Danusia napisał:
Danusiu sąsiadka część zostawiła wioną i nie robiła sadzonek w tym roku ą bardzo brzydkie ,chorują im liście a te które od nowa sadziła są piękne zdrowe kępy , teraz żałuje bo u mnie wszystkie zdrowe mimo nadmiaru deszczu .

Margo2 napisał:
Gosiu gdybym Cie dłużej nie widziała na liście to bym zapytała czemu Cię nie ma .

Margerytkę mam 3 lata , wcześniej rosła na górce z irysami ale latem miała za sucho w zeszłym roku jesienią przesadziłam w inne miejsce , kwitnie drugi raz po pierwszym kwitnieniu obcięłam .

U mnie też nie wszystkie zimę przetrzymują , ale te które przetrzymają rozsadzam i ciągle mam tak dużo , wiosną nie miałam gdzie posadzić tych od Zibiego i powstała nowa rabata a resztę wydałam tej koleżance która była ze mną na zjeździe


te od Zibiego

Łodyga napisał:
Witaj już drugi rok ten ciemiernik powtarza jesienią kwitnienie kwitnie też sasanka, ostróżka irysek

Kochani to chyba by było wszystko na ten sezon ogrodowy ,nic więcej nie zakwitnie , trzeba czekać do wiosny

Gieniu wchodząc dzisiaj do Ciebie myślałam ,że wstawiasz "wspominki" tak kolorowo o tej porze roku
Fotele zapraszają na spoczynek w tak kolorowym ogrodzie i chętnie bym, tu odpoczęła.
To ,że kwitną chryzantemy -rozumiem ale że kwitną tak piękne ostróżki, to po prostu nie do wiary
Podziwiam Twoje zaangażowanie całym sercem w ogród.

Majeczko dziękuję nie było by tak kolorowo gdyby nie chryzantemy , ostatnie dni piękne słońca , wiec co dzień piję kawę z sąsiadkami przy tym stoliku ale już od dziś będzie coraz zimniej najważniejsze że dziś też będzie słoneczko .

Ostróżki w tym roku u mnie późno zakwitły a to jest ich drugie kwitnienie , część troszkę szybciej kwitła ale co roku ą też takie anomalia jak kwitnąca sasanka ,irys czy ciemiernik .

Ostróżki zjawiskowe! Mają u Ciebie dobre warunki - otwarte słoneczko. Moje w półcieniu i chyba tego nie lubią.

Gieniu no przepiękny spektakl mus wprowadzić ich do ogródka więcej czyli z chryzantemami coś podobnie jak z pierwiosnkami gruzińskimi jak nie przesadzasz- marnieją

Chryzantemy robią ładną oprawe dla Waszego kącika wypoczynkowego . Często tam popijacie kawkę?

Miłko moje też mają sporo cienia rosną pod płotem a po drugiej stronie sąsiad ma tuje , boję się jak te tuje urosną wyższe .

Danusiu myślę że wszystkie roślinki lubią co jakiś czas rozsadzanie i przesadzanie .

Polu jak tylko nie pada deszcz , ja dużo czasu spędzam w ogrodzie po kilka godzin dziennie , chyba że deszcz pada.

Gieniu czy Ty chcesz żebym ja wielkiej choroby dostała od tych piękności????? cudne a ta kula dwukolorowa na drugiej fotce

Geniu, widok Twoich chryzantemek powala. Uwielbiam je i co roku o tej porze kupuję w doniczkach i rozstawiam po całym ogrodzie. Nigdy nie udało mi się ich przezimować i od pewnego czasu traktuję je jak jednoroczne. Nie wiem czy robię cos nie tak , czy złe odmiany kupuję. Muszę poprosić Cię o przeszkolenie, bo też chciałabym mieć takie wieloletnie cuda.

Danusiu mam nadzieję że nie będzie tak źle .

Ingo myślę że że nigdy nie ma pewności czy chryzantemy przezimują , u mnie najwyżej 1/3 , ale wiosną te co zostają dzielę i znowu mam dużo .
Do tego na wątku info zamawiam już w styczniu sadzonki od Zibiego po 1.50 mam je w razie gdyby wszystkie wyginęły a jak u mnie jest dobrze to te od Zibiego komuś wydaję .

Ja jeszcze nigdy nie dzieliłam chryzantem
Czy te kulkowe też tak robisz, bo mam wrażenie, że one mają jeden korzeń, nie tak jak te co sie krzewią
Muszę to wiosną sprawdzić, bo będę miała jedną do podziału, jeśli oczywiście przetrwa zimę

Gosiu najczęściej sadzi się tylko 1 ukorzeniona gałązkę w maju , ja zawsze uszczykuje czubek i jesienią są takie piękne kule .




te są wszystkie wiosną posadzone , ta kremowa była z mojej chryzantemy zimującej u mnie już 3-4 lata a reszta to od Zibiego na innych rabatach są chryzantemy kupowane kilka lat temu i dzielone

Gieniu, sądzisz że teraz jak wsadzę do ogródka chryzantemę, to przezimuje i wiosną się puści?
Czy poczekać do wiosny?

Beatko , moja sąsiadka sadzi te żółte , białe i bordowe , jak przekwitną na cmentarzu no i zauważyłam że jak do Bożego Narodzenia jest bez mrozu to jej zimują .

ja nigdy nie przynosiłam z cmentarza , jak moje nie przezimują to zamawiam sadzonki i sadzę w maju no i rozsadzam te które przezimowały

Z cmentarza?? Chyba by mnie Matula ubiła! Toć w moich stronach największy zabobon,Z CMENTARZA NIC ABSOLUTNIE NIC!!

A Mamcia odeszła ze 20 lat temu i nadal się Jej słucham.

U nas też jest taki zabobon, że z cmentarza nic się nie przynosi, bo nieboszczyk się upomni
Ja takie chryzantemy w doniczkach kupuję do ogrodu i tak sobie stoją w tych doniczkach aż przekwitną a potem je wyrzucam. W tym roku bardzo mnie kusi, żeby je posadzić do ogrodu ale wiem że i tak nie przezimują więc chyba zrezygnuję.
Geniu , ta bordowa chryzantemka jest przepiękna.
Przeglądałam kiedyś ofertę Zibiego i faktycznie cudeńka sprzedaje, tylko że ja potrzebowałabym 4-5 sadzonek a tam ludzie zamawiają hurtowo.

Geniu, śliczne te Twoje chryzantemy, wyjątkowo dorodne