Widzę, ze byłaś w okolicy i sfotografowałaś Bolka
To teraz wiem dlaczego przepadł na jakiś czas.

Semperku, a czemu nazwałeś go Bolkiem jak to jest kotka , a może Bolek to jej braciszek który przychodzi też czasem ale odkąd został pogoniony mitłą za polowanie na ptaszki to nie da się sfotografować

A w ogrodzie

Tak Mi się jakoś skojarzyło.
Zresztą zobacz sama.
To jest Bolek.

Oooo, nawet kolor oczu taki sam

Dla Ciebie floksik

Bolek -wędrowniczek dużo kilometrów pokonał, żeby do Wiesi dotrzeć. kochane te nasze zwierzaczki, wszystkie bez wyjątku. Ostatnio kupiłam sobie takie floksika , jak Twój na ostatnim zdjęciu. Taki bardzo cukierkowy ale pasuje mi przy judaszowcu.

A ja agrestu nie mam to nie podjadam... trzeba to koniecznie naprawić bo i pozuje fajnie i smaczny same zalety.
Portrety futrzastych świetne..

To mnie Wiesiu zaskoczyłaś tym agrestem . U mnie to on z reguła albo jest, albo go nie ma... form pośrednich nie wytwarza Obecnie go właśnie nie ma

Ja zapomniałam posadzić agrest

Ino, floksik wyjątkowo cukierkowy widać go z daleka a obok mam w takim samym kolorze jednobarwnego więc świetliście mam w tym zakątku

Aniu, agrest podobno jest dobry dla serca więc polecam

Efciu, mój owocuje co roku ale ta susza nie pozwoliła mu nadmiernie wyrosnąć . Zielony był nieco większy ale rośnie bliżej domu więc czasem chlupnęłam mu jakieś popłuczyny z wiaderka

Verciu, możesz posadzić jesienią



A w ogrodzie sadzę goździki bo podobno lubią suszę



Zaczynają spektakl dalie



a milin kończy

Wiesiu, oststnie zdjęcie bardzo melancholijne... tęskność jakas mnie ogarnęła przy nim...

Wiesiu no patrz a mój milin dopiero pączki pokazuje

Efciu, podobne odczucie mam zawsze wiosną jak przekwitają tulipany

Danusiu, wygląda na to że w różnych strefach klimatycznych mieszkamy

A u mnie już kwitną chryzantemy , czyżby zbliżała się jesień



Jeszcze ostatnie kwiaty rugosy



i pierwsze hibiskusa

Wiesiu , chciałem zakomunikować, że w prezencie od Ciebie pojawił się już pierwszy gość. Zajął apartament w dole budynku

Tomku, bardzo się cieszę i mam nadzieję że w kolejnych sezonach mieszkańców będzie więcej
U mnie takie małe domki są zagospodarowane w 2/3 a duży rozgrzebały mi ptaki i muszę naprawić ale czekam aż pozostali tam mieszkańcy wylecą

Takie domki wielofunkcyjne muszą być zabezpieczone siatką drobnooczkową. Wtedy ptaki nie wyjedzą lokatorów i nie zdemolują apartamentów

Masz rację Efciu, ale taka siatka nie bardzo mi się podobała i liczyłam na to że będzie dobrze . Siatkę już kupiłam i postaram się to naprawić .
A w Castoramie byłam lecz zaopatrzenie u mnie kiepskie, żadnych floksów nie było, więc żeby nie wyjść z pustymi rękoma nabyłam dalię

Pytałaś w daliowym na jej temat. Podejrzewam że to siewka, ale kto wie, może jakiś holenderski szkółkarz wypuścił serię odmian doniczkowych (tak jak są Gallery, Topmix itp). Trzeba poszperać... Ładna jest!

Miłko, to moje ulubione zestawienie barw więc musiałam ją mieć . Mam też nadzieję że uda mi się ją przechować

A to też moje ulubione barwy
Pooh



Agrest już zjedzony może wkrótce będą jeżyny

Pooh mi też ładnie zakwitł! Na razie jednym kwiatem, ale ma sporo pąków!
Jeżyny piękne! Apetyczne! Takie z ogrodu i bez kolców są cudowne!
Pamiętam, jak kiedyś zrywałam w lesie. Miałam w ręce pogrzebacz i przywiązaną do pasa butelkę pet 1,5 l. Pogrzebaczem rozgarniałam kłujące pędy, a do butelki wrzucałam owoce. Nigdy się tak nie namęczyłam!

Miłko, to prawda że bezkolcowe zbiera się łatwo ale te leśne mają nieporównywalny aromat , u mnie jak dojrzewają jeżyny są tak wydeptane ścieżki w jeżynowiskach że udaje się nazbierać bez podrapań

Popadało



Rośliny odżyły i ja też