Niestety możliwe, dzisiaj też odkryłam (o zgrozo!) w mojej nowiuśkiej siewce ślady żerowania pomorów! Świat zwariował, ślimaki w lutym

Gratuluje pierwszej zbrodni!
No to zaczęła się walka!
Zdjęcia ładne - nie marudź! Ciemierniki cudne!
Czekam na kolejne relacje z Waszego ogrodu!

No nie, te potwory już żerują i to na tak pięknych kwiatach, to zgroza , muszę jutro zrobić dokładny obchód, bo mogę nie doczekać kwitnienia

Polu, u mnie tych drani na działce warszawskiej jest zatrzęsienie! Już nie będę mówiła, ile ja ich zabijam codziennie w sezonie ... Wszystkie hosty już zostały zabrane na działkę podwarszawską, bo praktycznie nic od nich nie zostało ... co prawda tu jest mokro, tam sucho, i nie mam dobrej lokalizacji dla host... ale nadal sadzę i coś nawet rośnie A ten ciemiernik już dawno został zaatakowany i ja też się zastanawiałam, co go obgryza ?... No i przyłapałam drania na gorącym uczynku ...

Marzenko, z moich obserwacji wynika, że te ślimory już u nas tak się zadomowiły i uodporniły na zimno, że nawet ostrzejsza zima już nic nie da Trzeba chyba zacząć zbierać skorupki jaj i posypywać wokół ciemierników ...
A te ciemierniki też przesadzę na działkę podwarszawską. Przynajmniej nie będzie mnie serce bolało patrzeć na te bezeceństwa.

Miłko, a dziękuję, dziękuję! Walka się rozpoczęła, to prawda, ale jest trudna do wygrania, niestety ... co prawda nigdy nie stosowałam chemii na te potwory, zabijam mechanicznie.
A fotki postaram się zrobić lepsze

Wiesiu, w sobotę planuję zrobić pierwszy wypad na działkę podwarszawską... już przebieram nogami Wszystko dokładnie obejrzę. Co prawda tam jest tych ślimorów dużo mniej bo działka jest bardzo mocno nasłoneczniona i sucha.

Kalmio - nienawidzę golasów ,mój ubiegłoroczny rekord w ich zbieraniu to jak dobrze pamiętam 404 jednego wieczoru,pod koniec sezonu były już pojedyncze sztuki ,ale ja to robiłam codziennie do znudzenia ,co nie przeszkadza ,ze już teraz jednego też widziałam.....Ty masz gorzej bo nie jesteś na miejscu a one mnożą się w oczach

Trochę fotek
Zacznę od ciemierników. Nie mam ich dużo ale zamierzam dokupić w tym roku.
Sieją się i bardzo mnie to cieszy, ponieważ chciałabym mieć taką ciemiernikową łączkę

Peonie drzewiaste ruszyły z impetem.



Paproć przezimowała i jest w bardzo dobrym stanie. To już jej druga zima.



Rododendrony ładnie zapączkowane.









I trochę iglaczków ...

Kalmio -ciemierniki śliczne i mnie kuszą coraz bardziej

zanetatacz, dzięki. Ostatnio cały czas widzę na fb tak niesamowite okazy, że zakochuję się w tych roślinach jeszcze bardziej

Ja również zachwycam się ciemiernikami, ale pomimo intensywnych poszukiwań nie mogę znaleźć nic sensownego .

Witaj Kalmio
Mnie bardzo zainteresowała paproć i sosenka z ostatniego zdjęcia. Wiesz może co to za odmiany

Ciemierniki piękne, u mnie od zeszłego również się wysiewają

Kalmia napisał: Kalmio, nie chcę Cie martwić ale ta paproć wymarza w mroźniejsze zimy i nie pomoże jej wtedy nawet solidne okrycie.

Ja taka paproć wyrzuciłam z domu na zimę, bo jakieś robaki mi się w niej zalęgły i przesychała mi strasznie. Tegoroczna zima jej tylko pomogła. Ale zostawiłam w doniczce. W razie czego.
Szczęściara z Ciebie! Ciemierniki jej się sieją!!! Nigdy u mnie się nie wysiały choć gorąco je o to prosiłam!

Edyto, całkiem ładne bywają w OBI i Leroyu. Co prawda bezodmianowe. Ale mnie aż tak w tym przypadku na odmianach nie zależy
Dzisiaj może podjadę do Leroya i zobaczę


basik, paproć to była zidentyfikowana jako arachnioides aristata variergata. Niestety, mało odporna na niskie temperatury. Jak już pisałam wyżej, u mnie zimowała już 2-gą zimę.
A sosenka to sosna himalajska 'Zebrina'.
Z tych rozsiewających się ciemierników a nuż coś ciekawego wyrośnie? Tak sobie marzę ...


Tomku, tak, wiem o tym i byłam bardzo zdziwiona, że tak ładnie przezimowała. Zimy coraz cieplejsze i może nawet zagości u mnie dłużej, kto wie? W domu na pewno miałabym z nią problem. Bardziej niepokoją mnie teraz wysokie temperatury latem, susza w Mazowieckim i coraz częstsze są sytuacje, kiedy przyjeżdżam do ogrodu i muszę pół ogrodu reanimować ...

Miłko, u mnie też w domu ta paproć miałby małe szanse... Teraz mam kaktusy w jakichś czarnych owadzikach ...
Ciemierniki się sieją u mnie całkiem ładnie, szczególnie jeden ciemny. Ale rosną bardzo powoli, susza i słońce robią swoje.

Pochwalę się, że bardzo ładnie przezimowały u mnie kamelie
A na jednej nawet pąki kwiatowe się uchowały - Dziękuję serdecznie, Markusie

To fantastyczne , i jakie duże pąki , czekam więc na kwiaty

Swietko, czy wysiewają Ci się podwójne ciemierniki ??? U mnie widzę sieweczki tylko przy pojedynczych
Kamelię od Markusa wykończyły mi ubiegłoroczne upały

Będzie piękne kwiaty
Ja jakoś się boję sprowadzić Kamelię do ogrodu

Przepraszam, że na tak długo przepadłam ... ale humoru brak ... To, co dzieje się na świecie i w kraju nie napawa optymizmem ...
No ale żyć trzeba, i wiosna na dworze, i pogoda co raz lepsza.... I oby jak najszybciej powróciło nasze normalne życie czego Wam wszystkim i sobie życzę

Wiesiu, kamelia mnie zadziwiła. Ostatnio mieliśmy spore przymrozki i zniosła to bez szwanku.
Vero, jak na razie to tylko pojedyncze mi się rozsiewały. Ale w sumie nie miałam ich zbyt dużo. Teraz trochę kolekcja się powiększyła ale ostatnio nocne przymrozki wszystko pościnały. Najbardziej oberwały te nowo posadzone ale i te kilkuletnie też dostały mocno ...
Jak bardzo szkoda kamelie od Markusa (((
Gosiu, dziękuję bardzo! A może warto spróbować? Ja w tym roku wysadzę jeszcze jedną do ogrodu. Jest to moja ostatnia kamelia, która zimowała w domu. Będzie następny eksperyment
Kilka zaległych zdjęć ciemierników oraz zdjęcie mojej kamelii z 05.04.20

Widzisz Swietko, bo nie masz humorku, bo za rzadko tu bywasz! Ale rozumiem! Miewam fale braku motywacji do pisania na forum. Ale tak długo nie godzi się nie odzywać!
Ciemierniki masz super! Chyba ten pierwszy biały skradł moje serce!