Bierz, bierz! Ja też zawsze wszystko łykam! Sąsiad wystawia np stare emaliowane wiadra, durszlaki. Z Teremisek przywiozłam żeliwny dzban. Miałam dostać jeszcze drewniane grabie, ale nie zmieściły się do samochodu

Porządki porobione ,kwiaty kwitną ,widać że ogród ma właścicielkę .A ja dopiero uporałam się z różami .
Zasiliłam kwasoluby ,okazało się ,że mam ich sporo .Dziś wracając ze szpitala wstąpiłam po drodze do szkółki .Oczywiście wyszłam z różanecznikiem i pewnie wyszłabym nie z jednym ,ale kierowca nie miał czasu i mnie poganiał .Ale nic to ,odbiję sobie kiedy indziej

Bastion nieporządku... hmmm... To ja taki bastion poproszę
Witam wiosennie

Kondziu, Żaneta, Majka, Ina, Gosia, Miłka, Nowinko, łykam, sprzątam w ogrodzie ale dzisiaj tylko poczytałam sobie na huśtawce, chyba starzeję się czasem i tak trzeba, popatrzeć i nacieszyć się.
Jutro będę za to dalej kopać, sadzić i dojdę do wniosku, że nie tak miało być, widzi mi się, że moje "kompozycje" nie wyjdą tak słodko i sensownie jak myślałam cóż z planowania, ogladania gdy ostatecznie wychodzi to co zwykle

Iza, teraz wiem, że wiosna gdy się objawiłaś wywołałam Cię myślami, bo nie dalej jak wczoraj wspominałam Twój ogród, brakuje mi go razem z właścicielką.

Kondziu -dziękujemy za obfitość fotek z Ewci ogrodu,który ma tyle wspaniałych dekoracji nie wspominając o roślinach ,brawo dla ogrodniczki

Ogród jakby znajomy, tyle fotek to nie zrobiłam w ciągy roku wczorajszy dzień był bardzo sympatyczny, dziękuję za odwiedziny, prezenty i wspólny wypad

Zaneto, dzieki za komplementy

No to się Ewka popraw!

Konrad! Świetny fotoreportaż!

Wielkie dzięki dla Kondzia bo wreszcie tyyyyle fotek a nie jak Ewcia nam Wydziela tego swojego raju

Ewo obejrzałam cały kwiecień u Ciebie a w zasadzie to poczytałam bo dopiero Kondziu pokazał ciekawe ujęcia w satysfakcjonującej ilości.
Jak się czyta z jaką dynamiką przystąpiłaś do prac to aż się chce dalej iść do ogrodu. Coś mam kryzys ogrodowy i nie wiem dlaczego .

O czym pisałaś przy pracach przy kompoście że olejowałaś? Pytam bo mam 1 komorę kompostu pustą i szykuję się ja zasypywać. Stale sie zastanawiam czy na dno dać sietkę no ale trudno będzie się potem wybierało z dna. Masz siatki?
No i co z tym rosahumusem - czego oczekujesz i czy widzisz rezultaty.

pozdrawiam

Kondziowi należy sie nagana ... był rzut beretem..

Pocieszające, ze ktoś ma więcej garów niż ja

Kondzio, dziękuję za fotoreportaż. Widziałeś ten stolik,pasowałby do Twoich krzeseł.

Miłka, coraz mniej pstrykam, nie chce mi się

Danusiu, po prostu nie zanudzam

Mira, mam siatkę obowiązkowo, wcale nie utrudnia bo tylko dno wyściela, olejuję, ale słowo ścianki wewnętrzne aby dłużej trwały.

Aniu, tu priorytetem były pszczółki, ludzie przy okazji

Siberko, to zaledwie częśc

Ino, ja tez dziękuję

Wczoraj, dzisiaj od rana do nocy ogród, zaczyna mnie męczyć ale chciałam upchać masę donic, wiele przesadzania w inne miejsca, dzielenia itp. bo......w ten sposób robię miejsce na inne działania
A tu trzeba juz przesadzać rozsady w większe pojemniki, szkodniki siedzą na roslinach i mus się im przyjrzeć. Kiedy juz jako tako uporałam się z sadzeniem przyszła paczka z roślinami , na szczęście dało się to upchnąc bez większego wysiłku, ufffffffffffff. Koniec zakupów ogłaszam czekam tylko na 3 floksy, astra i liliowca. W ogrodzie susza.........

Ewcia no to ja za bardzo z fotkami poszalałam,znaczy że zanudzam no ładnie

Pięknie wyglądają tulipany przy mostku. Można by przedłużyć tę linię. A te kamienie na środku? Skalniak? I dlaczego stolik stoi oddzielnie? Nie ma na czym kawy i ciastka postawić

Danusium wcale nie zanudzasz ja pisże o sobie

Jaguś, tych tulipanów jest 3mb, poza tym sa w donicach, gryzonie......kamieni u mnie sporo w róznych miejscach, jest i tzw. skalniak, który juz dawno przestał nim być, rosnie tam co chce i ma ochotę
a stolik? że samotny? krzesła są dalej, bez stolika w moim ogrodzie nikt nie siedzi, praca, praca, praca.....M nie lubi, dzieci tez nie a ja piję w domu, znaczy sie kawę

Ewus ja wiem ja wiem przyjemności trzeba dozować

sierika napisał:
U Ciebie to jakbym siebie czytała
Wyjątkiem nie ma tulipanów w koszach..
Skalniak tak samo, kamienie też.. kawa też, chociaż czasami wypijam na ogrodzie ale w biegu.. dzieci wogle nie tykają się ogrodu.. .. jak coś czasami trzeba ciężkiego zrobić, a sami nie damy rady to poproszę o pomoc.. .. zastanawiam się czy na 10 lat ogrodu chociaż raz skosili mi trawę??? Chyba nie ...... i w ogrodzie jest jak jest...

No cóż, jak weny do focenia brak... Trzeba wyznaczyć dyżury, żeby od czasu do czasu ktoś przyjechał i obfocił!
Ale ogród piękny i wart pokazania o każdej porze!
Mam nadzieję, ze wena przyjdzie...

Ewciu jak dobrze Cię rozumiem też nie chce mi się polować z aparatem na odpowiedni moment, bo albo złe światło albo brak czasu albo padnięta jestem od tyrania jedynie coś nowego i bardzo interesującego zmusza mnie do wzięcia aparatu, a i tak potem go zostawię gdzieś i nic nie pstryknę to chyba nazywa się zmęczenie materiału

A ogród masz śliczny i warto go pokazywać od czasu do czasu

Konradzie dzięki za tyle fotek