Marzył mi się kiedyś ołownik, widziałam go wiszacego w donicach koło wejścia do szkoły w naszym mieście - ślicznie wyglądał
Ale rośliny doniczkowe jakoś słabo u mnie rosną, ostatnio miałam plagę ziemiórek

A ogród masz przepiękny! Jestem zachwycona i słusznie się chwalisz!

Ależ mnie tu dawno nie było , a tu takie cudowne widoczki
Inko, pięknie, no po prostu pięknie w Twoim królestwie

Ale róże szaleją.
A ja zwróciłam szczególną uwagę na mur. Chciałaś się go pozbyć, a jakie to super tło dla róż

zanetatacz kwiecia w tym roku jest faktycznie dużo i ogród robi się buszowaty. Podlewanie wężem nie zastąpi deszczu, co widać w tym roku,przy ciągłych opadach, jaka jest różnica

takasobie w tym roku ulga w ogrodzie, bo nie trzeba podlewać za to chwasty ...

nelu-pelu różowa Jasmina kwitnie prawie cały czas z małą przerwą , tak samo czerwona ( zapomniałam nazwy)

edulkot stipa to ulubiona trawa kotów. Jak wiesz, ja mam cztery koty ale tylko dwa robią za gwiazdy a dwa siedzą w krzaczorach i mają w głębokim poważaniu zdjęcia.

Danusia rok bardzo obfity w kwitnienia, co mnie bardzo cieszy

nowababka pani z ryneczka pokazała mi na zdjęciu swój ołownik paroletni. Przepiękny, wielki okaz. Mówiła, że na zimę mocno przycina i stawia w widnym chłodnym miejscu. Ciekawe, czy mój przezimuje ale na razie cieszy oczy w ogrodzie i niech tak będzie jak najdłużej

Vera zapraszam częściej.

Margo2 do muru już się prawie przyzwyczaiłam. Nie da się ukryć, że tło dla roślin jest idealne.

Taki śmieszek przyjechał ostatnio w paczce z Anglii





u mnie w tym roku nawet wiąz kwitnie


















jak lato, to totalna laba

Inuś -moje koty korzystają z leżaków sąsiadki ,prezent świetny i fajne miejsce mu znalazłaś

Koty ,to zawsze wiedzą jak się urządzić ,cwaniaczki Mój kot zawsze kladzie się tam ,gdzie ja najczęściej siedzę ,czy odpoczywam .Wręcz mnie wydziedzicza z mojego terenu No ,ale one dobrze wiedza na ile mogą sobie pozwolić .Piękny masz wiąz ,nie przypalają mu się listki ?

Zadowolony z siebie strasznie! ja nie mam swoich kocurków, ale zewsząd do mnie złażą, choć przeganiam, ochrzaniam, one z lubością korzystają z moich foteli i ławeczek. To tzw koty ozdobne Kusi mnie, żeby postawić w krzakach jakieś bajkowe ogródki z krasnalkami i takimi tam, ale poczekam na wnuki. Babcia moja nie miała ogrodu, ale stawiała "kacperki" w doniczkach.Ten Twój ma fajne girki do zwisania!

Miłka , Ty na wnuki nie czekaj , po ich przejściu to niczego się nie doszukasz .
Chwila nieuwagi i taki trzylatek ( niespełna ) poobrywał zielone pomidorki i poukładał je pod krzaczkami ,
dostał po łapce i się obraził .....

Odpiszę zbiorowo, bo coś mój laptopik nie chce współpracować. Stareńki jak jego właścicielka Mój nadworny elektronik -naprawiacz stwierdził, że już czas na nowy. Muszę pisać ciągiem bo od nowego wiersza się nie da . O kotach i ich upodobaniach można by długo pisać. Najlepiej ma Żanetka, bo jej koty wylegują się u sąsiadów. Nowinko , wiąz się w tym roku nie przypala ale jak jest gorące i słoneczne lato, to niestety tak. Może mi się uda wkleić trochę zaległych zdjęć.























Parę dni temu siedzieliśmy z kotami i patrzyliśmy na padający deszcz. To znaczy , one siedziały tak długo aż się nie pobiły.

Inuś -jak zawsze cudnie w moim ulubionym ogrodzie ,nową ozdobę wypatrzyłam-fajna,wymiziaj kocurki ode mnie

Inuś ale pięknie kolorowo a hortensjami mnie załatwiłaś u mnie dopiero pączki pokazują

Ino, pięknie wszystko Ci teraz kwitnie. Widać zadbany, dopracowany ogród. Ścieżki zrobione przez męża idealnie wpasowują się w kolorowe rabaty
No a koty, wiadomo

O deszczu już się wypowiadać nie będę...

Najważniejsze, ze są floksy
No i koty Wam mruczą

Podoba mi się ta świnia z wikliny. Skąd macie?
Wyrywne te Twoje hortensje!

zanetatacz w takie ozdoby zaopatruje mnie córcia.

Danusia w tym roku rośliny przyspieszają, czyżby szybko się sezon ogrodowy skończył ?

Efkaraj u mnie znowu zaczyna być sucho a u Ciebie, jak czytałam chlupie w butach. Przejęłabym trochę Twoich opadów.

Semper faktycznie floksów u mnie przybywa . Znowu , po małej przerwie zaczynają mi się podobać.

takasobie świniaczek przyjechał w paczce z Anglii. Moja córcia zaopatruje mnie w takie gadżety. Dostałam też fajne pochodnie solarne, podobno hit tego sezonu w Anglii. Mnie też się podobają.

Proszę o pomoc. Coś takiego wysiało mi się w ogrodzie. Coś mi chodzi po głowie, że to jakiś chwast i chyba duży. Zostawić, czy wyrzucić, bo nawet jest ładny ?








i takietamy














nie za wcześnie ?






kupiony w Lidlu jako różowy Montana

Inusia ja koło jedej roslinki tez chodzę i oglądam bo coś mi się wydaje że jak nic chwasta pilnuję

Inko bardzo lubię Twoje 'tamy' - takie czy inne...

A która to bukietówka taka wyrywna..? U mnie jeszcze w pączkach...

Inko, to to z pierwszej fotki wygląda mi na ostropest plamisty. Pewnie przyniosły nasionko ptaki albo wiatr przywiał. W dobrych warunkach sieje się niemożebnie.........................
Takietamy u Ciebie jak zwykle, czyli piękne

Inuś -ja w zeszłym roku też miałam taką roślinkę nie wiadomo skąd i zostawiłam bo ładna ,jednak w tym roku jej nie ma,śliczne jeżówkowe kępy

Danusia przyznaję się, że też mi się zdarza intensywnie pielęgnować coś co później okazuje się chwastem

nelu-pelu to Vanilki są takie wyrywne , pozostałe odmiany też już za chwilę ...

Vera zajrzałam do naszych "Alfabetów " i tam Tomek opisał i pokazał ostropest. Jego dużo ładniejszy ale wiadomo, u Tomka wszystkie rośliny ładniejsze.

zanetatacz też swoją roślinkę zostawię bo po pierwsze ładne a po drugie jestem ciekawa jak się rozwinie.
Jeżówki bardzo lubię a ostatnio mam ciągotki do takich "zwykłych" nieskomplikowanych roślin .

Dzisiaj kupiłam rudbekię, bo tak się do mnie uśmiechała,że mus było ją wziąć. Nie wiem czy nie okaże się jednoroczną ale i tak będzie długo na rabacie zdobić. Na razie stoi w doniczce bo miejsca nima


nie wiem czy ta lilia nie złapała jakiegoś wirusa. Nie przypominam sobie, żebym taką lilię sadziła. Swoją drogą to ładny ten wirus






jesień w przedbiegach ?