Czasami zastanawiam się czy nie mieszkam na jakimś biegunie zimna, wszystko jeszcze u mnie w powijakach ale to chyba dlatego, że ściany lasu skutecznie chronią nas od słońca W tym roku koniecznie muszę pomyśleć o nasadzeniach roślin, wcześnie kwitnących bo o tej porze jest u mnie a smutno.

Romciu kokorycze,miodunki i brunery u mnie świetnie sobie radzą po północnej stronie posadzona między funkiami a teraz tam jeszcze zaczynają narcyzy

Edytko tutaj są tegoroczne zdjęcia obsianych już skrzyneczek


a tutaj stare zdjęcie starej piaskownicy chłopców i reszty, z przodu rosną poziomki i cebulka na piórka a z tyłu pomidory bo po nich nie pada i mniej chorują

Fajnie, że coraz więcej osób sieje i sadzi warzywka, nawet gdy nie ma dużo przyjemnośc wielka.

Ewuś próbowałam z małym normalnym warzywnikiem ale plony miała takie że szwagier marchewkę grubości palca chciał księżom razem z plonami rolników wieźć Chłopcy przestali się bawić w piaskownicy i tak się zaczęło a w zeszłym roku M mi jeszcze zrobił te dwie skrzyneczki po drewutnią

Ja już dawno porzuciłam warzywnik z wiadomych względów wielkości plonów ale koper, czosnek, poziomki czy zioła rosną sobie byle gdzie i dobrze im tam. Do pomidorów w pojemnikach powoli dojrzewam, ale najpierw musi skończyć się budowa

A w mojej byłej piaskownicy rosną róże ,całkiem nieźle sobie radzą . Jak tak czytam o Twoich warzywnych plonach ,to tak jakbym swoje widziała .Więc zrezygnowałam z hodowania warzyw ,bo mnie to do szewskiej pasji doprowadzało .

Danusiu bardzo pomysłowo wykorzystana piaskownica
Bardzo dobrze warzywa rosną osłonięte od wiatru ,zdrowo wyglądają.
Ja w tym roku zafundowałam sobie małą szklarnie mam nadzieję, też na warzywka eko.

Te skrzynki masz podobne do moich! Fajnie to wygląda i daje wrażenie uporządkowania, poza tym nie nadepniesz przez przypadek na marchewkę!
Pomysł z piaskownicą przedni! Moja stara piaskownica kiedyś stała się ogniskiem. Synowie już dorośli, a miejsce ogniska musiałam zmienić.

takasobie napisał:
A o wnukach się nie mysli, jak chłopcy dorośli?

Uprawa warzywek - chocby podstawowego zestawu zieleniny/ ziół w skrzyniach, to super sprawa i chyba najlepsza z metod.

Będą wnuki, będzie piaskownica! Jeszcze pewnie kilka ładnych lat poczekam! Ale miejsce jest!

Szaleństwa w temperaturach niestety na razie dalej nie ma ale przynajmniej przestało padać.W ogródeczku robi się coraz bardziej kolorowo ale większość czeka w pączkach i czeka na słonko tak jak ja Skoro pogoda do ogródka nie kusiła to mam już większą część porządków za sobą a kuchnia i tak cały czas na bieżąco a okna machnę jutro.
Kolka kolorowych aktualnych fotek

Danusiu a jednak roślinki pięknie kwitną mimo niepogody

Dokładnie i nawet im ta zimnica nie przeszkadza

pierwiosnki cudowności ,moje takie zwykłe z siewu ileś lat temu ,ale słabo jak na razie kwitną....

Żanetko pierwiosnki to moja największa słabość i dalej cały czas dokupuję lubię tą zieloną chorobę i obym tylko takie miała

Danusiu, bo pierwiosnki mają w sobie to coś. Jako dziecko bardzo często bywałam w szklarniach pewnego Pana ogrodnika(sąsiada) który specjalizował się w prymulach , nawet miał taką ksywę, Jedna z ogromnych szklarni to były same prymule, widok był niesamowity.
Powiedz mi proszę co to za roślinka na ostatniej fotce?

Jako, że jestem w trakcie budowy skrzyniowego warzywnika, wszędzie podglądam rozwiązania w tym temacie . Super skrzyneczki, a na piaskownicy, to nawet można wygodnie usiąść .

Widzę że ruszyły Twoje ulubienice Danusiu , śliczności są . A warzywniki w skrzynkach chodzą już za mną tylko nie mogę mojego M o skrzynki doprosić

Dzień dzisiaj był przepiękny słonko i tak cieplutko że w krótkim rękawku w ogródku szalałam na rabatkach coraz więcej się dzieje ,oczywiście znów coś poprzesadzałam znalazłam siewkę pierwiosnka w nowym kolorku -wysiał się w kamykach a tam najmniej plewię to się mu udało
Romciu ta roślinka na skalniaczku to skrzydlinka naprzeciwlistna
Edytko dokładnie nawet czasem tak siedzę
Wiesiu mnie się udało bo robiliśmy te skrzyneczki na miejscu takiej skrytki dla dzieciaków gdzie sie bawili i po rozbiórce wykorzystaliśmy od razy deski i M zrobił a tą z okrąglaków to jak usłyszał że chcę jechać kupić taką drewnianą to od razu mi zbił
Kilka widoczków ogrodowych