Gosiu też mam nadzieję że święta jednak będą białe
Miłeczko nie będę czytać na głos Piotrkowi o którego samca chodzi
Majeczko Piotrka czasem cieszą takie głupoty dobrze ze ja jestem taka spokojna i stonowana

Dzięcioł udał Ci się Danusiu, u mnie bywa czasem na suchej sośnie ale jeszcze nie udało mi się go przyłapać a dziobał tak zawzięcie że już wiem dlaczego sosna uschła

Danusiu, nie ważne kto od kogo ( kto z kim przystaje....), ważne, że się świetnie uzupełniacie i jesteście
super rodzinką

U nas dzięcioł ma "kuźnię" pomiędzy konarami na śliwie. Ciągle znajduje pod śliwą szyszki świerkowe. Niesamowite jest to, ze w sumie niewielki dzięcioł może w dziodie przenieść taka wielką szyszkę i zgrabnie ja zaklinować pod kora drzewa.
Nie mów Piotrkowi, niech się cieszy!

Drzewko ubrane już, to ja się rozgrzeszam z moich dekoracji bo wyjątkowo zaczęłam w połowie listopada ale ten rok jest wyjatkowy dla mnie
Dzisiaj nasypałam ziaren do karmnika pierwszy raz, ciekawe czy jutro już zwęszą, choć sierpówki wiedzą, że tu co roku wyżerka więć juz wczesniej szukały, nie było więc wyjścia, czas karmić ptactwo

18 grudnia a u mnie 13 stopni na plusie i słonko no normalnie nie do uwierzenia jeszcze takiej pogody o tej porze u nas nie było ogródek wygląda jakby był listopad .

Danusia napisał:
Danka, czy ja dobrze widzę, że niektóre pierwiosnki u Ciebie kwitną ?

Halinko dobrze widzisz kwitną niektóre pierwiosnki i nawet bratka kwitnącego bratka

No jestem w szoku , bo u mnie tylko stokrotki , a nie jeszcze jeden przebiśnieg się wychylił

Wiesiu powiem Ci że aż się boję tej pogody nawet wiciokrzew ma jeszcze pączki

No nieźle , to u mnie aż tak ciepło chyba nie jest

A u nas jest od nocy szron. Teraz chyba plus 1. Szyby musiałam skrobać! Nie ma mowy o kwiatkach, choć róża i rudbekia posiadają jeszcze kwiaty.
Ale pierwiosnki???

Danusiu ten wiciokrzew ma jeszcze czy już pączki bo mrozik to byłu Ciebie?
U nas w dzień też ciepło ale czy coś kwitnie oprócz bratków to nie wiem bo siedzę w domu i niedomagam.

Dziewczyny u mnie mroziło przez kilka dni do - 10 w nocy ale jak widać niektóre roślinki nic sobie z tego nie robią ,wiciokrzew jeszcze ma stare pączki .
Dzisiaj pogoda podobna z rana było -1 ale potem już słonko i ponad 10 st.

Dorotka chciała mała choinkę do pokoju a że u nas z małych to same drapaki były do kupienie to po obejrzeniu Roku w ogrodzie nawlokłam gałązek i sama Jej zrobiłam a co

A mnie to nawet myśleć świątecznie się nie chce ale w końcu trzeba będzie się zmobilizować.
Fajna ta robiona choineczka Ci wyszła, nic tylko robić na handel.

No i extra Ja chciałam kupić dzisiaj w B bo niewielka i cena promocyjna bardzo zachęcająca ale nie dałam rady jej udźwignąć ..W dużej donicy i bardzo ciężka...Odpuściłam i kupiłam gałęzie na placu...

Majeczko już stoi ubrana w ręcznie robione gwiazdki prze koleżankę



Maryniu ja gałązek nawlokłam więcej więc dzisiaj jeszcze zdobiłam wieniec na drzwi wejściowe i skończyłam dekorowanie domu tylko choinka w salonie zostaje na Wigilię bo ubierają ją dzieciaki z Piotrkiem.

Mimo braku zimy klimat świąteczny wspaniały a ta choineczka rzeczywiście ślicznie wygląda z tymi gwiazdkami
W końcu poczułam wenę do świąt, zrobiłam piernik japoński właśnie chodzi po pokojach jego zapach a i choineczkę sobie wykombinowałam, malutkiego świerczka ścięłam do donicy i mam

Danusiu, choineczka w pokoju córci super!
Też myślałam o takiej malutkiej z gałązek, ale już chyba nie zdążę zrobić