęczę się .

Gieniu, podam Ci swój telefon na pw, jeśli siostra mnie nie nawiedzi za tydzień to chętnie
się spotkam z Tobą.

Nelu OK

Mimo zimna niektóre liliowce sobie radzą














A niektóre takie



choć wcześniej jak było ciepło były takie

Hoho! Paniusiu, piękne liliowce!

Ja nie powinnam do Ciebie zaglądać
Przez Ciebie zachorowałam teraz na liliowce
Masz takie w moich kolorach, czyli bordo, róż.
Nie widziałam takich

Kolejne piękności pokazujesz! Jak zdrowie? Już nie boli?

e-genia napisał:
Gosiu- Margo o te Ci chodziło ?

Dziś miałam miłego gościa nelu-pelu zbyt szybko czas minął , ale moje liliowce dały radę , pięknie otworzyły się na jej przyjazd , choć bardo się martwiłam bo one nie lubią zimna a akurat bardzo się ochłodziło już wczoraj pod wieczór .

Gieniu uwielbiam Twoje rarytaski i wpatruję się w nie jak sroka w kość moje dopiero zaczynają jestem bardzo ciekawa jakie będą bo trochę dostałam i jeszcze nie kwitły Gościa miałas wspaniałego ale Twój ogród zawsze piękny więc nie wiem czym się denerwowałaś

Jak miło Was znów widzieć -przesyłam całusy
Chyba jest zimno ,bo jesteście w kurtkach zamiast w krótkich rękawkach

Gieniu!
Raz jeszcze dziękuję Ci za miłe przyjęcie i cudne prezenty!
Nie ma rady, musisz przyjechać do mnie i pomóc wybrać miejsce dla tych rarytasów którymi mnie
obdarowałaś!

dziękuję Danusia bałam się że zaden liliowiec nie zakwitnie w takie zimno
Majko rzeczywiście było dość zimno,pozdrawiam

Nelumyślę że sobie poradzisz ,a jeżeli nie to oczywiście pomogę posadzić, ale posadż w donice na razie

Dziś zakwitł Spanish Fiesta

Geniu, tak o te iryski chodzi
Faktycznie zimno bardzo, ale moje liliowce też dają radę. Mam kilka wspaniałych od Ciebie

O widzę że coraz częściej mamy mini zloty zielonozakręconych . Miło Was widzieć
Gieniu ze ślimakami walczę ale granulek nie sypię ze względu na psa. Tymczasem regularnie zbieram i karmię sąsiedzkie kury

Gosiu cieszę się że Ci się podobają .

Wiesiu myślę że zawsze takie spotkania były .Dobry pomysł ze zbieraniem ślimaków .

Gieniu no chyba muszę przyjechać jeszcze raz..!
Teraz dają popis Twoje liliowce.. a u mnie zakwitł taki z fioletowym oczkiem i koroneczką!