Ewciu z noworocznymi pozdrowieniami czekam na wspomnienia

Ja też czekam w kolejce

Danusiu, Ewo, Majka, Jurek dziekuję

Wczoraj zabrałam sie do wpisu ale wczoraj waliło się wszystko jesli taki ma być rok to juz mu dziekuję trzeba jednak machnąć ręką i tyle.

Mam taki folderek zatytułowany ogród przed zlotem, może na początek będzie dobry to mój skalniak, który o tej porze roku jest łączką
Pozwalajcie niektórym chwastom kwitnąć

Dochowałaś się tam prawdziwej łąki kwietnej . Żeby tak zawsze siały się chwasty, które ładnie kwitną
Ja pozwalam rosnąć, kwitnąć i się wysiewać makom polnym, chociaż generalnie jak wiadomo, unikam czerwonego . Ale one są tak fotogeniczne, że co roku mam ich więcej

Ewcia może być dajesz , dajesz nie pogniewasz się jak nie pójdę za Twoją radą bo podejrzewam że mój ogródek jest jednak za mały na taką samowolkę ale w trawniku mam wszystko od babki ,przez mniszek,stokrotki,głowienką i bluszczyk kurdybanek

Ach, cudna ta Twoja łączka , proszę o więcej, bo ten błotny świat jaki mnie teraz otacza nieco mnie dołuje

Kwietna łąka zawsze jest śliczna ale trochę mało tego było

Jak się ma takie tereny, to można sobie pozwolić na takie łączki
U mnie jakoś to nie przejdzie. I tak mam bałagan, a co dopiero jakby chwasty kwitły
Ja też mam nadzieję, że Cię w tym roku odwiedzę.

Tak! Wyka jest malownicza i bardzo trwała! Gdzieś pokazywałam, że u mnie na jednej ulicy kwitnie do tej pory! Ja mam za mały ogród, ale często doprowadzam mój trawnik do lekkiego zapuszczenia i wtedy kwitną koniczyny, babki, brateczki, stokrotki (planuję stokrotki rozsadzać, bo rosną tylko w jednym miejscu).

Miłko po co rozsadzać, wystarczy rozsiać na większym obszarze zebrane nasionka.
U mnie jeszcze w takim trawniku rosną drobniutkie goździki, macierzanki, poziomki i inne samosiewne kwiatki, ale bardzo rzadko zakwitają albo owocują bo kosiarkuję w miarę często, ale niech sobie rosną

U mnie żadna łączka nie wchodzi w grę niestety .Za to u Ciebie Ewciu super wygląda tyle kwiecia razem W dodatku mam taki bałagan w nasionach ,że znajduje je wszędzie .W tym tygodniu zaplanowałam przeglądnąć wszystkie zakamarki i pozbierać wszystko w jedno miejsce .Bo wiele razy nasiona znajdowały się ,jak już minął termin siewu .I tak z roku na rok .Wszystkie stare rozrzucę po ogrodzie ,ptaki sobie wydziobią

Obejrzałam łączkę, teraz takie cudne widoki są potrzebne, ja też chwastów nie wywalam wszystkich, robisz porządki w fotkach? pokazuj żeby miło było.

pozdrawiam

Marta, nie przepadam za czerwienią w ogrodzie ale makom pozwalam kwitnąć, sama je w końcu posadziłam, ostatecznie nie musimy być zbyt zdyscyplinowane kolorystycznie, odrobina szaleństwa przyprawia zycie korzystnie.

Danusiu, mój trawnik to zielnik, chwastnik jak zwał tak zwał, dobrze, że cos się zieleni

Wiesiu, kolory jak najbardziej, mnie nie tylko błoto dołuje, jak na razie to styczeń niesie same złe sprawy

Majka, mało ale mam nerwowy czas , wiesz u mnie też sieją się w trawie drobniutkie, wdzięczne goździki, pozwalam im wykwitnąć do końca.

Gosia, zapraszam

Nowinko, ile ja mam nasion w piwnicy, niektóre tez do wyrzucenia ale trzymam na wszelki, mimo, że są i świeże.....

Miro, robię..nie, powinnam ale zabrac się nie mogę, ciągle cos mnie wstrzymuje, cos na co nie mam wpływu

Ewcia a fotki jakieś energetyczne wspomnieniowe gdzie?????

Danusiu, przegladam po kolei foldery i wpadam na zmianę w zdziwienie, w osłupienie, w euforię.....zdziwienie patrząc ile roślin posłałam w roślinny raj, osłupienie widząc jak slicznie kwitły moje róże,
a ja ciągle powtarzam, że nie mam do nich ręki to nie ręka tylko skrajne lenistwo , trzeba je karmić i tyle w euforię bo widzę co jeszcze trzeba kupić, do czego wrócić.
O tej porze roku takie wspominki sa niebezpieczne, przemyka mi nawet przez mysl by wrócic do niektórych róż, o nie....

Lubię malwy, one być muszą...


kupidynki też, raz posadzone wysieją się



tych róż dawno nie ma



gaura jest uniwersalna

Malwy mnie nie lubią ,nie chcą u mnie rosnąc a wszystkie roślinki które same się wysiewają raczej nie mają ze mną szans bo okazało sie że jak sie przycina wszystkie przekwitłe kwiatki to się ni jak wysiać nie chcą a jak już coś zdąży jakimś cudem się wysiać to najczęściej zdążę wyplewić zanim się okaże że to coś fajnego noooo ale staram się pilnować od zeszłego roku więc i może u mnie coś się wysieje wreszcie,niektóre roślinki sa bardzo inteligentne bo zaczęły wysiewać się w żwirowych ścieżkach -tam plewię najmniej

Malwy u mnie się sieją więc jestem szczęśliwa! Kupidynka zapisałam do posiania. Będę miała jedno takie miejsce dla takich kwiatów.
Co do róż doszłam do podobnego wniosku! Mam 3 opakowania nawozu do róż, którego powinnam zużyć już dawno A do cebulowych nie zapominam, bo w lutym i kwietniu rozsypuję po wsiech!

Danusiu, żwirowe powierzchnie stowrzone do wsiewania się

Miłka, posiej, bedzie pani zadowolona

Tu wypada coś wstawić, pożegnanie świąt


Fotel teściowej, jak złośliwie twierdzi M



którys z ranków











a to.....Kasia?

Ewcia rozumiem ze jak pożegnanie świat zrobiłaś to wreszcie pójdą kolorowe fotki wspominkowe makówka cudna oczywiście i widzę nowe zdobycze cudne do ogrodu

Jeśli już to rakieta teściowej