Aniu, no tak, helleboroza jak nic!
W sumie to ja mam skromne zakupy. Niektórzy za jednym zamachem potrafią stworzyć kolekcję
Moje już pewnie się rozhartowały, chociaż trzymam je w dość chłodnym pokoju. Niedługo będę je wystawiać na taras, a jak będzie zimno, to znów do domu
Jak na razie kwitną jak oszalałe. Pięknie to wygląda. Do ogrodu nie mam jak je wysadzić bo trzeba przygotować miejsce. A to raczej się nie uda, bo na weekend zapowiadają brzydką pogodę. Siedzę wiec w domu ,,,
Gruzja... no cóż, piękne wspomnienia... z jednej strony chciałabym tam pojechać jeszcze raz, a z drugiej strony tyle jeszcze pięknych miejsc na ziemi... Co do gruzińskiej kuchni to jest rzeczywiście bardzo smaczna. Polecam
Miłko, zdjęcia zrobię obowiązkowo!
Mam 4 cedry, jeszcze są małe. Trochę lat potrzebują żeby pokazać swoje piękno. Cóż, trzeba uzbroić się w cierpliwość
A to ciemiernik, który kupiłam wczoraj w OBI