Olusiu, dopiero dziś odpisałam Ci na pw...

Pierwiosnki z serii Balerina ma Danusia, więc chyba zimują... mnie się właśnie takie pełne najbardziej podobają
Muszę rozejrzeć się u nas..

Ładne ci one są ale to nie baleriny , tylko Belariny sama błędnie nazywałam , aż nie przeliterowałam etykietkę

Na moim balkonie , wystawa południowa , jakoś sobie rojniki w czasie zimy poradziły .
Kilka odmian wypadło ....taki pajęczynkowy drobiazg jak i takie jednorozetowe , które kwitły .













A całości pilnowała Pani Lato !!!

Mija miesiąc od wysiewu nasion host .
Ta co najszybciej wystartowała coś zaczyna marnieć

GOLDEN MEDOWS Miłko , nie wiem czy się jakaś dla Ciebie uchowa
Musiałam ją w pewnym momencie zalać



JUNE I REVOLUTION - jak na teraz , stan zadawalający

JUNE



REVOLUTION

Ale ociupinki. To głównie żółtki, czy tak wyszły na fotkach?

Żółtki i z zielonymi ciapkami.

Dzisiaj 01.03. mój karmniczek odwiedziła czeczotka , pierwszy raz takiego ptaszka zauważyłam .
Sporo naszukałam się w necie by go zidentyfikować . Miał wyraźny czerwony łepek .
Co za pech , że nie miałam przy sobie aparaty

zdjęcie z netu

To dość rzadki u nas ptak, więc to prawdziwe szczęście, że Cię odwiedził.

Byłam tak zszokowana , że znieruchomiałam wpatrując się w niego .
Jak sikorki przylatują , porywają słonecznik i uciekają na drzewa to on się rozsiadł i dopiero mój ruch go spłoszył .

W czwartek , mam być w szkółce PRZYTOK k/ Zielonej Góry , czy ktoś coś chce ?
Ja nastawiam się na żółty ciemiernik i wrzośce .

Wczoraj , przy bezchmurnym niebie i pięknie grzejącym cięłam gałęzie z usuniętej kaliny koralowej .
Nawet nie czułam jak mi bąble na palcach powstały od sekatora .
Przez cały czas towarzyszyły mi sikorki ......szalały "tłumnie " !























Który ciemiernik pierwszy otworzy pąki ?







Startuje przylaszczka siedmiogrodzka ..... i prosi się o rozsadzenie , już od któregoś roku



A z ranników tworzy się już łączka .

Piękny dywanik, dużo pracy zrobiłaś. Sikory towarzyskie, wcale się nie boją, u mnie trzymają się z daleka, bo koty się kręcą przy mnie. Te potrzebne, wczoraj łapały myszy, które, jak Twoje sikory mało czujne. Źle się to dla myszki skończyło. Zamiast sikor mogę kota z myszką w zębach fotografować.

Niestety , kilka sikorek też pogrzebałam ......

Z kaktusem już się ucieszyłam, że się myliłam! Tylko kształt kwiatu mi nie odpowiadał. Tyle, ze ja się nie znam za bardzo na odmianach kaktusów więc stwierdziłam, ze to możliwe.

Czeczotki teraz lecą do siebie do Skandynawii więc mogła i zawitać do Ciebie. często w stadkach z dzwońcami lub czyżami lecą.
W karmniku u Ciebie ruch. Penie jeszcze chwilkę tak będzie, bo wiele ptaszków teraz w przelotach.

Miłko , jeszcze mam trochę zapasu słonecznika , niech się stołują !!!

Wczoraj rozpoczęłam szkółking
Byłam w Zielonej Górze i miałam 5 godzin do wykorzystania ....a że do Przytoku to już 15 minut drogi więc tam pojechałam .
Swój czas należycie wykorzystałam .!!!

Pooglądałam co już było powystawiane i z pustym bagażnikiem nie wyjechałam .
Mały rzut obiektywu na szkółkę , która od 01.03 otwarła swoje podwoje dla klientów .























Zastanawiałam się którą tujkę zabrać , zabrałam obie . I inne zakupy już na moim terenie

















I tak łącznie



Kupiłam jeszcze trawę obiedkę szerokolistną RIVER MIST o pstrych liściach .
Ale jej jeszcze z doniczki nie widać

Olusiu -zakupy zacne ,chętnie bym połaziła po fajnej szkółce ,ale u mnie w pobliżu takowych nie ma

Olusiu, no to u Ciebie już musi być wiosna Zakupy wspaniałe
Wracając do kaktusów. Parę lat temu też dostałam kaktusika z ususzonymi kwiatkami. Po roku zakwitł wianuszkiem świeżutkich czerwonych kwiatuszków, więc wszystko przed Tobą

Oluś, czyli można powiedzieć, że sezon zakupowy masz już z głowy ... bo chyba więcej u siebie już nie zmieścisz?

Zanetko jedź w lubelskie, tam zatrzęsienie szkółek.
Ewcia, dzięki za pocieszenie!
Tomek w ogródku przemeblowanie i jeszcze będę odwiedzała szkółki.
Dopiero zaczęłam!

Jadąc do Przytoku , zatrzymałam się na leśnym parkingu aby wypić kawę .
Pięknie zadbany parking !!! ze ścieżką edukacyjną i ścieżką zdrowia .
Edukacja zajęła mi sporo czasu więc dla zdrowia muszę przyjechać jeszcze raz





































Może jakaś wspólna wyprawa , jakieś ognisko z kiełbaskami ?

Że kawka na parkingu smakowała - wiem
...że ścieżka edukacyjna zaliczona - wiem
...a jak poszło ze slalomem i podciąganiem